Reklama

Jesteśmy z Was dumni! Zespół „Sokołowianie” z Nagrodą Marszałka Województwa Mazowieckiego

Zespół Pieśni i Tańca „Sokołowianie” znalazł się w gronie laureatów jubileuszowej, bo 25. edycji Nagród Marszałka Województwa Mazowieckiego. To prestiżowe wyróżnienie wręczono 22 listopada w Warszawie. A my, gratulując tego sukcesu, przypominamy też początki zespołu i ciekawe momenty z jego działalności.

To najlepsi z najlepszych

Laureaci odebrali nagrody i pamiątkowe statuetki z rąk Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika i wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Mazowieckiego Marcina Podsędka podczas Gali zorganizowanej w Crowne Plaza Warsaw - The Hub. Galę poprowadził Tomasz Kammel.

- Spotkaliśmy się, by nagrodzić dziś tych, dla których Mazowsze jest drogie i ważne. To najlepsi z najlepszych. Ta edycja nagrody jest wyjątkowa, bo przypadająca na czas obchodów 25-lecia Samorządu Województwa Mazowieckiego. Przez te ćwierć wieku widać rozwój naszego regionu i poprawę warunków życia jego mieszkańców. A państwo laureaci są w gronie tych, którzy przyczyniali się do tego, aby nam na Mazowszu żyło się po prostu lepiej. Dzięki wspólnej pracy i trosce o przyszłość, Mazowsze stało się jednym z najdynamiczniej rozwijających się regionów w całej Europie – podkreślił Tomasz Kammel.

Marszałek Adam Struzik: laureaci to ludzie wartości

W swoim wystąpieniu szef mazowieckiego samorządu zwracał uwagę na ogromne zmiany cywilizacyjne w naszym regionie na przestrzeni 25 lat. - Dziś jesteśmy w ścisłej czołówce najlepiej rozwijających się regionów w Unii Europejskiej. W zestawieniu „Financial Times” wykazie regionów przyszłości, o największym potencjale, jesteśmy w pierwszej dziesiątce na 260 regionów – mówił marszałek. - To wszystko dzięki naszej całej mazowieckiej wspólnocie, jest nas 5,5 miliona, mamy zarejestrowanych milion firm. Ten nasz postęp możliwy był dzięki ludziom, takim jak ci dzisiejsi laureaci nagrody, który włożyli ogromny wkład w rozwój naszego regionu. Bo Mazowsze to nie tylko gospodarka, ale też kultura, sztuka, sport i inne dziedziny. Dziękuję naszym laureatom, bo są ludźmi wartości. Oni dbają nie tylko o swój rozwój i swój sukces, ale dzielą się swoimi umiejętnościami i talentami z innymi, z nami. Jesteście wartością dla naszej całej mazowieckiej wspólnoty, jesteśmy wam bardzo wdzięczni – dodał.

ZPiT „Sokołowianie” wśród nagrodzonych w jubileuszowej edycji

W tym roku Nagród Marszałka Województwa Mazowieckiego było dziesięć, jedną z nich odebrał Zespół Pieśni i Tańca „Sokołowianie”. Wręczenie statuetki poprzedzała prezentacja krótkiego filmiku o laureacie, który zastąpił tradycyjną laudację. W nagraniu wieloletni dyrektor SOK Marcin Celiński podkreślił, że zespół powstał z miłości do folkloru.

Gratulacje naszemu zespołowi oraz podziękowania za wyróżnienie złożyła burmistrz Sokołowa Podlaskiego Iwona Kublik, w asyście przewodniczącego Rady Miejskiej Daniela Krakowskiego:

Za wyróżnienie podziękowała też szefowa zespołu Iwona Kopiwoda.

Laureatami 25. edycji Nagrody Marszałka Województwa Mazowieckiego oprócz naszego ZPiT „Sokołowianie” zostali: Magdalena Piwko-Chudzik, Piotr Grządkowski, Jan Kmita, Wioleta Fijałkowska, Krystyna Gierłowska, Tadeusz Milke, Towarzystwo im. Fryderyka Chopina, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Błońskiej oraz Kurpiowski Zespół „Pod Borem” z Zawad.

