Reklama

Kosów Lacki. Sprawa budowy nowej oczyszczalni wisiała na włosku

26/03/2018 16:48

Jeden głos zdecydował, że samorząd zaciągnął wysoką pożyczkę w WFOŚiGW na budowę nowej oczyszczalni ścieków. Podczas emocjonalnej dyskusji padł wniosek o odwołanie przewodniczącego rady Stanisława Kuziaka.

Jeden głos zdecydował, że samorząd zaciągnął wysoką pożyczkę w WFOŚiGW na budowę nowej oczyszczalni ścieków. Podczas emocjonalnej dyskusji padł wniosek o odwołanie przewodniczącego rady Stanisława Kuziaka.

Ścieki z Kosowa Lackiego trafiają obecnie do oczyszczalni należącej do OSM Kosów Lacki. Z tego tytułu Międzygminny Związek Wodociągów i Kanalizacji Wiejskich w Węgrowie, który administruje siecią wodociągową i kanalizacyjną na terenie gminy Kosów płaci mleczarni 4,40 zł za każdy metr sześcienny ścieków (rocznie to ponad 500 tys. zł), od mieszkańców zaś pobiera opłatę w wysokości 7,05 zł/m3. 

Kosów Lacki się rozwija, powstają nowe firmy i konieczna jest budowa nowej oczyszczalni, m.in. dla dwóch firm z branży mięsnej i olejarni. Jak podkreślał burmistrz Jan Słomiak, od 2011 r. gmina próbowała porozumieć się z OSM w sprawie budowy nowego obiektu, jednak druga strona nie przejawiała zainteresowania. W końcu samorząd zdecydował, że sam wybuduje oczyszczalnię. Gminne władze odwiedziły kilka tego typu obiektów w różnych gminach i zleciły przygotowanie niezbędnej dokumentacji. Wyszło, że budowa pochłonie ok. 7,5 mln zł. W ubiegłym roku, jesienią, ogłosiły najpierw jeden, potem drugi przetarg, w każdym wykonawcy oferowali za budowę oczyszczalni kwoty ok. 10 mln zł. Rada gminy już w ubiegłym roku podjęła uchwałę o zaciągnięciu na ten cel pożyczki w WFOŚiGW, ale ostatecznie zrezygnowała z tych pieniędzy, bo nie znalazła wykonawcy. Jednocześnie samorząd złożył wniosek o dofinansowanie inwestycji z funduszy unijnych (po ocenie jest on 4 na liście rankingowej, ale nie ma pewności, czy na dofinansowanie się załapie).

Władze Kosowa okroiły nieco projekt oczyszczalni, by był tańszy (ale jak zaznaczał burmistrz – nie stało się to kosztem urządzeń służących oczyszczaniu ścieków) i na nowo przymierzają się do przetargu. Na sesji w poniedziałek, 26 marca, radni zajmowali się uchwałą w sprawie zaciągnięcia pożyczki w WFOŚiGW na budowę oczyszczalni. Ma to być 7,5 mln zł w dwóch transzach, wypłaconych w latach 2018-2019, które gmina miałaby spłacać w latach 2020-2035, po pół miliona złotych rocznie. Jest tu możliwość umorzenia 30 proc. pożyczonej kwoty, a oprocentowanie jest niewielkie w porównaniu do kredytów komercyjnych. 

O ile w ubiegłym roku sprawa pożyczki nie wywołała emocji, to w poniedziałek sesja była dość burzliwa. Już na samym początku szef Komisji Rewizyjnej Wiesław Wiśniewski złożył wniosek o… odwołanie wieloletniego przewodniczącego rady miasta i gminy Stanisława Kuziaka. Powód? Przewodniczący miał w rozmowach z radnymi wpływać na wynik głosowania w tej sprawie i „być do tego przymuszonym” (Stanisław Kuziak pracuje w OSM Kosów Lacki, którą budowa komunalnej oczyszczalni pozbawi ścieków od mieszkańców i firm, a zatem i przychodów z tego tytułu). Jednak rada wnioskiem o odwołanie przewodniczącego się nie zajęła, gdyż Wiesław Wiśniewski złożył go w swoim imieniu, a przepisy wymagają, by poparła go co najmniej jedna czwarta ustawowego składu rady.

Dyskusja na temat pożyczki wywołała wiele emocji wśród radnych, ale i sporej grupy mieszkańców, którzy pojawili się na sali obrad. Padały pytania o to, jaki będzie koszt odbioru nieczystości od mieszkańców. Część dyskutujących poddawała w wątpliwość wyliczenia gminnych urzędników, że po modernizacji za ścieki kosowianie będą płacić kwotę ok. 5 zł/m3. Zarzucała też samorządowcom nieudolność w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych i bazowanie na wysokiej pożyczce, co ich zdaniem ograniczy na wiele lat m.in. możliwości inwestowania np. na drogach.

Ale padły też głosy – m.in. ze strony szefa węgrowskiego związku międzykomunalnego i radnego Wiesława Wiśniewskiego, że budowa nowej oczyszczalni z wykorzystaniem pożyczki z WFOŚiGW to jedyne rozsądne wyjście w obecnej sytuacji. Burmistrz Jan Słomiak podkreślał też, że nowy obiekt będzie mógł przyjmować ścieki z szamb i osady z przydomowych oczyszczalni – a teraz takiej możliwości nie ma. Pozwoli też podtrzymać trend z ostatnich lat – dynamicznego rozwoju firm w Kosowie Lackim. Poza tym ma rozwiązać sprawę odoru, który jest uciążliwy dla mieszkańców miasteczka.

Uchwała o zaciągnięciu pożyczki w WFOŚiGW przeszła 7 głosami za (Wiesław Wiśniewski, Krzysztof Grzymała, Ewa Arciechowska, Józef Kietliński, Jan Oleszczuk, Urszula Soszyńska, Alicja Mateusiak), przy 6 przeciwnych - przeciw głosowali: Stanisław Kuziak, Jacek Wyszomierski, Krzysztof Toruszewski, Zbigniew Jesionowski, Anna Gromek i Krystyna Rojek. Na sesji nieobecni byli  Stanisław Laskowiecki i Barbara Skibniewska.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ooo - niezalogowany 2018-03-26 17:32:11

    Przewodniczący nie zamelduje "wykonania zadania'

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    123 - niezalogowany 2018-03-26 21:14:09

    Jeżeli to prawda, że przewodniczący rady działa na korzyść prywatnego przedsiębiorstwa, a nie mieszkańców to powinien nie tylko być zdjęty z funkcji przewodniczącego, ale i radnego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ale numer ... - niezalogowany 2018-03-30 15:42:51

    Takich przewodniczących więcej !!! udziały ma czy co ... etat mu obiecali jak pewnemu radnemu z powiatu co nagle zmienił orientację ...a i tak go z torbą puścili / tylko chłop się ośmieszył / . Liczył ,że prezesem mianują i dobrą kasę będzie trzaskał ... naiwny . Radzie pogratulować wyboru przewodniczącego - trafny wybór co na 2 fronty robi ... cudak .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do