Legenda sokołowskiej drogówki odeszła na emeryturę

Dobra rada: niech ekspresem znajdzie jakąś robotę. Znałem jednego pułkownika Policji. Zmarł po 2 latach od przejścia na emeryturę. Siedział przed TV i pił piwo.

szkoda że zlikwidowano ORMO udzielałby się społecznie

Jestem jeszcze młody i do emerytury ładnych parę lat, ale czytam "szefowie komendy policji i współpracownicy życzyli świeżo upieczonemu emerytowi" obserwowałem odejście u nas emerytów i uważam, że takiego chamstwa ze strony szefów nie ma w żadnym zakładzie pracy.Uważacie się za inteligencję całego powiatu - wstyd mi za takich szefów starostę, vice sekretarza i innych

Ze starostwa chyba większość osób odchodzi w niedobrej atmosferze, nawet jeśli to emerytura. Pamiętacie odszkodowanie dla p. Sadowskiej przyznane przez sąd pracy? Ciekawe, co wyjdzie ze sprawą J. Urbankowskiej, skoro mąż o sądzie mówił....

I kolejny "misiewicz" się odezwał... Od kiedy to Starosta jest szefem Policji???

Ale ty jesteś inteligentny niech Cię szlag trafi. Muszą bliscy mieć z Tobą kłopot

Twoja inteligencja zwala z nóg...

Wszystkie Witki to fajne chlopaki, a Pan Pierzchanowski to jeden z tych funkcjonariuszy, który potafił na drodze świetnie ocenić i potraktować uczestników ruchu. Nie każda jego interwencja kończyła się mandatem, ale po każdej nabierałem szacunku dla prawa, którego On pilnował. Autentycznie szanuję pracę tego czlowieka choć znalem go tylko z widzenia. Ślepe "karactwo" za byle co -to nie był Jego sposób na tę trudną profesję. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Panie Witoldzie

Mimo młodego wieku Twoja ocena - pełny szacunek, ja też słyszałem dużo ocen o władzy w powiecie sokołowskim, pozytywnych brak chamstwo wyłazi z butów