
Policjanci z Kosowa Lackiego zobaczyli osobowe auto w rowie. Kierujący oświadczył funkcjonariuszom, że przyczyną tego zdarzenia była panująca mgła, lecz dalsze czynności udowodniły, że nie do końca było to prawdą…
W nocy z 25 na 26 października policjanci na jednej z ulic Kosowa Lackiego zauważyli znajdującego się w rowie peugeota oraz mężczyznę, którym okazał się być 34-letni Kolumbijczyk.
Mężczyzna przyznał policjantom, że wjechał do rowu ponieważ panowała mgła i dlatego stracił panowanie nad pojazdem. Funkcjonariusze nabrali podejrzeń, czy aby na pewno warunki atmosferyczne były przyczyną tego zdarzenia. Wykonane badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna posiadał blisko półtora promila alkoholu w organizmie.
Obcokrajowiec został zatrzymany. Pobrano od mężczyzny krew do dalszych badań. 34-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, a za popełnione przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
MŁ. ASP. ALEKSANDRA SIEMIENIUK
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Idealny przykład asymilacji imigrantów. Gdyby nie był zasymilowany, to by był naćpany kokainą, a tu człowiek wyrzekł się swoich kolumbijskich korzeni, a rzecz naszej polskiej wódki. Doceńmy to.
Egzotyczny kierowca i jeszcze po gorzale!Na szczęście nasza policja jest czujna i mam nadzieję,że nie ujdzie mu to na sucho.
Bo we mgle zwierz tumanieje
Oczywiście siadanie za kierownicą po kielichu to przestępstwo, bez dwóch zdań. Niemniej współczesna Polska to kraj, gdzie wódka jest obecna dosłownie wszędzie. I praktycznie gro pije ową ognistą wodę do oporu. A potem czy to hrabia, czy to ksiądz, czy biznesmen wszyscy kończą tak samo, czyli nieprzytomni leżący pod umywalką, brudne gacie itd.
A jak będzie nie obecną wszędzie to ludzie nie będą pić? Będą. Pili piją i pić będą. Polaczki też piją i jeżdżą.