
We wtorek, 31 stycznia, miejscy radni z kilku komisji odwiedzili sokołowską pływalnię. Od 21 grudnia obiekt jest zamknięty, rozpoczął się tam remont. Obecnie trwają prace w niecce basenowej. Miasto chce przeprowadzić też termomodernizację obiektu, czeka na decyzje związane z dofinansowaniem z Polskiego Ładu. Remont rozpoczęto w okresie zimowym, bo OSiR nie obejmuje rządowa tarcza dotycząca cen energii i koszty mediów wzrosły do horrendalnych rozmiarów.
Wizyta radnych na miejskiej pływalni była formalnie wyjazdowym posiedzeniem Komisji Inwestycji i Finansów RM, ale udział w nim mogli wziąć też członkowie innych komisji. Na pytania radnych odpowiadali i udzielali wyjaśnień: wiceburmistrz Krzysztof Dąbrowski, naczelnik Wydziału Inwestycji i Dróg UM Krzysztof Góral oraz dyrektor OSiR Sokołów Podlaski Sławomir Chadaj. Radni szczegółowo pytali o kwestie związane z prowadzonymi pracami w niecce basenowej, dofinansowanie do remontu z Polskiego Ładu i plany co do dalszych działań remontowych. Spisaliśmy najważniejsze omawiane wątki.
Pierwszym etapem remontu na basenie było spuszczenie wody i skucie uszkodzonych płytek. Teraz prace takie prowadzone są w małym basenie. O to padło wiele pytań radnych
- Dziś nie jesteśmy w stanie ocenić, ile tych płytek tak naprawdę trzeba będzie skuć. Dopiero po zakończeniu prac „na górze”, związanych z termomodernizacją, będziemy tak naprawdę wiedzieli, ile trzeba wymienić. Niecka i podłoże wysychają, okazuje się, że trzeba skuwać kolejne płytki. Na razie liczymy, że uda się wymienić tylko część. Jeśli okazałoby się, że wymiany wymaga całość, to byłyby potężne koszty. Na to zadanie będziemy na pewno szukać funduszy z zewnątrz – wyjaśniał Krzysztof Góral.
- Płytki na basenie to nie jest to, co kupuje się w sklepie i układa w domu. To są specjalne płytki, których koszt jest co najmniej pięciokrotnie wyższy od średniej ceny „zwykłych” płytek. Czyli to, co ułożylibyśmy w innym miejscu liczymy razy pięć – uzupełnił dyrektor Sławomir Chadaj.
- Problemem jest to, że programy umożliwiające dofinansowanie inwestycji w zakresie sportu ogłaszane i realizowane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, czy Urząd Marszałkowski nie uwzględniają podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, a pływalnia jest ewidentnie działalnością gospodarczą OSiR. Pieniądze są przeznaczane przede wszystkim dla stowarzyszeń – klubów piłkarskich i innych. Gdyby basen był darmowy, możliwości pozyskania funduszy z ministerstwa byłyby inne. Na rezygnację z biletów nie możemy sobie pozwolić. Jeśli chodzi o nieckę, jeśli zajdzie potrzeba wymiany większej ilości płytek lub ułożenia wszystkich na nowo, będziemy szukać funduszy z zewnątrz, jeżeli tylko będzie taka możliwość – wyjaśniał Krzysztof Dąbrowski.
W ramach pierwszej edycji rządowego programu Polski Ład miasto Sokołów Podlaski pozyskało 4,05 mln dofinansowania na remont basenu. Chodzi tu przede wszystkim o termomodernizację obiektu. Mimo ogłoszenia trzech przetargów, nie udało się wyłonić wykonawcy. Ceny oferowane przez zainteresowane firmy sięgały od 7,5 do 9 mln złotych. To oznaczało, że miasto musiałoby z własnych funduszy dołożyć minimum 3,5 mln zł. Takich pieniędzy samorząd nie ma.
- Złożyliśmy wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego, który podejmuje decyzje związane z Polskim Ładem, o zgodę na zmianę zakresu prac w ramach przyznanych funduszy. Chodzi o wyłączenie montażu nowej wentylacji. Jej koszt to około 2 mln zł. Jeśli ten element wyłączymy z zakresu prac, pieniędzy z Polskiego Ładu, przy niewielkim dofinansowaniu z miasta, powinno wystarczyć na wykonanie innych określonych we wniosku prac. Czekamy na decyzje BGK, ale jesteśmy dobrej myśli – mówił wiceburmistrz.
Co pozostanie zatem do wykonania w ramach zadania dofinansowanego z Polskiego Ładu?
