
Chodzi o rozliczenia inwestycji w ramach RIT. Gmina Jabłonna Lacka miała dołożyć swój udział do projektu, ale ostatecznie tego nie zrobiła tłumacząc, że powiat zaniedbuje zadania na drogach powiatowych i w tej kadencji nie wyremontował „nawet centymetra” swoich tras na terenie nadbużańskiej gminy. Kto w tym sporze ma rację, rozstrzygnie sąd w Siedlcach.
RIT (Regionalne Inwestycje Terytorialne) to duży projekt, realizowany przez powiat sokołowski przy udziale funduszy unijnych (ponad 50 mln zł), rozpoczęty jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu, a zakończony w 2021 r.
Obejmował m.in. budowę ponad 30 km dróg powiatowych (w tym ulic w mieście Sokołów Podlaski), budowę ponad 50 km ścieżek rowerowych, stworzenie centrum przesiadkowego w Sokołowie Podlaskim, budowę parkingów Park&Ride oraz systemu wypożyczania rowerów. Partnerami w finansowaniu projektu były: miasto Sokołów Podlaski, gminy Sabnie i Jabłonna Lacka. Władze gminy Sokołów Podlaski odmówiły partycypowania w kosztach, choć jedna z inwestycji przebiegała przez jej teren – było wokół tej sprawy wiele sporów i dyskusji.
Okazuje się jednak, że zapłaty swojego udziału odmówiła też gmina Jabłonna Lacka. To efekt złej współpracy obu samorządów. Władze gminy przy każdej okazji podkreślają, że są przez powiat traktowani po macoszemu i w tej kadencji powiat nie wyremontował „nawet centymetra” swoich dróg na terenie gminy Jabłonna. A potrzeby są ogromne – wystarczy tylko wspomnieć o długiej trasie z Jabłonny przez Gródek, Wirów do Skrzeszewa, która jest pełna dziur. Był pomysł przekazania tej drogi władzom województwa mazowieckiego, na przeszkodzie stanęły jednak kwestie techniczne. Władze gminy mają pretensje, że powiat nie opracował nawet dokumentacji technicznej remontu i nie wystąpił do żadnego źródła zewnętrznego o pieniądze na to zadanie. Wstrzymały więc wypłatę swojego udziału w RIT.
Na sesji budżetowej Rady Powiatu Sokołowskiego 28 grudnia okazało się, że sprawa ta znalazła swój finał w sądzie. 4 listopada powiat wysłał do Sądu Okręgowego w Siedlcach pozew i domaga się od gminy Jabłonna Lacka zapłaty kwoty 390 810,83 zł. Oburzenia całą sytuacją na ubiegłotygodniowym posiedzeniu rady powiatu nie krył pochodzący z Jabłonny Lackiej opozycyjny radny Jerzy Strzała. Podkreślił, że został zbyt późno powiadomiony o posiedzeniach komisji rady i nie mógł w nich wziąć udziału, dlatego porusza temat na sesji.
- Mijają cztery lata kadencji. Co żeście państwo zrobili dla gminy Jabłonna Lacka w tym czasie? Praktycznie nic. Piąty budżet uchwalamy i znów nic. Może wójt jest z innej opcji, ale mieszkańcy są tacy sami, jak gdzie indziej. Nie zrobiliście nawet kawałeczka asfaltu. Inwestycję, która przeszła z poprzedniej kadencji, ścieżkę rowerową, przeciągaliście tyle, że kwota za jej wykonanie wzrosła niemal dwukrotnie. Do tego straszycie wójta sądami, że nie dołożył do tej ścieżki. Ale ta ścieżka nie jest skończona Nie wiem, czy ktoś tam był. Jak latem jeżdżą rowerzyści, to muszą zsiąść z roweru, bo jest rów i iść asfaltem 30 metrów przez 2 miejscowości, z niebezpiecznymi zakrętami, bo ścieżka nie jest skończona. Jak ktoś nie zauważy, to wjedzie prosto w rów. Mieliście zrobić dokumentację, w poprzedniej kadencji z uwagi na inne wnioski, nie można było tego wykonać. Ale nic nie zrobiliście, nawet dokumentacji. W przyszłorocznym budżecie też nic nie ma. A gmina Jabłonna Lacka ma najwięcej dróg powiatowych. Robicie krótkie odcinki gdzie indziej. Wstyd i hańba – podkreślił radny Strzała.
Radny zwrócił też uwagę, że za problem z zapłatą za RIT gmina wini powiat. Wójt gminy Jabłonna Lacka na sesji w kwietniu 2022 r. wyjaśniał, że jego samorząd miał zabezpieczone fundusze na ten cel w budżecie na 2021 r., ale powiat nie wystawił not obciążeniowych do końca grudnia – przesłał je dopiero w lutym 2022 r. Gmina rozdysponowała więc fundusze z budżetu 2021. Pisaliśmy o tym tu:
- Pani starosta straszy wójta sądem. Gmina Jabłonna Lacka miała zabezpieczone pieniądze na udział w RIT, tylko nikt ze starostwa nie wystąpił na czas żeby wykorzystać to z budżetu. Była jedynie propozycja, że jak będzie wykonywana jakaś inwestycja, to gmina dołoży. Skoro państwo nic nie zrobiliście, wójt tego nie dołożył. Gdyby gmina opracowała dokumentację dla tej ścieżki, to wójt by to skończył – zaznaczył Jerzy Strzała.
