Nowy zarząd powiatu zmienił zasady pracy ekipy drogowej, która zajmuje się łataniem dziur w drogach i koszeniem poboczy. Przyłożył się też do kwestii sprzątania ulic powiatowych na terenie miasta.
W rozmowach z radnymi z powiatu i z gmin można usłyszeć, że ostatnio powiat sokołowski zaczął reagować na prośby mieszkańców o wykonanie doraźnych prac na swoich drogach i na interwencję nie trzeba czekać miesiącami. Poprawiła się też sytuacja z porządkiem na drogach powiatowych w mieście.
Nowy starosta sokołowski Adam Góral mówi, że jedną z jego pierwszych decyzji była zmiana sposobu nadzorowania pracy tzw. brygady remontowej, która zajmuje się bieżącymi pracami na powiatowych drogach – łataniem dziur, drobnymi naprawami, koszeniem poboczy i sprzątaniem. W poprzedniej kadencji robiła to bezpośrednio starosta Elżbieta Sadowska.
- W tej chwili opracowywane są tygodniowe harmonogramy prac tej brygady. Wysyłane są do wszystkich radnych powiatowych, żeby byli na bieżąco poinformowani, gdzie są prowadzone prace i w jakim zakresie. Bezpośredni nadzór nad tą brygadą ma kierownik Wydziału Dróg Powiatowych. Stwierdziłem, że dotychczasowy system nie jest dobry, trudno żeby starosta codziennie wskazywał pracownikom, gdzie i co mają robić – wyjaśnia starosta Adam Góral. - Praca brygady to trzy główne zadania: koszenie poboczy, remonty cząstkowe, czyli łatanie ubytków nawierzchni oraz wycinanie zakrzaczeń przy drogach powiatowych.
Starosta podkreśla, że powiat zabrał się intensywnie do koszenia poboczy przy drogach. Dodajmy, że w tym roku przy większości dróg krajowych pobocza nie były jeszcze ani jeden raz wykoszone.
- Niestety, możliwości mamy jakie mamy, a zadań ogrom, bo drogi powiatowe to sieć licząca ponad 500 km. Zarówno koszenie poboczy, jak i łatanie ubytków to praca, która się nie kończy. Stan dróg w niektórych miejscach jest bardzo zły. Wiemy, że mieszkańcy chcą, by pewne działania były wykonywane szybciej, ale fizycznie nie da się tego szybko zrobić. Jednak działamy sukcesywnie – mówi Adam Góral. - Także wycinanie zakrzaczeń to duże zadanie, myślimy żeby w okresie jesienno-zimowym zintensyfikować te prace. Być może zaangażujemy także firmy zewnętrzne w te działania. Staramy się na bieżąco reagować na prośby mieszkańców. W ostatnim czasie sporo było próśb dotyczących usuwania zakrzaczeń, bo kombajny nie były w stanie przejechać. Głównie dotyczyło to dróg gruntowych, o nawierzchni żwirowej.
W poprzedniej kadencji na porządku dziennym spory władz miasta Sokołów Podlaski oraz powiatu sokołowskiego dotyczące sprzątania ulic powiatowych na terenie miasta i utrzymania zieleni przy nich. W 2020 r. powiat wypowiedział miastu umowę i przestał zlecać miejskiemu samorządowi te zadania, miał je wykonywać sam. Efekt był taki, że skargi mieszkańców i radnych na zaniedbania powiatu pojawiały się na niemal każdej sesji miejskiej. Co zmieniło się po wyborach, wraz z nadejściem nowych władz?
- Wiem, że takie problemy były, także z odśnieżaniem. Zabraliśmy się już za sprzątanie naszych ulic na terenie miasta, porządkujemy je. Dodatkowo zatrudniliśmy przy wsparciu Powiatowego Urzędu Pracy dwie osoby, które zajmują się pielęgnacją zieleni na rondach, przy ulicach i chodnikach powiatowych – wyjaśnia starosta Adam Góral. - Mam wrażenie, że powiatowe ulice w mieście już wyglądają lepiej.
Starosta zaznacza, że sprawa podpisania ewentualnej umowy z samorządem miejskim, by to miasto kompleksowo zajmowało się utrzymaniem dróg powiatowych na terenie miasta – od sprzątanie, przez pielęgnację zieleni po odśnieżanie to wciąż otwarty temat. - Myślimy o tym, by powrócić do tego, co było w przeszłości, ale te rozmowy są jeszcze przed nami – dodaje starosta. - Teraz priorytetem jest, by jak najszybciej by poprawić sprawy związane z porządkiem na naszych ulicach w mieście – dodaje.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie