Reklama

Władysław Rawicz upamiętniony w Grochowie. „Nie odnawiamy kamieni, odnawiamy pamięć”.

Samorząd podpisał umowę na renowację pomnika poświęconego Władysławowi Rawiczowi – właścicielowi Grochowa i Naczelnikowi Cywilnemu Województwa Podlaskiego w czasie powstania styczniowego.

„Potrafimy oddać szacunek, podtrzymać i przekazać pamięć...”

Pomnik Władysława Rawicz został wzniesiony w Grochowie w 1984 roku. Teraz zostanie odnowiony przez firmę NAZ-BUD Usługi Remontowo-Budowlane. Inwestycja będzie kosztować 40 tys. zł zł, z czego 39,2 tys. zł pochodzi z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.

- Pomnik w Grochowie to symboliczny punkt na mapie gminy Sokołów Podlaski, który przypomina o człowieku odważnym, odpowiedzialnym i bliskim sprawom naszej Małej Ojczyzny – podkreśla wójt Janusz Kur. - Dlatego renowacja tego pomnika to nie tylko pusty gest. To znak, że nie zgadzamy się na obojętność. Że potrafimy oddać szacunek, zachować wdzięczność, a przede wszystkim podtrzymać pamięć o bohaterach naszej historii - i przekazać tę pamięć tym, którzy przyjdą po nas...

Zaradny, lubiany, szanowany...

Władysław Rawicz - to oprócz księdza Stanisława Brzóski – jeden z owianych legendą bohaterów powstania styczniowego na Podlasiu. Urodził się w Warszawie 2 września 1832. W 1853 r. osiadł na stałe w majątku Grochów, który szybko doprowadził do rozkwitu. Jako jeden z pierwszych ziemian na Podlasiu zamienił chłopom pańszczyznę na czynsz. Wspierał datkami szkołę początkową , ufundował także niewielki szpitalik, wspierał miejscowych poszkodowanych podczas klęsk żywiołowych. Był osobą powszechnie lubianą i szanowaną, a przy tym niezwykle zaradną.

W majątku Grochów przygotowania do powstania styczniowego poczyniono już wcześniej. Zorganizowano koszary dla ochotników, ćwiczenia dla rekrutów, zaopatrzono ich w broń, mundury i żywność. Rawicz utrzymywał sprawnie działającą pocztę i administrację. Wyznaczony przez właściciela majątku Grochów na dowódcę rządca Rudolf Freytag poprowadził do Węgrowa kilkusetosobowy oddział ochotników pochodzących z dóbr Grochów, Elżbietów-Przeździatka i Sokołowa. Pomimo klęski w bitwie węgrowskiej klęski, Rawicz nadal wspierał walkę z zaborcą. Sformował na własny koszt kilkudziesięcioosobowy oddział. W maju 1863 r. został mianowany powstańczym naczelnikiem powiatu siedleckiego, a w lipcu cywilnym Naczelnikiem Województwa Podlaskiego. Podlegała mu żandarmeria podlaska - Straż Narodowa.

Akt łaski cara dotarł o dzień za późno...

We wrześniu został aresztowany przez Rosjan w majątku Proszew pod Siedlcami i poddany brutalnym torturom. Nie wydał nikogo. Sąd polowy skazał go na karę śmierci przez powieszenie.

"Słysząc Rawicza przemawiającego z całą godnością Polaka, mówili sędziowie, że gdyby Władysław nie był nawet winien, musiałby być skazany na śmierć - człowiek z tak wielką duszą i moralną siłą, rozumny, cnotliwy i tak gorąco Ojczyznę kochający, zawsze jest dla Moskwy niebezpieczny” - napisał o procesie Agaton Giller.

Przez cały czas pobytu Rawicza w więzieniu trwały energiczne zabiegi rodziny i wpływowych przyjaciół o zmianę wyroku.

„Do gen. Drejera udała się delegacja chłopów z Grochowa, prosząc o łaskę dla swego pana. Matka poprzez swoje koneksje zagraniczne, m.in. króla Belgów, zabiegała o łaskę dla syna u namiestnika Berga i samego cara. U Berga kołatała też Julia z Golicynów Górska i jej matka księżna Maria z Jezierskich. Do Petersburga udał się osobiście książę Sergiusz Golicyn ze Starejwsi. Trafiono nawet do królowej wirtemberskiej, siostry cara Aleksandra II. Energiczne, pełne poświęcenia zabiegi uwieńczone zostały sukcesem w postaci carskiej łaski” - pisze Arkadiusz Kołodziejczyk w artykule „Bohater Podlasia – Władysław Rawicz 1832-1863”.

Jednak akt łaski cara dotarł do Siedlec, gdzie więziono Rawicza za późno, 22 listopada 1863 r. - dzień po egzekucji bohatera. Zbiorowa mogiła z jego ciałem znajduje się na terenie Szkoły Podstawowej nr 5 w Siedlcach, która od 1932 r. nosi imię powstańczego bohatera.

W chwili egzekucji Władysław Rawicz miał 31 lat. Gdy przebywał już w więzieniu, urodził się jego jedyny syn, Władysław (1863-1904).

WYKORZYSTAŁAM MATERIAŁY UG SOKOŁÓW PODLASKI
ZDJĘCIA: BEATA GROMEK/UG SOKOŁÓW PODLASKI

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 22/05/2025 11:30
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Mariusz - niezalogowany 2025-05-22 23:00:10

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do