By zachęcić do tańczenia, stawiali uczniom szóstki

Zespół Pieśni i Tańca „Sokołowianie” to dziś ekstraklasa wśród zespołów folklorystycznych w Polsce i na świecie! To przepiękna wizytówka Sokołowa Podlaskiego – nosząca od 2017 r. oficjalny tytuł Zespołu Reprezentacyjnego Miasta Sokołów Podlaski i wizytówka Polski poza granicami naszego kraju. Historia zespołu zaczyna się w 2002 roku. Początki nie były łatwe, bo wówczas folklor wśród młodych ludzi niekoniecznie był doceniany.

- Kiedy zostałam dyrektorem Sokołowskiego Ośrodka Kultury, bardzo chciałam stworzyć w tym miejscu zespół folklorystyczny. Jestem etnografem, więc wszystko, co wiąże się z kulturą ludową i folklorem jest mi bliskie. W Sokołowie Podlaskim nigdy wcześniej czegoś takiego nie było, więc początki nie były łatwe – wspomina Maria Koc, wieloletnia dyrektor SOK, a od 2015 r. parlamentarzystka. - Jednak dzięki bliskiej współpracy z panem Janem Rosochackim, dyrektorem Zespołu Szkół nr 1 w Sokołowie Podlaskim podjęliśmy się tego zadania. My, jako ośrodek kultury wzięliśmy na siebie zatrudnienie choreografa, zakup strojów ludowych, organizację występów i koncertów. „Szara Szkoła” miała zachęcić młodzież do zajęć z tańca ludowego. Pan dyrektor Rosochacki zaproponował młodym, że kto się zapisze na tańce ludowe, ten dostanie szóstkę z wf. I to podziałało! - dodaje pani poseł.

Można ich oglądać na scenie godzinami!

Przez pierwszy rok choreografem zespołu był Piotr Zalewski. Po roku do „Sokołowian” dołączyła Iwona Kopiwoda.

- Wybitna choreograf, charyzmatyczna osoba, która potrafi skupić wokół siebie dzieci, młodzież, dorosłych, potrafi ich rozkochać w ludowych tańcach, w ludowej muzyce i w ludowych strojach. Wtedy, w 2003 roku Iwona Kopiwoda była młodziutką studentką. Poświęciła się zespołowi całkowicie. Nigdy nie liczyła czasu, trudu, wysiłku. Ciężko pracowała i często wychodziła z budynku SOK jako ostatnia tuż przed północą. Próby trwały do późna – przypomina Maria Koc. - Wielką rolę w rozwoju „Sokołowian” odegrała także kapela na czele z Panem Kazimierzem Soszką. Efekty szybko przerosły nasze wszelkie oczekiwania! Tak powstał ten przepiękny zespół, o który przez lata bardzo dbałam, jako dyrektor SOK, starając się o fundusze na zakup strojów ludowych, na wyjazdy krajowe i koncerty zagraniczne. A tych w historii ZPiT „Sokołowianie” było bardzo dużo. Organizując takie wyjazdy dla Zespołu i uczestnicząc w nich, widziałam entuzjastyczne reakcje publiczności za granicą. Koncerty „Sokołowian” zawsze wywoływały niesamowite emocje, aplauz i owację na stojąco. To było bardzo wzruszające! Zespół Pieśni i Tańca „Sokołowianie” to marka. To prawdziwa „sokołowska bajka”. Można ich oglądać na scenie godzinami! Z myślą o „Sokołowianach” powołałam do życia Międzynarodowy Festiwal Nadbużańskie Spotkania Folklorystyczne. Nasz zespół był gospodarzem tego wydarzenia, na które do Sokołowa Podlaskiego przyjeżdżały zespoły folklorystyczne z Europy i z innych kontynentów. „Sokołowianie” zawsze wspaniale reprezentowali swoje miasto na tym wydarzeniu! Całemu zespołowi, Pani Iwonie Kopiwodzie i całej kadrze artystycznej składam najserdeczniejsze gratulacje! Jesteście THE BEST! - dodaje Maria Koc, komentując przyznanie Nagrody Marszałka Województwa.

