W 2016 r. budynek po szkole w Wólce Okrąglik kupiła firma, która deklarowała, że wykorzysta go dla potrzeb pracowników ze Wschodu. Dziś obiekt stoi zdewastowany, właściciel obiektu zalega z zapłatą kilkudziesięciu tysięcy podatku, a w dodatku nie można z nim nawiązać kontaktu.
Władze miasta i gminy Kosów Lacki o likwidacji szkoły w miejscowości Wólka Okrąglik zdecydowały w 2012 r., powodem była demografia.
Przez kolejne lata solidny, dwupiętrowy budynek po szkole stał pusty. Mimo ogłaszania kolejnych przetargów chętny na niego się nie znalazł. Obiekt udało się sprzedać dopiero pod koniec 2016 r. Za 320 tys. zł kupiła go firma, która miała działająca m.in. w branży hotelarskiej. Miała też interesować się innymi opuszczonymi budynkami, m.in. budynkiem dawnego ośrodka zdrowia w Chruszczewce (tam obiekt noclegowy dla zagranicznych pracowników powstał, ale dzięki innemu podmiotowi).
Burmistrz miasta i gminy Kosów Lacki Jan Słomiak na sesji w lutym 2017 r. mówił, że firma, która kupiła szkołę rozważa też przeznaczenie budynku na dom pomocy społecznej. Pisaliśmy o tym tu:
Minęło kolejne kilka lat i temat budynku po szkole w Wólce Okrąglik wrócił na sesję Rady Miasta i Gminy Kosów Lacki w grudniu. Zapytał o to jeden z mieszkańców, zaniepokojony tym, jak wygląda teraz obiekt. A wygląda fatalnie - „wypruto” z niego plastikowe okna, teren wokół zarósł chaszczami.
- Czy wiadomo, kto jest właścicielem szkoły w Wólce Okrąglik? Jak długo ta ruina będzie jeszcze straszyć? - pytał. - Ludzie dopytują, co tam ma być, a na razie to wszystko niszczeje.
- Cały czas szukamy kontaktu z firmą – odparł burmistrz. Jak wyjaśniał, pierwszy właściciel obiektu sprzedał go innej firmie i ta przestała płacić podatki - Wszystkie pisma wysyłane na adres podany do korespondencji wracają. Jak zaczęli wyjmować okna, a zrobiono to naprawdę fachowo, myśleliśmy że przystępują do remontu i wstawią nowe. Ale zostało to w takim stanie i rzeczywiście ten budynek straszy. Dopóki były drzwi i okna, jeszcze to jakoś wyglądało.
Formalnie właścicielem budynku po szkole w Wólce Okrąglik jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we Wrocławiu o kapitale zakładowym 5 tys. zł. W Krajowym Rejestrze Sądowym można znaleźć adres jej siedziby i trzy nazwiska: dwójki udziałowców oraz prezesa – ich zapis wskazuje, że mogą być obywatelami Ukrainy. Firma zalega kosowskiemu samorządowi z zapłatą podatków na kwotę 68 tysięcy złotych.
- Nie mamy jak ściągnąć podatku, bo nikt nie odbiera korespondencji, nie odpowiada nam – wyjaśniał burmistrz.
- Może trzeba telewizję wezwać, to by znaleźli – dociekał mieszkaniec. - Może detektywa trzeba wynająć, Rutkowskiego. Jak długo to tak będzie stać i straszyć. Moim zdaniem, gdyby ktoś się tym zajął, to by doszedł, kto jest właścicielem. Nam to przeszkadza, że tak to wygląda. Był całkiem łady obiekt, a teraz strach przejeżdżać koło tego. Może trzeba zacząć rozbierać, to by się właściciel znalazł.
- Nie wolno nam tak robić, bo moglibyśmy zapłacić duże odszkodowanie – odpowiedział Jan Słomiak. -A detektyw kosztuje.
- To nie jest pierwsza taka sytuacja – w Żochach budynek stał przez wiele lat i nic się nie działo. W Maliszewie stara szkoła jest na krawędzi swojego żywota, pewnie się osunie do dołu i zostanie rozkruszona. Mamy takie sytuacje. Gmina jest właścicielem budynku po szkole w Rytelach, ale to obiekt zadbany i wyremontowany, gotowy na przyjęcie ludzi - mówił Jan Słomiak.
- Gdyby została sprzedana, to być może byłoby tak, jak w Wólce – skomentował mieszkaniec. - Może w Wólce trzeba było zagospodarować budynek, a nie sprzedawać.
- Zanim podjęliśmy decyzję o sprzedaży, przeprowadziliśmy setki rozmów, szukaliśmy zainteresowanych – wyjaśniał burmistrz. - Była jedna, nie wiem na ile poważna oferta, aby zrobić tam ośrodek dla narkomanów. I od razu byliśmy przeciw, bo byłoby duże niezadowolenie mieszkańców. Rozmawialiśmy z Gminą Żydowską, z byłym ambasadorem, by może oni coś tam zrobili, skoro obiekt jest blisko Treblinki. Ale też nie podjęli dyskusji. Naprawdę nie siedzieliśmy z założonymi rękoma, tylko było wiele starań, by zagospodarować budynek. Bo obiekt był ładny, stylowy i dobrze położony, a do tego hektar działki. Widzieliśmy tam DPS, byli potencjalni nabywcy, ale znów nic - podkreślił burmistrz na zakończenie dyskusji.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Urząd Skarbowy, Windykator, Policja ... NA CO WY CZEKACIE?!!!