I niech wójt nie lata do prasy?

Przewodniczący Rady Gminy Sabnie Wacław Mikołajczuk miał odczytać na sesji komunikat, jaki jest efektem ugody zawartej z zastępcą wójta Mirosławem Sobieskim. To pokłosie głośnej sprawy anonimów z zarzutami wobec wójta i zastępcy, krążących po gminie. Czy można jednak uznać, że przewodniczący z takiego obowiązku się wywiązał?

Przewodniczący Rady Gminy Sabnie Wacław Mikołajczuk miał odczytać na sesji komunikat, jaki jest efektem ugody zawartej z zastępcą wójta Mirosławem Sobieskim. To pokłosie głośnej sprawy anonimów z zarzutami wobec wójta i zastępcy, krążących po gminie. Czy można jednak uznać, że przewodniczący z takiego obowiązku się wywiązał?

Rada Gminy Sabnie we wtorek, 28 czerwca, miała m.in. zdecydować o udzieleniu wójtowi Ireneuszowi Piotrowi Wyszyńskiemu absolutorium za 2015 r.

Spięcia i anonimy

We władzach gminy, szczególnie na linii przewodniczący rady Wacław Mikołajczuk - wójt Ireneusz Piotr Wyszyński i jego zastępca Mirosław Sobieski dochodziło w ostatnich miesiącach do dość ostrych tarć, szeroko opisywanych przez media. W tle pojawiał się jeszcze starosta Leszek Iwaniuk, który jest mieszkańcem gminy Sabnie. (...)

Burzliwa była m.in. sesja budżetowa w grudniu, kiedy realne było nawet zagrożenie, że rada go w tym terminie nie uchwali. Po gminie zaczęły krążyć anonimy z oskarżeniami wobec wójta i jego zastępcy, a przewodniczący rady te pisma z oskarżenia skierował pod obrady Komisji Rewizyjnej. Konflikt zaowocował też tym, że Mirosław Sobieski złożył w sądzie prywatny akt oskarżenia przeciwko Wacławowi Mikołajczukowi o zniesławienie. Spór ten w pierwszej kolejności próbowano rozstrzygnąć na drodze pojednawczej i przy pomocy mediacji. O tym, że w sprawie zawarta została ugoda w czasie sesji trudno się jednak było zorientować, bo...

Nie potwierdziły się

W porządku obrad wtorkowej sesji znalazł się punkt poświęcony efektom kontroli Komisji Rewizyjnej m.in. w sprawie wspomnianych anonimów. Obradowała ona w sumie na 5 posiedzeniach. (...)

- Myślę, że nie musi to być tu przedstawiane. Odnośnie anonimów na moje zlecenie komisja obradowała kilka razy, bo chcieliśmy to wyjaśnić ? mówił Wacław Mikołajczuk. ? Anonimów może nie powinniśmy rozpatrywać, ale takie, które zawierają bardzo poważne zarzuty szczególnie w stosunku do Mirka Sobieskiego i do wójta uważam, że powinny być rozpatrzone. Żeby nie było mowy, że my to zamiatamy pod dywan, bo jesteśmy peeselowcami albo jeszcze cośtam. Tego nie powinno być, dlatego chciałem to wyjaśnić. Powiem tak: zarzuty w stosunku do Mirka Sobieskiego nie potwierdziły się. Komisja ich nie potwierdziła, stwierdziła jakieś drobne uchybienia. Te zarzuty są bezpodstawne i bezprzedmiotowe. Tyle mogę powiedzieć - dodał.

Kto nie sprawdził?

Ale Wacław Mikołajczuk skierował jeszcze kilka zdań do wójta. (...)Panie wójcie, od siebie chciałbym dodać, że dobrze byłoby, żeby prasa tak się nie rozpisywała. Przedstawianie prasie informacji niesprawdzonych ? czasem lepiej to przemilczeć i porozmawiać wtedy, kiedy to wszystko zostanie wyjaśnione, kiedy rada gminy i Komisja Rewizyjna ustosunkują się do tego ? zakończył. (?)

BG

Cały tekst na ten temat w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 1 lipca