Po angielsku będą uczyć matematyki, biologii i innych przedmiotów

Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 1 w Sokołowie Podlaskim będzie pierwszą placówką w powiecie sokołowskim, która otworzy oddziały dwujęzyczne. Pomysł zgodnie poparli miejscy radni.

Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 1 w Sokołowie Podlaskim będzie pierwszą placówką w powiecie sokołowskim, która otworzy oddziały dwujęzyczne. Pomysł zgodnie poparli miejscy radni.

Na sesji w czwartek, 16 lutego, Rada Miejska w Sokołowie Podlaskim przyjęła uchwałę w sprawie nazwy „Jedynki”. Od 1 września 2017 r. będzie to Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 1 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Janusza Kusocińskiego w Sokołowie Podlaskim. Zmiana nazwy wiąże się z realizacją pionierskiego w Sokołowie Podlaskim projektu. O jego szczegółach radni długo dyskutowali na posiedzeniu komisji wspólnych 13 lutego. Dopytywali o niuanse naczelnika Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta Mieczysława Sobieszczaka, ale zgodzili się, że jest to cenna inicjatywa i warto ją podjąć.

Oddziały dwujęzyczne nie oznaczają, że uczniowie uczą się w nich dwóch języków obcych, lecz to, że wybrane przedmioty – co najmniej dwa - nauczane są w nowożytnym języku obcym. Mogą to być różne przedmioty, z wyjątkiem geografii Polski i historii Polski. Dotychczas klasy dwujęzyczne funkcjonowały przeważnie w szkołach ponadgimnazjalnych, m.in. w Siedlcach. Ale znowelizowane niedawno Prawo oświatowe dopuszcza ich uruchomienie także w klasach VII i VIII szkoły podstawowej. I z tej możliwości chce skorzystać sokołowska „Jedynka”.

- Nasza szkoła zatrudnia obecnie dwóch nauczycieli, którzy są przygotowani do nauki języka angielskiego oraz matematyki i biologii. Kolejne dwie nauczycielki języka angielskiego podnoszą swoje kwalifikacje i od września będą mogły nauczać po angielsku historii oraz informatyki – wyjaśnia Sławomir Wróblewski, wicedyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 1 w Sokołowie Podlaskim. – Mamy dwie pracownie z laboratorium językowym, wyposażone w sprzęt multimedialny. Jedna już ma dostęp do Internetu, druga będzie miała łącze internetowe od września. 
Jak podkreśla dyrektor SP Nr 1 Zofia Steć, „Jedynka” od lat przywiązuje dużą wagę do nauki języka angielskiego. – Od 2015 roku współpracujemy z Oddziałem Fundacji AISEK przy Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Pozwoliło to nam realizować zajęcia w udziałem studentów anglojęzycznych w ramach programu KidSpeak. W klasach szóstych prowadzone są natomiast projekty e-Twinning, we współpracy ze szkołami z Unii Europejskiej. Uczniowie ze swoimi rówieśnikami porozumiewają się w języku angielskim – wyjaśnia pani dyrektor.
Odpowiadając na pytania radnych na posiedzeniu komisji naczelnik Sobieszczak wyjaśniał, że proces rekrutacji do klasy VII oraz wybór przedmiotów nauczanych po angielsku będzie się odbywał w porozumieniu z rodzicami. Oddział dwujęzyczny powstanie, jeśli będzie co najmniej 25 zainteresowanych wychowanków. Jeśli takiej liczby nie uda się zebrać w „Jedynce” –ale radni taką możliwość raczej wykluczali – możliwe będzie przyjmowanie uczniów spoza obwodu SP Nr 1. Oprócz klas dwujęzycznych w szkole będą oczywiście i takie, w których realizowany będzie „zwykły” program nauczania - ze wszystkimi przedmiotami po polsku.

Padło też pytanie: co dalej po podstawówce. Dobrze byłoby bowiem, gdyby uczniowie mieli szansę kontynuować naukę w oddziałach dwujęzycznych w szkołach średnich, ale takich obecnie nie ma. - Rozmawiałem o tej kwestii z wydziałem edukacji w starostwie powiatowym i projekt spotkał się z dużym zainteresowaniem - mówił Mieczysław Sobieszczak. 

Burmistrz Bogusław Karakula chwalił „Jedynkę” za pomysł. - To inicjatywa oddolna, która wyszła od szkoły, a nie z miasta. Jeśli to „zatrybi” - a jestem przekonany, że tak się stanie - nie widzę przeszkód, żeby oddziały dwujęzyczne uruchomiły też inne nasze szkoły. W przepisach oświatowych mowa jest o języku obcym nowożytnym. Angielski jest najpopularniejszy, ale być może będzie pomysł także na inny język - mówił. - Jako samorząd patrzymy na ten projekt także z innej strony. Pozwoli on - dzięki niedostępnej w innych placówkach ofercie - przyciągnąć do naszych szkół dzieci spoza miasta. To sposób, żeby nie doszło do likwidacji żadnej ze szkół, a tego staramy się uniknąć – dodał.