
Na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim dyskutowano o miejskich inwestycjach, najwięcej czasu poświęcono modernizacji targowiska przy ul. Ząbkowskiej.
Pisaliśmy już szczegółowo o raporcie na temat miejskich inwestycji, który na sesji 16 sierpnia przedstawił burmistrz Bogusław Karakula:
Trwa remont targowiska miejskiego przy ulicy Ząbkowskiej, w systemie „zaprojektuj i buduj”. Zadanie realizuje siedlecka firma TASTA. Wartość prac to 1,918 mln zł. Na zadanie miasto Sokołów Podlaski pozyskało z Polskiego Ładu, z edycji dla gmin, w których funkcjonowały PGR-y pieniądze na pokrycie 98% kosztów inwestycji, czyli 1,89 mln zł. Prace przy Ząbkowskiej (odwodnienie terenu, wytyczenie dróg komunikacyjnych i stanowisk dla handlu), zgodnie z podpisaną w czerwcu umową, zakończyć się mają do końca września. Przez najbliższe tygodnie ze względu na prace budowlane nie będzie się tam odbywał handel.
Radny Robert Doliński pytał o to, czy na targowisku po remoncie znajdzie się miejsce dla osób handlujących zwierzętami i ptakami, które ustawiają się na okolicznych ulicach. Radny Marek Florczuk, który zajmuje się sprawą w STBS odparł, że takiej możliwości nie ma. Projekt remontu był opracowany dużo wcześniej.
- Przed remontem na placu przy Ząbkowskiej było ok. 400 stanowisk do handlu, zajmowanych przez osoby, które dzierżawią je systematycznie. Po zakończeniu inwestycji będzie ich trochę mniej. I to oni w pierwszej kolejności są dzierżawcami. Dla hodowców nie ma szans na miejsca, bo trzeba by zabrać miejsca osobom, które handel prowadzą tam od czasu przeniesienia ich z Kosowskiej na Ząbkowską. Obostrzenia sanitarne dla handlu zwierzętami są ogromne, ich uwzględnienie jest kłopotliwe. Mimo najszczerszych chęci nie ma szans – mówił Marek Florczuk.
Radny Doliński stwierdził, że jest członkiem Komisji Inwestycji i Finansów i nie była na niej omawiana sprawa projektu remontu targowicy.
-To nie jest sprawa do konsultowania z komisją – odparł burmistrz. - Przygotowanie projektu targowiska, na którym można handlować zwierzętami to są zupełnie inne wymogi weterynaryjne, sanitarne i koszty. Nie mamy aż tak dużego terenu, by to wszystko zmieścić. Jeśli hodowcy chcą, możemy im udostępnić targowicę w inny dzień niż czwartek. I wtedy nie będą obowiązywać nas przepisy sanitarne. Nie widzę problemu, który pan sztucznie wywołuje, bo ma pan na pieńku z hodowcami – dodał.
- Ja tylko dla nich chcę dobrze – skomentował radny Doliński.
Z kolei radny Józef Kalicki pytał, czy jest zainteresowanie handlem w sobotę. Wymóg, by wyznaczyć miejsca do handlu w soboty nałożyła na samorządy ustawa. Miasto wskazało właśnie targowisko przy Ząbkowskiej. O tej sprawie dyskutowano w ubiegłym roku.
Okazało się, że zainteresowanie rolników handlem w inne dni niż czwartek jest niewielkie. Handel w sobotę przy Ząbkowskiej nie wypalił.
- My swój ustawowy obowiązek zrealizowaliśmy – podkreślił przewodniczący Waldemar Hardej.
Radny Marek Florczuk zwrócił uwagę, że przy projektowaniu remontu rynku nie uwzględniono budowy miejsc parkingowych na ul. Ząbkowskie i na ul Stadionowej. To uznał za największą bolączkę przy tej inwestycji.
- Ale ta sprawa jeszcze nie umarła. To można naprawić. W momencie, kiedy targowica była tworzona, nie było tyle samochodów i na targ ludzie przychodzili pieszo lub przyjeżdżali rowerem. Dziś mamy inne realia i są możliwości co do budowy parkingów w przyszłości - odparł burmistrz.
- Parkingi na Ząbkowskiej i Stadionowej bardzo by pomogły w funkcjonowaniu targowiska – zaznaczył Marek Florczuk.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie