
Podopieczni Tomasza Wojtczuka pewnie pokonali spadkowicza z Trąbek, odnosząc szóste ligowe zwycięstwo
Podopieczni Tomasza Wojtczuka pewnie pokonali drużynę z Trąbek, odnosząc szóste ligowe zwycięstwo
Po ostatniej porażce z Czarnymi Węgrów piłkarze z Kosowa Lackiego przed własną publicznością nie dali najmniejszych szans ekipie Hutnika zwyciężając wysoko 4:1. Do przerwy po bramce Adriana Byczkowskiego było 1:1, ale prawdziwy popis skuteczności nasza drużyna dała po przerwie, strzelając trzy gole i nie tracąc żadnego. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy na prowadzenie wyprowadził nas ponownie Adrian, a w ostatnim kwadransie najpierw Vitalii Burko, a potem Konrad Zębrowski dobili gości i trzybramkowe zwycięstwo stało się faktem. Było to tym bardziej istotne, że już 24 października o godz.13 Kosowianie zagrają na wyjeździe z liderem i głównym kandydatem do awansu, zespołem Fenixa Siennica..
Kosovia Kosów Lacki – Hutnik Huta Czechy 4:1 (1:1)
Bramki: 23’,50, Byczkowski, 75’ Burko, 78’ Zębrowski
Kosovia: Wyszomierski (90’Toruszewski)), Łagoda (88’Jasiński), Ambroziak (85’Dawidowski),Kamiński, Maksymiak, Mianowicz, Ł.Zalewski, Żochowski, M.Zalewski, Byczkowski (72’Zębrowski, 80’Ogonowski), Burko
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To spadkowicz a nie beniaminek i nie z Nowej Huty tylko z Trąbek XD