Reklama

Podpalacz z gminy Sabnie znów podłożył ogień

18/10/2018 08:14

15 października około godziny 21:08 do służb ratowniczych w Sokołowie Podlaskim wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Hołowienki Kolonie w gminie Sabnie.

15 października około godziny 21:08 do służb ratowniczych w Sokołowie Podlaskim wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Hołowienki Kolonie w gminie Sabnie.

Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej, strażacy zastali w pełni rozwinięty pożar drewnianego budynku mieszkalnego oraz elementów posesji. Strażacy w pierwszej fazie akcji podali 2 prądy wody w natarciu na płonący budynek oraz na palące się elementy.
W międzyczasie na miejsce dotarły kolejne zastępy straży pożarnej, jak również utworzony został punkt czerpania wody z hydrantu zlokalizowanego na placu OSP Hołowienki.
Po ponad 30 minutach strażakom udało się ugasić pożar. W tym momencie rozpoczęła się druga faza akcji. Polegała ona na dokładnym przeszukaniu budynku pod kątem obecności ewentualnych osób wewnątrz. Na szczęście nikogo w środku nie było. Strażacy więc mogli skupić się do pracach rozbiórkowych oraz na przelewaniu pogorzeliska. 
Jest to kolejny pożar pustostanu w ciągu kilku miesięcy na terenie gminy Sabnie. Od nas możemy tylko powiedzieć: podpalaczu, obyś kiedyś sam nie potrzebował pomocy strażaków...

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    z KSRG,,, - niezalogowany 2018-10-18 11:04:53

    Podobna sytuacja pod Korabiami w Gm. Bielany. Mały lasek przy drodze w okresie półtora roku 4 razy podpalany. Ostatnio 16.10.2018 r, ok. godz,18. Po przybyciu na miejsce zastaliśmy na odcinku 300 m. wzdłuż drogi płonącą ściółkę w 4 miejscach. To nie było od peta. Tam też jest piroman.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dzisiaj - niezalogowany 2018-10-18 16:49:00

    każdy ma telefon. Straż powinna mieć dostęp do operatorów GSM. Po podejrzeniu podpalenia sprawdzamy metodą triangulacji między stacjami bazowymi, jakie numery tam wówczas były. Jeśli ktoś jest "seryjny", to już nawet po 2-gim razie może zostać namierzony. Jestem przeciw inwigilacji, ale podpalenie to już realne świństwo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ciekawy - niezalogowany 2018-10-18 19:21:40

    A skąd autor artykułu wie, że to było podpalenie. A może nieumyślne zaprószenie! Własne przemyślenia należy zachować dla siebie, bo można czasami za dużo napisać i odbije się to jak niedzielny podgrzewany rosół.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    KSRG,,, - niezalogowany 2018-10-18 19:54:42

    Do ciekawy---- Gdyby spalił się cały lasek ok. 0,5 ha. to nie było by śladu jak powstał pożar.Ale na odcinku 300 m. 4 gniazda ognia to nie zaprószenie. Odgrzewany rosół jadłem kilkaset razy i nigdy czkawki nie miałem---- Zazdrość mi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    obser.... - niezalogowany 2018-10-19 11:37:29

    Ciekawy - Czy ty myślisz, że doświadczonego strażaka nawet z OSP nabierzesz na plewy. Jeżeli jest 4 gniazda na odcinku 300 m.to jest ewidentne podpalenie czyli piromania.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do