Do naszej redakcji dotarły informacje o dramatycznym zdarzeniu, do jakiego miało dość w nocy ze środy na czwartek na ulicy Kolejowej w Sokołowie Podlaskim. Jak wyglądają fakty?
O szczegóły zapytaliśmy policję. Rzecznik prasowa KPP Sokołów Podlaski mł. asp. Aleksandra Siemieniuk potwierdziła, że w czwartek, 10 lipca, pół godziny po północy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim otrzymał dość dramatyczne zgłoszenie. Chodziło o zdarzenie w pobliżu stacji benzynowej przy ul. Kolejowej w Sokołowie Podlaskim.
- Według zgłoszenia miało tam dojść do potrącenia czterech osób przez osobowe volvo, którego kierujący oddalił się z miejsca zdarzenia – wyjaśnia pani rzecznik. - Funkcjonariusze ustalili, że czterech mężczyzn w wieku od 18 do 23 lat spacerowało w pobliżu stacji i w pewnym momencie miało wjechać w nich volvo, a następnie odjechać z miejsca zdarzenia. 20-latek z obrażeniami nogi został przetransportowany do szpitala. Mężczyźni znajdowali się w stanie nietrzeźwości.
Na miejsce przyjechała duża grupa przedstawicieli służb ratowniczych - trzy zastępy straży, policja, cztery karetki pogotowia.
Co istotne w tej historii, poszukiwania kierowcy volvo nie były potrzebne.
- W tym samym czasie do KPP w Sokołowie Podlaskim zgłosił się 32-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego, który oznajmił, że kierował volvo oraz brał udział w zdarzeniu. Po incydencie odjechał, ponieważ obawiał się konfrontacji z grupą mężczyzn. 32-latek był trzeźwy. W sprawie prowadzane są czynności wyjaśniające, w trakcie których będzie ustalany przebieg tego zdarzenia dodaje mł. asp. Aleksandra Siemieniuk.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
https://tygodniksiedlecki.com/artykul/benzyna-zamiast-diesla-n1744719
A skąd wzięli 4 karetki???
A od kiedy to ulica służy do spacerów? Powinni zostać surowo ukarani za stwarzanie zagrożenia na drodze....nie mówiąc o pijaństwie i urządzaniu burd.
O czym ty człowieku mówisz. Chłopaki wracali do domu. Nie było żadnych burd. Szli poboczem. Nikt z nich źle się nie zachowywał. Wszystko nagrała kamera. To kierowca jest winny i uciekł z miejsca wypadku.
O czym ty człowieku mówisz i kogo bronisz. Chłopaki wracali do domu. Nikt z nich źle się nie zachowywał. Wszystko nagrała kamera. To kierowca jest winny i uciekł z miejsca wypadku. Pewnie miał coś na sumieniu.
Po północy było słychać głośne wrzaski aż mnie obudziły tak grupa młodych ludzi szła wesoło, po ok 10 -15 min już jechały karetki, to wcale tak grzecznie nie szli jak ja z łóżka wstałem od radosnych śpiewów.
Człowieku nie zmyślaj,.. Pracowałam wtedy i wiem, że akurat ta grupa, zwyczajnie szła. Głośno się zrobiło po wypadku.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.