Reklama

Pijany mężczyzna zabarykadował się w domu w Chmielewie

09/02/2018 12:12

Demolował wnętrze, biegał z nożem, jego żona i córka zdołały uciec ze środka. By uspokoić delikwenta, policja musiała użyć paralizatora.

Demolował wnętrze, biegał z nożem, jego żona i córka zdołały uciec ze środka. By uspokoić delikwenta, policja musiała użyć paralizatora.

W czwartkowy wieczór, 8 lutego, w miejscowości Chmielew w gminie Sokołów Podlaski pijany mężczyzna wszczął awanturę domową, był bardzo agresywny. Jego żona i 12-letnia córka bezpiecznie opuściły pomieszczenia, na miejsce wezwana została policja. Mężczyzna jednak ani myślał zastosować się do wezwań funkcjonariuszy, by się uspokoić. Zabarykadował się w budynku, demolował znajdujące się w nim wyposażenie. 
Policjanci o pomoc w dostaniu się do budynku poprosili strażaków. Właściciel domu w samych slipkach biegał po pomieszczeniach z nożem, nie reagował na żadne próby pertraktacji, majstrował też przy kuchence gazowej. Funkcjonariusze zmuszeni byli użyć paralizatora. 
- Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do sokołowskiego szpitala. Badania wykazały, że ma w organizmie 2,5 promila alkoholu. Lekarze uznali, że nie wymaga hospitalizacji i może przebywać w izbie zatrzymań. Tam też został umieszczony. Gdy wytrzeźwieje, zostaną z nim wykonane dalsze czynności – poinformował nas w piątkowe przedpołudnie podinsp. Zbigniew Pilip z KPP w Sokołowie Podlaskim.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do