
Mieszkanka gminy Sabnie zebrała relacje osób, które związane były z nieistniejącą już Rolniczą Spółdzielnią Produkcyjną „Morszków”, m.in. Wiesława Kondrackiego na krótko przed jego śmiercią. Zapraszamy na spotkania autorskie do Jabłonny Lackiej i Sokołowa Podlaskiego.
Hasło „RSP Morszków” kojarzy pewnie większość mieszkańców powiatu w wieku 40+, ale gdy zechcemy się dowiedzieć czegoś więcej o spółdzielni, to pojawia się problem, bo na ten temat nikt nic jeszcze nie napisał. Tę lukę wypełni Magda Stasiuk.
Książka, jaką napisała pani Magda, nosi tytuł „Ziemia niechciana, ziemia nieobiecana” i jest poświęcona historii RSP Morszków i jej twórcy, prezesowi Wiesławowi Kondrackiemu. Ten swoisty reportaż z przeszłości pokazuje nam fenomen Morszkowa poprzez opowieści ludzi, którzy go zbudowali własnymi rękami.
- Tekst powstał w oparciu o spotkania i rozmowy z wieloma osobami, których los związany był z losami Spółdzielni – mówi pani Magda. - Książka opowiada o tym, jak w czasach PRL-u, gdzieś w maleńkiej wiosce w okolicach Jabłonny Lackiej powstała i funkcjonowała prężna firma, prawdziwy wielobranżowy koncern współpracujący z Coca-Colą i produkujący kazeinę na rynki całego świata. Kluczową rolę odegrał w tym Wiesław Kondracki, prawdziwy self-made-man w amerykańskim stylu. Jest to także opowieść o czasach transformacji ustrojowo-gospodarczej, której koszt poniosły takie polskie firmy jak RSP Morszków a wraz z nimi ich pracownicy. Ważną częścią książki są zdjęcia z archiwów osób prywatnych, dokumentujące ten fragment naszej wspólnej historii.
Zaplanowano dwa spotkania autorskie, promujące „Ziemię niechcianą, ziemię nieobiecaną”.
Pierwsze odbędzie w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Jabłonna Lacka w niedzielę, 13 października o godzinie 15.00. Poprowadzi je Artur Ziontek. Będzie możliwość kupienia książki.
Drugie spotkanie planuje 14 października Miejska Biblioteka Publiczna im. K.I. Gałczyńskiego w Sokołowie Podlaskim, szczegóły podamy wkrótce.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W wakacje na początku lat 2000 pracowałem tam w przerwie od szkoły 12 godzin dziennie to był KIERAT
Początek 2000 roku to był już REAL a nie RSP
obsługa ta sama
Wiesław Kondracki był szefem mojego męża i nikomu nie życzę takiego szefa.Wiadomo jakie czasy taki szef.
Był też moim szefem.Chylę czoło i wspominam z szacunkiem ...
A następca słynnej RSP rozpoczął rozpijanie dzieci i młodzieży w całej Polsce....Taki wstyd...