Tańczyli krakowiaka nawet w dalekiej Azji

ZPiT „Sokołowianie” od wielu lat należy do międzynarodowej organizacji CIOFF, zrzeszającej najlepsze zespoły folklorystyczne na świecie. To dało sokołowskim tancerzom wiele możliwości.

- Po rozpoczęciu mojej pracy w SOK jedną z pierwszych podjętych decyzji było rozwinięcie współpracy z Międzynarodową Radą Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej, czyli z CIOFF - ścisłym partnerem UNESCO. Już nie tylko zespół, ale cały ośrodek oraz nasz wspaniały festiwal „Nadbużańskie Spotkania Folklorystyczne” stały się aktywnymi jednostkami tej organizacji, co zdecydowanie poszerzyło nasze horyzonty współpracy międzynarodowej – wspomina Marcin Celiński, który jako dyrektor SOK rozpoczął współpracę z zespołem w 2016 r. - Od tego momentu prezentacja polskiej kultury przez „Sokołowian” przekroczyła granice Europy. Pierwszą, absolutnie egzotyczną naszą wyprawą, była podróż na gigantyczny festiwal w Surabaya na Jawie Wschodniej, w Indonezji. Początkowo logistyka tak dalekich wyjazdów wydawała się nie do pokonania dla Sokołowskiego Ośrodka Kultury. Zorganizowanie środków finansowych oraz transportu na przeciwległy kraniec świata ponad sześciuset kilogramów strojów ludowych, zestawu instrumentów muzycznych oraz trzydziestki artystów - to nie lada wyzwanie. Jednak udało nam się pokonać wszystkie problemy i dotarliśmy na tę daleką wyspę. Pamiętam reakcję azjatyckiej publiczności na nasze występy - to było coś absolutnie niezwykłego! Azjaci bardzo doceniają kulturę ludową, są jej bardzo ciekawi, a swój entuzjazm okazują w wyjątkowo ujmujący sposób. Na ulicach 3-milionowego miasta, jakim jest Surabaya, zorganizowano uroczystą paradę. Wieziono nas specjalnymi rikszami udekorowanymi bajecznymi kwiatami, a po obu stronach wiwatowały setki tysięcy ludzi. To są wrażenia nie do zapomnienia do końca życia! Ogromny aplauz, jaki wzbudzał oberek czy krakowiak w wykonaniu „Sokołowian”, wywoływał we mnie wielką dumę, a nawet łzy wzruszenia. Trudno to nawet opisać…

To wielka duma sokołowskiej kultury

Podobnie było w Singapurze, gdzie zespół występował dla świata dyplomacji, na zaproszenie polskiej ambasady.

- Choć zabójczy upał i niemiłosierna wilgotność były ogromną przeszkodą, to wspaniały koncert w futurystycznym centrum kulturalnym tego państwa-miasta spotkał się z uznaniem ministra spraw zagranicznych i wszystkich zgromadzonych dyplomatów – opowiada Marcin Celiński. - Nie inaczej rzecz się miała podczas naszych wizyt w Chicago. Udział w wielkiej polskiej paradzie z okazji Konstytucji 3 Maja, a przede wszystkim nasz występ w Copernicus Centre, który został nagrodzony przez ogromną widownię całkowicie wypełniającą ten wielki teatr kilkunastominutową owacją na stojąco - to są wspomnienia, które naprawdę nadają sens tej ciężkiej pracy. Wrażeń z Tajwanu nie będę już przytaczał, bo naszą drugą podróż na tę wyspę wspominaliśmy całkiem niedawno. Podsumowując to wszystko, warto podkreślić, że ZPiT „Sokołowianie” to wielka duma sokołowskiej kultury, ale także kultury naszego regionu i całego kraju. Tych wszystkich sukcesów nie byłoby bez ciężkiej codziennej pracy całej kadry zespołu, jej cudownych tancerzy i muzyków, a także pomocy zespołu pracowników SOK oraz oddanych rodziców naszych młodych artystów. Naprawdę za tymi laurami stoi rzesza oddanych ludzi!
Ogromnie się cieszę z tej nagrody. Ten Zespół, na czele z Iwoną Kopiwodą, w pełni na nią zasłużył! Z serca życzę, by przyszłość wypełniła się kolejnymi sukcesami i jeszcze wspanialszym rozwojem. Dbajmy o ten Zespół, bo to nasz wspólny niezwykle cenny skarb! - apeluje Marcin Celiński.