- W zakresie prac jest czyszczenie i malowanie konstrukcji dachu i metalowego sufitu. Wymieniane będzie pokrycie oraz górna część dachu i ułożone nowe ocieplenie. Gdy ten obiekt był budowany, obowiązywały inne wymagania cieplne – wyjaśniał naczelnik Góral. - Docieplone zostaną ściany zewnętrzne, wymienione zostaną też okna, bo upływ czasu i opary chloru sprawiły, że są mocno zniszczone. Budynek będzie miał nową elewację. Wymienione będzie też m.in. okablowanie elektryczne, na ścianie zamontowana zostanie niewielka instalacja fotowoltaiczna. Zaplanowane prace bardziej dotyczą zewnętrznej części obiektu, wewnątrz to bardziej odświeżenie. Niecka nie jest uwzględniona we wniosku do Polskiego Ładu, jej remont zostanie wykonany po przeprowadzeniu prac termomodernizacyjnych.
Modernizacja ma objąć też szatnię – planowany jest montaż automatycznych szafek depozytowych/ubraniowych.
Dyrektor Sławomir Chadaj pytany był, czy remont basenu nie rozpoczął się przedwcześnie, czy nie należało z nim jeszcze poczekać. Takie stanowisko prezentował radny Robert Doliński.
- Moim zdaniem nie – odpowiadał dyrektor Chadaj. - Prowadzenie remontu teraz to bardzo dobry ruch. Musicie mieć państwo jasność co do tego, jak wzrosły koszty utrzymania basenu. Do końca ubiegłego roku płaciliśmy za media według starych stawek, nowe są wielokrotnie wyższe. Za 1 kWh energii płaciliśmy 16 groszy bez VAT. Od nowego roku płacimy prawie 79 groszy za kWh plus 23 procent VAT. Stawki wzrosły więc o ponad 520 procent. To oznaczałoby, że jak porównaliśmy zużycie rok do roku, za same media na basenie płacilibyśmy ok. 200 tys. zł miesięcznie. Miasto prowadziło negocjacje odnośnie obniżenia stawek za gaz. Od lutego stawki spadną do 37 groszy netto za kWh, ale jeszcze trzeba doliczyć 23 proc. VAT. Do końca roku mieliśmy tak skonstruowaną umowę, że byliśmy zwolnieni z VAT. Wydawanie ok. 200 tys. zł tylko na media na basenie to ogromna kwota. Do tego dochodzą koszty pracownicze, zakup chemii basenowej i gospodarczej, systematyczne badanie próbek wody oraz ewentualne naprawy urządzeń takich jak np. pompy. W OSiR mamy też do utrzymania inne obiekty i sekcje. Praca z dziećmi jest najważniejsza. Dlatego uważam, że przeprowadzenie remontu basenu – który i tak musiał być zrobiony – akurat teraz, gdy ceny energii i gazu są na tak wysokim poziomie, jest racjonalne. Nie twierdzę, że basen nie jest potrzebny. Ale powiedzmy wprost: gdybyśmy go teraz nie zamknęli, musielibyśmy go utrzymywać kosztem innych obszarów naszej działalności – podkreślił dyrektor.
Czy miasto nie mogło skorzystać z rządowych tarcz dla przedsiębiorców, jeśli chodzi o ceny energii.
- Wśród podmiotów, które mogły z nich skorzystać nie ma basenów i aquaparków. Są szkoły, przedszkola, świetlice, Środowiskowe Domy Samopomocy, OSP. Basenów i aquaparków nie ma, tak zdecydował ustawodawca. Jest projekt, żeby i baseny do tego włączyć, ale dopiero od kwietnia - tłumaczył Sławomir Chadaj.
W ostatnich dniach na pływalni zdemontowana została zjeżdżalnia, która częściowo znajdowała się na zewnątrz budynku. Dziury w ścianach załatano. O to też pytali radni.
- Demontaż był konieczny ze względów bezpieczeństwa korzystających ze zjeżdżalni. Skończyła się tzw. żywotność materiału z jakiego została wykonana zjeżdżalnia. Dłużej eksploatować jej nie było można – wyjaśnia Krzysztof Dąbrowski.
Ale problemem jest montaż i zakup nowej ze względu na ceny.
- Orientowaliśmy się, ile kosztowałaby nowa zjeżdżalnia. Jeszcze przed wybuchem wojny koszt zakupu takiego urządzenia wynosił ok. 600 tysięcy złotych plus montaż 400 tysięcy złotych, czyli łącznie to milion złotych. Po wybuchu wojny wszystko się zdezaktualizowało i ta kwota na pewno byłaby jeszcze wyższa. Tak wysokie ceny wynikają z tego, że w Polsce są tylko 3 firmy sprzedające zjeżdżalnie, w tym 1 zależna od drugiej, czyli de facto 2 na cały kraj i to one dyktują ceny – tłumaczy wiceburmistrz.
