Reklama

80 lat temu zginął Otto Warpechowski. To on ocalił zamek w Liwie przed rozbiórką.

W czasie II wojny światowej ten młody historyk przekonał Niemców, że zamek w Liwie... zbudowali Krzyżacy. Zginął 5 lutego 1945 r. w Paczuskach Dużych w gminie Bielany od przypadkowej kuli wystrzelonej przez pijanego sowieckiego porucznika.

I właśnie w tej miejscowości, dokładnie w 80. rocznicę śmierci Otto Warpechowskiego Muzeum Zbrojownia na Zamku w Liwie wspólnie z samorządem gminy Bielany, Gminną Biblioteką Publiczną i lokalną społecznością zorganizowały uroczystość upamiętniającą Otto Warpechowskiego.

Wójt Zbigniew Woźniak: pamięć to nasz obowiązek

- Spotykamy się dziś, by oddać hołd niezwykłemu człowiekowi. Dzięki jego bohaterskiej podstawie, uratowany został zamek w Liwie – podkreślił prowadząca uroczystość Milena Kozak z UG Bielany.

- Bardzo miło gościć nam tutaj panią dyrektor Elizę Czapską wraz z załogą Muzeum w Liwie. Dobrze, ze państwo pamiętają, my też staramy się pamiętać. Współpracujemy, a pamięć o historii i dziedzictwie traktujemy jako naszą potrzebę, konieczność i obowiązek. Cóż znaczy naród bez przeszłości, bez tradycji? Nie będzie miał dobrej przyszłości. My jako dowód tej pamięci wybudowaliśmy pomnik poświęcony temu niezwykłemu człowiekowi, zależy nam o tym, by pamiętać. Zależy nam, by pamiętać o historii naszej Małej Ojczyzny – mówił wójt gminy Bielany Zbigniew Woźniak.

Dyrektor Eliza Czapska: historię piszą wybitne jednostki

- Dziękujemy za zaproszenie i obecność wszystkich państwa tutaj. Na przykładzie Otto Warpechowskiego widać, że historię piszą wybitne jednostki. Odwaga, zaangażowanie tworzy historię. Dziś nie udało się przybyć autorowi tego pomnika, serdecznie wszystkich pozdrawia. Ten pomnik pokazuje, że wciąż mamy wiele osób, które kultywują pamięć o ważnych wydarzeniach z przeszłości, jesteśmy za to bardzo państwu wdzięczni – mówiła dyrektor Eliza Czapska.

Zamek w Liwie ocalał dzięki Otto Warpechowskiemu

O Otto Warpechowskim opowiedział kustosz Muzeum Zbrojowni na Zamku w Liwie Dawid Kołodyński. Przypomniał, że Otto Warpechowski urodził się w 1917 r. w Rumunii. Po powrocie do Polski podjął naukę, odwiedzał swoją ciocię w Brzozowie w gminie Sokołów.

- Uratował zamek w Liwie, wmawiając hitlerowcom, że zamek zbudował Zakon Krzyżacki, co oczywiście było nieprawdą. Ale dzięki temu ocalił jeden z najstarszych obiektów kultury na Mazowszu – podkreślił prelegent.

Dawid Kołodyński opowiedział nam też o okolicznościach śmierci Otto Warpechowskiego w Paczuskach Dużych. Wyszły one na jaw dopiero niedawno, dzięki uporowi rodziny bohatera w dążeniu do wyjaśnienia prawdy. Po tym, jak Niemcy odkryli fortel i przerwali prace na zamku, Warpechowski musiał się ukrywać (w Brzozowie). Jesienią 1944 wstąpił do II Armii Wojska Polskiego. Jako radiotelegrafista dosłużył się stopnia kaprala. Zginął od przypadkowej kuli – pijany sowiecki oficer, porucznik Komorow podczas libacji w Paczuskach Dużych wystrzelił serię z karabinu i jedna z kul śmiertelnie raniła zaledwie 28-letniego wówczas Warpechowskiego. Pochowano go na cmentarzu w Czerwonce.

Na koniec kwiaty i znicze

Po przemówieniach delegacje złożyły wieńce i zapaliły zniczy przy pomniku Otto Warpechowskiego, który postawiono niedaleko miejsca jego śmierci. Byli to przedstawiciele: władz gminy Bielany, Muzeum Zbrojowni na Zamku w Liwie, Zespołów Oświatowych w Bielanach-Jarosławach i Rozbitym Kamieniu, sołtys wsi Paczuski Duże Wiesława Smuniewska wraz z mieszkańcami, OSP Paczuski Duże, KGW Paczuski Duże, KGW Sikory oraz reprezentujący Zwiazek Spadochroniarzy w Siedlcach Jan Łopuch.

Podczas minuty ciszy, wszyscy obecni uczcili pamięć Warpechowskiego minutą ciszy, a przedstawiciel Orkiestry Dętej z Liwa zagrał utwór "Śpij kolego"

Po części oficjalnej było ognisko dla wszystkich uczestników uroczystości.

Miejsce zdarzenia mapa Sokołów Podlaski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 06/02/2025 09:39
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do