
Sprawa remontu szatni w Zespole Szkół w Ceranowie stała się punktem wyjścia do gorącej dyskusji na sesji ceranowskiej rady gminy w poniedziałek, 29 września. Placówka wymaga sporych nakładów, ale samorządu na wystarczające wsparcie nie stać.
Sprawa remontu szatni w Zespole Szkół w Ceranowie stała się punktem wyjścia do gorącej dyskusji na sesji ceranowskiej rady gminy w poniedziałek, 29 września. Placówka wymaga sporych nakładów, ale samorządu na wystarczające wsparcie nie stać.
Zespół Szkół w Ceranowie, obejmujący szkołę podstawową i gimnazjum, mieści się w zabytkowym budynku ? dawnym pałacu Górskich. Budynek służy celom oświatowym od 1959 r.
Temat warunków w szkole poruszyła 29 września radna Ewa Częścik. Na sesjach nie szczędzi ona krytycznych słów wobec wójta. Tym razem zabrała głos jako szefowa Rady Rodziców w Szkole Podstawowej w Ceranowie.
- Szatnia wygląda w ten sposób, że zamiast wieszaków sterczą 5-calowe gwoździe. Co będzie, gdy dziecko popchnie inne dziecko i dojdzie do nieszczęścia? Szkoła nie jest w stanie wygospodarować 2-3 tysięcy złotych, by zrobić nowe wieszaki ? mówiła.
- Z tego, co mi wiadomo, był zorganizowany bal charytatywny, z którego wpływy miały zostać przekazane na wyposażenie szatni ? odparł wójt Krzysztof Młyński.
- I zostanie przekazany, ale brakuje ? ripostowała radna. - 1,5 tysiąca złotych przekazaliśmy na meble, resztę zamierzamy dołożyć do szatni. To i tak za mało.
Dyrektor ZS w Ceranowie Ryszarda Danuta Stachowicz przyznała, że placówka ma problemy. - Szatnia jest w opłakanym stanie, choć nie wygląda tak drastycznie, jak opisuje to pani radna. Nie jest tam ładnie ani estetycznie, ale tak niebezpiecznie to też nie jest. Przecież jako szkoła jesteśmy regularnie kontrolowani m.in. przez Sanepid i kuratorium ? mówiła. Podkreśliła, że stopniowo udaje się pozyskiwać pieniądze i przeprowadzać remonty poszczególnych pomieszczeń. Jednak zakup szafek i wieszaków dla wszystkich uczniów to koszt ok. 15 tys. zł.
-Wiem o tym, że uczniowie mają inny zapał do nauki, jeśli na lekcje przychodzą do pięknych pomieszczeń. Ale my mamy warunki, jakie mamy. Staramy się pozyskiwać pieniądze na remonty w różny sposób. I przykro mi, kiedy słyszę od radnych czy rodziców, że to moja sprawa i mam poszukać sponsorów ? mówiła dyrektor Stachowicz. W dyskusji radni przypomnieli też, że remontu wymaga elewacja zabytkowej szkoły. To koszt wstępnie szacowany na ok. 50 tys. zł. Dla gminy, która ma budżet na poziomie 7,2 mln zł i zadłużenie ok. 2,5 mln to wydatek nie do udźwignięcia.
Wójt podkreślił, że samorząd szuka jednak rozwiązania i wniosek o dofinansowanie remontu złożył do LGD Tygiel Doliny Bugu.
Dyskusja się zaostrzyła, gdy pojawił się temat szkoły w Rytelach Olechnych, zamkniętej kilka lat temu. Zdaniem sołtysa Zdzisława Składanowskiego, błędem była likwidacja tamtejszej placówki, która miała dużo lepsze warunki do nauki, jak ta z Ceranowa ? m.in. nowocześniejszą kuchnię i sale gimnastyczną, której w Ceranowie nie ma. Jednak pomysły, by w Rytelach umieścić gimnazjum wywołały sprzeciw mieszkańców Ceranowa.
- Jak powiedziałem pod sklepem w Ceranowie o tym pomyśle, to dobrze, że miałem samochód i szybko odjechałem, bo nie wiem, co by się stało ? mówił.
- To był dobry pomysł, wystarczyło dobudować piętro w Rytelach i i ucziowie mieliby tam dobre warunki. Ale ludzie z Ceranowa mówili, że do Kosowa czy Sterdyni dzieci poślą, ale nie do Ryteli ? przyznał radny Krzysztof Zembrowski.
BOŻENA GONTARZ
O sprawie więcej w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 3 października
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie