
W sobotę, 31 maja, w Sokołowskim Ośrodku Kultury świętowała formacja, w której tańczyło i tańczy wielu młodych sokołowian. Ale dodatkowo podwójny jubileusz: 25-lecia przygody z tańcem i 20-lecia pracy instruktorskiej obchodzi jej twórca, Hubert Krasnodębski.
Gości, którzy licznie stawili się, by jubileusze świętować, powitał twórca PNC Dance Studio Hubert Krasnodębski. Na widowni, poza byłymi i obecnymi tancerzami, rodzicami zasiedli też m.in. obecna poseł, a przez wiele lat dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury Maria Koc, burmistrz miasta Sokołów Podlaski Iwona Kublik, przewodniczący rady Miejskiej Daniel Krakowski, dyrektor SOK Jacek Drążkiewicz, dyrektor GOK w Repkach Marta Borychowska, dyrektorzy sokołowskich szkól, zaprzyjaźnionych instytucji.
Hubert Krasnodębski przypomniał, że główny powód spotkania, to 10-lecie istnienia jego PNC Studio. Ta szkoła tańca sukcesywnie się rozrasta, obecnie szkolenie dzieci i młodzieży organizuje nie tylko w Sokołowie Podlaskim, ale także w Repkach i w Jabłonnie Lackiej. Zajęcia w Wieliszewie prowadzi siostra naszego tancerza i choreografa – Patrycja Krasnodębska i tancerze stamtąd również prezentowali swoje umiejętności na sobotniej gali.
Twórca PNC Dance Studio dodał, że on sam świętuje dwa inne jubileusze: 25 lat temu zaczęła się jego przygoda z tańcem, a 20 lat temu rozpoczął pracę jako instruktor tańca w Sokołowskim Ośrodku Kultury.
Nie jest to przenośnia, ale faktyczna droga, jaką przeszedł przez ćwierć wieku Hubert Krasnodębski. Podczas gali wspominał, że wraz z kolegami tańczyć breakdance zaczęli w piwnicy, na rozłożonej tam wykładzinie. Z owej piwnicy wyszli, gdy do Sokołowskiego Ośrodka Kultury przyszła dyrektor Maria Koc i zatrudniła jako instruktorkę tańca nowoczesnego Annę Łukasiak. Pani Anna stworzyła w SOK Formację Tańca Nowoczesnego „Fatum Sokolik”.
- Zostaliśmy zaproszeni do „Fatum”, żeby w nim tańczyć. Przyszliśmy, wsiąknęliśmy w to środowisko i od tej pory taniec stał się nie tylko moją wielką pasją, ale też pomysłem na moją drogę zawodową. Jestem wdzięczny obu paniom, że dały zarówno mnie, jak i innym szansę na rozwijanie swoich talentów i umiejętności – mówił Hubert Krasnodębski. - Z „Fatum” zdobywaliśmy tytuły Mistrzów Europy i Świata, ale też mieliśmy okazję ćwiczyć pod okiem najlepszych fachowców i pojechać w wielki świat, by oglądać pracę innych. Dziękuję pani Marii Koc, że zawsze mnie wspierała w mojej pasji, zwłaszcza wtedy, gdy czasy nie były łatwe. Dzięki pani mogłem się realizować i spełnić marzenia. Kiedy skończyłem liceum, rozpocząłem pracę jako instruktor tańca w SOK i jednocześnie kontynuowałem naukę w Studium Choreograficznym. A dziesięć lat temu zdecydowałem, by zacząć pracę na własny rachunek i stworzyłem PNC Dance Studio – wspominał.
Podczas jubileuszowej gali nie mogło oczywiście zabraknąć pokazu umiejętności tancerzy z PNC. Wystąpili ci najmłodsi, zaledwie 4-letni, ale też i dużo starsi. Wśród nich także ci najbardziej utytułowani. Reprezentanci PNC Dance Studio mają na swoim koncie wielką liczbę sukcesów – od tytułów Mistrzów Polski, przez Mistrzów Europy, po Mistrzów Świata, zarówno indywidualnie, jak i w formacjach.