Dyrektor Sławomir Chadaj mówił, że jeśli byłaby możliwość pozyskania dotacji na zakup nowej zjeżdżalni, to będzie techniczna możliwość zamontowania jej wewnątrz basenu. Ale teraz priorytetem jest to, by wyremontować obiekt na tyle, by dać możliwość korzystania z pływalni mieszkańcom, zwłaszcza tym najmłodszym, którzy chcą nauczyć się pływać, oraz klubowi pływackiemu.
Jest projekt, by zamiast zjeżdżalni było coś „w zamian”. W budynku basenu ma powstać sauna parowa (w miejscu obecnych magazynów) i jacuzzi (w jednej z wnęk obok dużego basenu).
Radni z Komisji Inwestycji i Finansów zobowiązali przewodniczącego, by urząd miasta zamieścił na swojej stronie internetowej aktualne informacje o remoncie basenu. - Mieszkańcy nie wiedzą, co tu się dzieje, nie dlaczego basen został zamknięty, a to jest pole to tworzenia plotek – mówiła m.in. radna Krystyna Matysiak.
Do sprawy remontu basenu będziemy wracać.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zróbmy hodowlę ryb i będzie smacznie
Panie burmistrzu co ma wojna na Ukrainie do ceny zjeżdzalni??? Czy to jest przedmiot pierwszej potrzeby???Pytań jest dużo ,a urząd i jego pracownicy bezradni. To samo dotyczy stojących tam znudzonych radnych bezradnych.
Bo jest Putinflacja i podrożało na coś trzeba zwalić przecie nie bedą opowiadać że dzięki rządom swoich
Tam by się przydało umyć wszystko jakimś karcherem na gorąco, wszędzie pleśń i grzyb w fukach blleeeee. Co z tego że wymienicie kilka płytek jak dalej będzie tam taki bród że dziecko wróci z grzybicą.
Zaniedbania z kilku lat wychodzą teraz i płacz. Jak ktoś nie umiał zarządzać to nie powinien się za to brać. Każdy emeryt wynocha z rady, te same twarze od 30 lat i miasto leży i kwiczy
Do - Stefek. To PO co ICH ciągle wybieracie - Burmistrza też , A teraz płacz...
Male miasteczko, które w dodatku jest zarządzane na poziomie zuluskiej wioski (nie ubliżając Zulusom) nie ma środków na utrzymanie całorocznego basenu. Może trzeba powrócić do czasów kiedy baseny były odkryte, funkcjonowały w czasie letnim, jeden w tam gdzie jest obecny, a drugi na stadionie Cukrowni?
Postęp prac jest szokujący...
Jak zwykle tysiąc wymówek dlaczego się nie da, a nic konkretnie w temacie jak coś zrobić. Jest powiedzenie "kto chce szuka rozwiązania, kto nie chce szuka powodu". Idealnie oddaje to podejście ludzi odpowiedzialnych za zarządzanie miastem. Zaciekawił mnie tekst o tylko trzech firmach sprzedających zjeżdżalnie. W minutę znalazłem takich sześć, a na pewno jest więcej. To, co się dzieje z basenem to jest tragedia i brak widoków na przyszłość.
A która firma remontuje ten basen?
Z taką cenę to możnaby z żywicy klocem zalać z zewnątrz cała zjeżdżalnie i byłaby niezniszczalna. Czy stara została sprzedana? Bo wyngiel do piwnicy można by puszczać. Czy pieniądze na ramont zostaną w gminie czy firma raczej nie związana z burmistrzem? :)
Ciekawe kto przytulił tę zjeżdzalnię do chałupy????.
Żory ale trzeba było zdemontować elementy stalowe bo wdała się korozją wypiaskować lub skopiować(uspawać nowe). Ocynkować bo wcześniej tego nikt nie zrobił obmalować i by było na 100lat. Niestety jak się ludzie nie znają to robią jak robią. !!!!! ????
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Taką zjeżdżalnię to możesz sobie wyspawać dzieciakom na podwórku a i to byłby strach że coś się może stać.
Witam...proponuje radnym aby ten basen nie remontowali przez lata bo wielu korzystało z niego teraz do tego miasta nie ma po co nawet zaglądać chyba że do Biedronki!
Możemy zatem wrócić do sprawy basenu i sprawdzić co tam się dzieje u kiedy będzie otwarty?