Do zarzutów radnego na sesji odniosła się starosta Elżbieta Sadowska.
- Zarząd do tej pory nie patrzył w niebo, realizował duże inwestycje drogowe o długości 7-8 kilometrów. Nie było możliwości wykonania tak dużych odcinków w każdej gminie. Cały czas podkreślam, że droga od Placu Ks. Brzóski w Sokołowie, która została wybudowana do Niecieczy włącznie, jest też drogą prowadzącą do miejscowości Jabłonna Lacka – mówiła.
Starosta odniosła się też do użytych przez radnego słów o „straszeniu sądem”. - To nie było straszenie, wniosek do sądu został złożony. Była umowa, niech sąd rozstrzygnie, czy mamy prawo dochodzić tych środków, czy nie. Jako przewodnicząca zarządu mam obowiązek dbania o finanse powiatu i nie dochodząc należnych – w naszej ocenie - naszemu samorządowi środków dokonuję zaniedbań. W związku z tym ten wniosek wpłynął. Jeszcze nie mamy informacji ani zawiadomień z sądu o procedowaniu. Liczymy każdą złotówkę, kierujemy ją tam, gdzie są ważniejsze potrzeby. Zarząd widzi potrzebę dokończenia ścieżki w Bujałach, by zapewnić płynność przejazdu. Ale tam gdzie nie ma ścieżek, rowerzyści poruszają się po jezdni zgodnie z zasadami ruchu drogowego. W 2023 r. nie ma na to funduszy. Patrzymy z niepokojem na przetargi z Polskiego Ładu, mamy 11 odcinków i 3 popegeerowskie. Na etapie dofinansowania mieliśmy dołożyć 5%, ale z uwagi na wzrost cen, wkład powiatu będzie dużo wyższy. Niektóre gminy, które same wystąpiły same do Polskiego Ładu też oczekują od nas dofinansowania – dodała.
- Czy wszystkie gminy dopłacały 50% do powiatowych inwestycji na swoim terenie i czy od wszystkich pani to egzekwowała? - kontynuował radny Strzała. - Gmina Jabłonna Lacka dopłacała zawsze połowę, dokładała też za inne gminy, za gminę Sabnie do drogi Sokołów – Jabłonna. Czy od każdego pani weźmie te 50 proc? Pytał.
- Musimy tu rozdzielić samorządy. Gmina Sabnie zapłaciła wszystko zgodnie z wcześniejszymi umowami i porozumieniami. Czy płaciła 50% - to była decyzja poprzedniego zarządu, że była inaczej potraktowana i płaciła kwotowo. Jeśli chodzi o gminę Sokołów, to realizowaliśmy inwestycję na terenie Wyrębu, kwota którą gmina winna przekazać, ponad milion złotych, nie przekazała. Ale nie było żadnego porozumienia z poprzednim zarządem i nie było podstaw, by od gminy Jabłonna żądać funduszy za RIT. Kolejne dwie inwestycje na terenie gminy Sokołów – w przypadku drogi Sokołów – Kożuchówek gmina odwlekała podpisanie porozumienia i docelowo nigdy nie przekazała ok. 400 tys. i ok. 400 tys. zł na terenie miejscowości Skibniew-Podawce i Skibniew-Kurcze. Nie da się z tą gminą współpracować. Ale jak nie zbudować drogi z Sokołowa do Kożuchówka, kiedy na terenie gminy Sokołów jest Żanecin. Dlatego podjęliśmy decyzję, że to robimy, a pozostałe samorządy – miasto Sokołów, gminy Bielany i Repki - wywiązały się z porozumienia. Gmina Jabłonna Lacka dotychczas wywiązywała się z zobowiązań, ale nie wpłaciła ok. 400 tys. i jako zarząd uznaliśmy, że skoro ugodowo nie da się tego załatwić, sprawa trafi do sądu. Niech on orzeknie, czy mamy rację.
- Jedyną gminę, na terenie której nie zrobiliście ani jednej drogi, podaliście do sądu. Pięknie. I pani sama przyznaje, że gmina wcześniej wszystko płaciła – skomentował radny Strzała.
W ramach ostatniej edycji Polskiego Ładu to gmina Jabłonna Lacka podpisała z powiatem porozumienie i sama wystąpiła o fundusze na remont drogi powiatowej z Jabłonny Lackiej do Łuzek. Rada Gminy uznała, że choć nie jest to jej zadanie, to stan drogi jest tak zły, że przejmie to zadanie. Otrzymała 8,55 mln zł. Jak wyjaśniał wójt Wiesław Michalczuk na grudniowej sesji Rady Gminy Jabłonna Lacka, przetarg na to zadanie zostanie ogłoszony w styczniu.
BOŻENA GONTARZ-GÓRZNA
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przesada, przedszkole może i nie elitarne.. ale normalne, już wam bije w pustak mamusie, może dla tego , że w domu i nie pracujecie, ale przedszkole jest ok, moje dwoje dzieci chodziło i nie widzę jakiegoś zaniedbania. Zawsze możecie niezadowoleni rodzice do soko ...