Sokołowska policja zatrzymała 24-letnią kierującą Audi, która prowadziła pojazd w stanie nietrzeźwości. Kobieta miała promil alkoholu w organizmie, a w aucie znajdowało się jej 6-miesięczne dziecko. Sprawą zajmie się także Sąd Rodzinny.
W poniedziałek, 26 maja, chwilę po północy dyżurny sokołowskiej policji otrzymał zgłoszenie, dotyczące nietrzeźwej kierującej, która może poruszać się po ulicach Sokołowa Podlaskiego. Na ul. Jana Pawła II w Sokołowie Podlaskim funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej osobowe audi. Kierującą okazała się 24-letnia mieszkanka powiatu sokołowskiego.
Badanie alkomatem wykonane przez funkcjonariusz wykazało, że kobieta nietrzeźwa – posiadała promil alkoholu w organizmie. Na domiar złego, w pojeździe podróżowało z kobietą również 6-miesięczne dziecko. Mundurowi kobiecie zatrzymali prawo jazdy, a za kierowanie pojazdem w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości, grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Ponadto, z uwagi na fakt przewożenia pojazdem dziecka przez nietrzeźwą matkę, funkcjonariusze powiadomili również Sąd Rodzinny.
MŁ. ASP. ALEKSANDRA SIEMIENIUK
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ładnie poświętowała w tak ważnym dniu dla każdej matki.
Problem alkoholizmu jest tak ogromny, że dookoła nas na bank parę osób ma ten problem. Dostępność alkoholu, niewysoki koszt zakupy, w każdym sklepie wyeksponowane piękne butelki z wódką smakową, od malutkich małpek po 0,7. Każdy myśli wypije dla towarzystwa, wypije dla lepszego humoru, wypije, bo lubię ten smak…wypije, bo ta rzeczywistość mnie przytłacza. A potem okazuje się, że nie potrafię żyć jak nie wypije. Temat jest strasznie złożony. My jako społeczeństwo zamiast podać pomocną dłoń często drwimy z osób z nałogiem lub udajemy, że nie widzimy, tymczasem każdego z nas może to spotkać. Nie oceniajmy, lecz zastanówmy się czy w naszym towarzystwie nie ma kogoś, kto potrzebuje wsparcia by wyjść z nałogu, by wyjść z depresji, by zacząć żyć. Zaproponujmy naszą pomoc by wyciągnąć ich z tego bagna.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Idąc takim słynnym cytatem, który przetoczył się nie tak jeszcze dawno ( bo chyba około 4 lat temu) przez nasze miasto czyli " moje ciało, moja sprawa" nie powinniśmy się wogole tym przejmować oraz interesować.
ale dziecko w tym przypadku . Problem dzieci z zespołem FAZ - to już bardzo duży problem społeczny i tych biednych dzieci okaleczonych życiowo na całe życie. Sama pani pijąca tak to jej ciało ale sytuacje biednych dzieci pijących matek.
Jakby co to zawsze można POdjechać do oleśnicy do szpitala.