Zespół to nie tylko próby i występy

Kierownik artystyczna i choreograf „Sokołowian” Iwona Kopiwoda podkreśla, że prowadzenie zespołu, w którym są grupy zróżnicowane wiekowo (od dziecięcej, przez reprezentacyjną, po najstarszą - rodziców), prezentujące różnorodny program obejmujący folklor z różnych regionów Polski - to ogromne wyzwanie. Trzeba przygotować i wyćwiczyć program, dopilnować strojów, wszelkich szczegółów, a podczas wyjazdów pełnić rolę troskliwych opiekunów dla niepełnoletnich podopiecznych.

- Dziś mamy Galę w Warszawie, a wczoraj wróciliśmy z tygodniowych warsztatów dla młodej Polonii na Litwie. Spędziliśmy tam wspaniały czas – mówi Iwona Kopiwoda. - Staram się dbać o to, by te nasze zajęcia i wyjazdy były też dla naszych tancerzy okazją do zdobycia wiedzy o historii, kulturze i tradycji miejsc, które odwiedzamy. To dla mnie bardzo ważne, by uczyć młodych ludzi szacunku dla innych, ale też zachęcać do rozwijania swoich pasji – dodaje.

Ale zespół to też wielka rodzina, przyjaźnie, które trwają latami i... małżeństwa, które poznały się się za sprawą wspólnej pracy w zespole.

Wspominają racuchy na Tajwanie i tureckich celników

Wyjazdy „Sokołowian”, szczególnie na zagraniczne festiwale, to wiele wspomnień. Takich, które wywołują od razu uśmiechy na twarzach, ale i wydarzeń zaskakujących.

- Takich historii jest mnóstwo, ale myślę, że zawsze będziemy wspominać przygotowanie dnia kuchni polskiej podczas festiwalu na Tajwanie – opowiada Anna Maria Maliszewska, która w ZPiT „Sokołowianie” odpowiada za przygotowania wokalne artystów. - Musieliśmy przygotować polskie dania dla około 200 osób w kuchni o warunkach daleko odbiegających od naszych standardów. Postawiliśmy na racuchy z jabłkami. Już samo mieszanie kolejnych porcji ciasta przy upale przekraczającym 40 stopni było dużym wysiłkiem, a smażenie racuchów w tajwańskich warunkach to przeżycie, którego nie da się zapomnieć. Temperatury przy patelniach były iście piekielne! A racuchy rozeszły się w tempie błyskawicznym. Ciekawym doświadczeniem są zawsze odwiedziny w zagranicznych szpitalach. Bo i w takie miejsca trafiają nasi tancerze. Ostatni taki przypadek zdarzył się również na Tajwanie, kiedy kilka osób podczas kąpieli w oceanie zostało poparzonych przez meduzę, a poparzenia jednej z osób były tak rozległe, że konieczna była wizyta w szpitalu. Stało się to kilka godzin przed najważniejszym, finałowym koncertem festiwalu. Wiedzieliśmy, że wizyta na izbie przyjęć może potrwać długo, ścigaliśmy się z czasem. Okazało się, że zawieziono nas do szpitala katolickiego, a lekarz - Chińczyk, który nas przyjmował znał... język polski! Powiedział, że był wiele razy w Polsce i ma żonę Polkę. Zostaliśmy więc obsłużeni błyskawicznie i w bardzo miłej atmosferze – wspomina pani Anna.

Szefowi kapeli „Sokołowian” Kazimierzowi Soszce z kolei w pamięć zapadł historia z tureckimi celnikami. Podczas przekraczania granicy uparli się, że zespół nie może swobodnie przewieźć kontrabasu, że trzeba mieć na to dodatkowe pozwolenie.

