Pracowity dzień mieli strażacy w powiatu sokołowskiego. 17 stycznia aż 29 razy wyjeżdżali na interwencje, tylko jedna nie była związana z silnym wiatrem.
Ta jedyna interwencja, która nie była efektem wichury, to wyjazd OSP Sterdyń do wypompowania wody z piwnicy w domu mieszkalnym w Stelągi-Kolonia.
- Poza tym strażacy z powiatu sokołowskiego 3 razy wyjeżdżali na interwencje związane z zerwanymi dachami i 25 razy usuwali powalone drzewa - wyjaśnia mł. asp. Łukasz Tomczuk, oficer prasowy KP PSP w Sokołowie Podlaskim.
Dachy zostały zerwane na dwóch budynkach w Skibniewie oraz na budynku gospodarczym w miejscowości Księżopole Komory. W całym powiecie powalonych zostało wiele drzew, niektóre przewracając się uszkodziły linie energetyczne. W co najmniej kilkunastu miejscowościach były problemy z dostawą prądu.
Taki był efekt frontu atmosferycznego, który przemieszczał się nad Polską. Towarzyszyło mu rzadkie zjawisko, które mogliśmy obserwować i u nas - burza śnieżna z gradem i wyładowaniami atmosferycznymi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz