
W niedzielę, 17 lutego, w Sokołowie Podlaskim policjanci zauważyli audi, którego kierujący jechał na włączonych światłach awaryjnych.
W niedzielę, 17 lutego, w Sokołowie Podlaskim policjanci zauważyli audi, którego kierujący jechał na włączonych światłach awaryjnych.
Postanowili go zatrzymać przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych, jednak kierujący nie reagował na wydawane polecenia. Zamiast się zatrzymać - przyśpieszył. Po kilku minutach pościgu został zatrzymany. 22-letni kierujący był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila. Ponadto mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy. Kierowca trafił do policyjnego aresztu, a pojazd na policyjny parking. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli. Oprócz zarzutów karnych, mężczyzna odpowie za szereg wykroczeń jakie popełnił podczas ucieczki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nalezy sie przykladna kara
Potraktowałbym sprawcę "czynu" jak osobę ... chorą. Badamy psychologię, psychikę, historię, motywy, czyli INDYWIDUALNIE diagnozujemy "chorobę". Później "leczenie" - którego elementem może (ale nie musi) być więzienie - i zadośćuczynienie. Tak, wiem. To pieśń ewentualnej przyszłej, wyższej cywilizacji. Aktualnie ludzie to w większości bezrefleksyjne, agresywne "łyse małpy".