- Sytuacja była bardzo napięta i trudna dla nas. Nie mogliśmy pozwolić sobie na to, by instrument nam odebrali. Cóż było robi

- Poprosiłem nasze dziewczęta z zespołu, by użyły swojego uroku i zaśpiewały coś z naszego repertuaru. Ten minikoncert zrobił na tureckich celnikach duże wrażenie, nie robili nam już dalej problemów i puścili nas w dalszą trasę – wspomina pan Kazimierz.

Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!

„Sokołowianie” podczas piątkowej gali dali (maleńką) próbkę swoich możliwości.

Byli zdecydowanie laureatem, który wywołał największe zainteresowanie wśród nagrodzonych i gości Gali, także ze względu na stroje.

Naszym „Sokołowianom” gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów i spełnienia planów i zamierzeń.

W fotogalerii oprócz zdjęć z piątkowej Gali znajdziecie Państwo archiwalne fotografie zespołu od 2005 r.

ZDJĘCIA W GALERII: BGG, MK, KB, ARCHIWUM ŻS, ARCHIWUM ZESPOŁU SOKOŁOWIANIE

Miejsce zdarzenia mapa Sokołów Podlaski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 24/11/2024 19:22
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Irena - niezalogowany 2024-11-25 01:58:29

    A spotkań nadurzańskich nie było w tym roku -szkoda … Gratulacje jak najbardziej słuszne tylko szkoda że zabrakło Dyrektora . Szkoda że to tak wszystko się stało .Zespół rozwinął się bo miał dobrych liderów

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Moje zdanie -Basia - niezalogowany 2024-11-25 08:08:12

    W obliczu tego co się dzieje w mieście to trudno się cieszyć . Od lat tak złej atmosfery nie było .No właśnie i nie było spotkań nadburzanskich -Sokolowianie to wspaniały zespół gratulacje ogromne tylko to jakoś wszystko nie tak .A juz nie bardzo rozumiem pojawienie się tam naszych władz (to chyba żart )

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2024-11-25 08:55:28

    Brawo dla Sokołowian rawo dla Paji Kopiwody ale nie możemy zapomnieć o Panu Marcinie Celinskim brawo dla Pana i wytrwałości w walec z ludzmi ktorych wybraliśmy a za ktorych jest nas teeaz wstyd. Niestety jest mi wstyd.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2024-11-25 09:05:56

    Żartem jest pojawiemie się panny Kublikówny i włefiśty co oni wnieśli NIC nagrodze ż zsspołem powinien odebrać Pan Marcin Celiński tyle w temacie. Brawo Sokołowianie! Jestesmy z Was dumni

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Muzyk - niezalogowany 2024-11-25 09:13:39

    Brawa dla całej kadry. Poziom wokalny zespołu od kilku lat jest na bardzo wysokim poziomie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Nie dla władzy - niezalogowany 2024-11-25 09:54:13

    Ta nagroda to również sukces byłego już dyrektora Celińskiego i to on razem z zespołem powinien odbierać tę nagrodę. Kolejny lans p.burmistrz i p. Krakowskiego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Brawa - niezalogowany 2024-11-25 12:54:25

    Brawa dla całego zespołu, to wielkie wyróżnienie! Tę nagrodę powinien odbierać wraz z Panią Iwoną Kopiwodą Pan Marcin Celiński i Pani Maria Koc.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ela - niezalogowany 2024-11-25 13:38:45

    a co ma z tym sukcesem wspolnego Pani Burmistrzyni i Pan Daniel? Pomogli coś? Pogonili człowieka, który z zespołu zrobił Mistrzów- a teraz fotografują się z Sokołowianami ... ha ha ha ... komedia ... odrobine godosci mili Państwo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jola - niezalogowany 2024-11-25 16:41:12

    Jak łatwo nowa władza podpina się pod osiągnięcia innych. Obłuda i wstyd dla miasta. A czym może pochwalić się ta władza, nieudany rekord Guinnessa i sadzenie żonkili. To jedyne osiągnięcia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do