- Jak PNC Studio pojawia się na imprezie, to nasi konkurenci głośno mówią, że łatwo o medale dziś nie będzie – mówili podczas gali sami tancerze i to chyba najlepsza opinia o poziomie sokołowskiej szkoły.
Hubert Krasnodębski podczas gali dziękował wszystkim, którzy wspólnie budują PNC: tancerzom, współpracownikom, rodzicom, przyjaciołom...
W sobotę tancerze i sam założyciel PNC Dance Studio usłyszeli wiele ciepłych słów od gości – od poseł Marii Koc zaczynając, przez władze miasta, po dyrektorów sokołowskich szkół, rodziców, dawnych i obecnych tancerzy.
Serdeczne słowa do twórcy PNC Dance Studio skierowała Maria Koc.
- Znam Huberta Krasnodębskiego od wielu lat, od momentu gdy powstała formacja „Fatum Sokolik” i zaczął on uczęszczać na zajęcia. Zawsze się bardzo wyróżniał i jako tancerz, i jako ambitny młody człowiek. Do tej pory pamiętam wspaniały pokaz breakdance'a, który nam na początek wraz z kolegami zaprezentował. Byliśmy lekko zszokowani, że tak żywiołowo można tańczyć. Hubert był zawsze bardzo utalentowany i marzyłam, by zajął się tańcem zawodowo. W Sokołowie nie było wtedy instruktorów tańca. Namawiałam go, żeby kształcił się w tym zakresie, ale też, by wrócił do Sokołowa. Wielu utalentowanych ludzi szuka szansy na karierę w dużych miastach. Hubert wrócił i to wielkie szczęście tak dla mnie, jak i dla Sokołowa Podlaskiego, bo dziś kształci tu dzieci i młodzież i zaraża pasją do tańca, która zawsze w nim była i jest. Niezależnie od tego, że jest bardzo utalentowanym tancerzem, trenerem, choreografem i pedagogiem, Hubert był zawsze bardzo pozytywnym człowiekiem, uśmiechniętym, który tę dobrą energię umie przekazać innym. I to też jest klucz do jego sukcesu. Wielki talent i pasję ma też Patrycja Krasnodębska, dla której taniec stał się pasją życia. Obojgu wam bardzo kibicuję - dodaje Maria Koc.
O jubileuszu PNC Dance Studio pamiętały też władze naszego miasta. Gratulacje i życzenia złożyli tancerzom i twórcy całego przewodniczący Daniel Krakowski oraz burmistrz Iwona Kublik.
-Serdecznie gratuluję dzisiejszego jubileuszu. Na scenie widzieliśmy dziś wspaniałych młodych ludzi, z których jako władze miasta jesteśmy dumni. Inicjatywy, które pozwalają rozwijać się naszym najmłodszym mieszkańcom są szczególnie cenne - podkreśliła pani burmistrz. - Życzymy wam kolejnych sukcesów i dalszego rozwoju PNC Dance Studio.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani redaktor! Bardzo taktownie pokazała p. zdjęcia z tej uroczystości. Kto jest ciekawy to niech obejrzy zdjęcia na stronie UM. Zobaczycie jak prezentował się na scenie obecny dyrektor SOK. To chyba jakaś farsa, a przede wszystkim policzek dla uczestników gali.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
100 lat dla PNC !!! ❤️❤️❤️ Byłem na Gali i to co zobaczyłem,jeśli chodzi o pana dyrektora SOK to skandal,przyszedł "chłopek" w koszulce i adidasach wydukał coś pod nosem i poszedł.Odbieram to jako brak kultury szacunku ,jak idziemy do kogoś na jubileuszowe urodziny to ubieramy się stosownie proszę pana.Wstyd że taki ktoś reprezentuje Sokołowską kulturę.