
W środę, 8 lutego, w Urzędzie Miasta Sokołów Podlaski podpisano umowę na przebudowę stacji uzdatniania wody. Inwestycja jest warta ponad 14,3 mln zł.
W spotkaniu udział wzięli: senator RP Waldemar Kraska, burmistrz Bogusław Karakula, przewodniczący Rady Miejskiej Waldemar Hardej, prezes PUIK Zbigniew Bocian, szef rady nadzorczej PUIK Stanisław Cieciera, przedstawiciel generalnego wykonawcy – firmy Envirotech z Poznania - Ryszard Bauza, reprezentanci firmy SAFEGE pełniącej funkcję inspektora nadzoru, autor projektu Adam Pałkiewicz (który też sprawuje nadzór autorski) oraz urzędnicy.
- Obecnie pracującą na potrzeby miasta stacją uzdatniania wody administruje Przedsiębiorstwo Usług Inżynieryjno-Komunalnych w Sokołowie Podlaskim, w którym miasto ma 100 procent udziałów. I to samorząd wystąpił o fundusze zewnętrzne na inwestycję. Pozyskał 8 mln zł z rządowego Funduszu Polski Ład Program Inwestycji Strategicznych – II Edycja. Całkowita wartości zadania, która wynika z przetargu to ponad 14,325 mln zł. Inwestorem prowadzącym to przedsięwzięcie będzie PUIK. Dziękuję za pieniądze na tę inwestycję i na inne, na które otrzymaliśmy dofinansowanie z Polskiego Ładu – powiedział burmistrz Bogusław Karakula.
- Dziękuję władzom miasta, że dostrzegły problem związany ze stacją uzdatniania wody i złożyły wniosek do Polskiego Ładu. Wiemy, że w Sokołowie inwestycji potrzeba jest mnóstwo, wiele czeka w kolejce. Dziękuję panu senatorowi za wsparcie. Te 8 milionów to duża pomoc. Czasy są takie, a nie inne i kwota z przetargu to ponad 14 mln zł, ale sobie poradzimy – mówił prezes Zbigniew Bocian. - Stacja uzdatniania wody działa w Sokołowie od 1972 r. właściwie bez żadnego większego remontu. Jest zagrożenie, że niedługo wszystko zaczęłoby się nam sypać i byłyby kłopoty z dostawą wody. Nie jest to łatwa inwestycja, bo jest to jedyna SUW w mieście. Musi być w niej wymienione wszystko, a jednocześnie musimy cały czas zachować ciągłość dostaw wody dla odbiorców. Mamy na naszym terenie Zakłady Mięsne, które mają bardzo duże pobory wody i musimy z nimi ściśle współpracować.
Prezes Bocian podkreślił, że przetarg wygrała firma, która cieszy się dużą renomą w kraju i ma duże doświadczenie w inwestycjach wodociągowo-kanalizacyjnych oraz ciepłowniczych.
Zakres prac obejmuje generalny remontu budynku stacji wraz z ociepleniem i budową nowego dachu. Zaplanowano wymianę wszystkich urządzeń technologicznych w obiekcie z jednoczesną przebudową technologii uzdatniania wody, odbudowę dróg technologicznych na terenie stacji i remont odstojnika – osadnika na ścieki z płukania filtrów.
Wykonawcą będzie firma ENVIROTECH Sp. z o.o. z Poznania, która wygrała przetarg. O kontrakt na tę inwestycję starała się jeszcze jedna firma, która zaproponowała cenę o niemal pół miliona wyższą.
- Nasza firma współpracuje głównie z przedsiębiorstwami komunalnymi z całej Polski. Budujemy, projektujemy i serwisujemy stacje uzdatniania wody, oczyszczalnie ścieków i ciepłownie, głównie w zachodniej części Polski. To, że tu się znaleźliśmy, to efekt współpracy z panem Adamem Pałkiewiczem, którego projekty kilka razy realizowaliśmy z dobrymi skutkami. Ten projekt uznaliśmy za bardzo ciekawy. Dołożymy starań, byście państwo byli zadowoleni z tego zadania – podkreślił Ryszard Bauza, prokurent Envirotech.
Podczas spotkania podpisano też umowy z firmą pełniącą nadzór inwestorski i z projektantem na nadzór autorski. Zgodnie z umową na przebudowę stacji uzdatniania wody w Sokołowie Podlaskim, wykonawca na realizację zadania ma 1,5 roku.
- Miasto pozyskało fundusze z Polskiego Ładu na inwestycje, które są najbardziej potrzebne mieszkańcom. Stacja uzdatniania wody zaopatruje mieszkańców miasta i nie tylko oraz duże firmy. Jako lekarz wiem doskonale, jak ważna jest czysta woda dla ludzi. Przez jej brak szerzyło się wiele chorób. Polski Ład służy nadrabianiu zaległości inwestycyjnych w Polskich miastach, zwłaszcza tych mniejszych – podkreślił senator Waldemar Kraska.
- Rada miasta zastanawiała się nad tą inwestycją, miała ona swoich zwolenników, ale i sceptyków. Dziękuję burmistrzowi i PUIK, że podjęli się tego zadania. Nasza stacja i wodociągi mają pół wieku, trzeba myśleć o przyszłości i o tym, by zapewnić mieszkańcom wodę o jak najlepszych parametrach. Czekamy, byśmy mogli się spotkać tu za 1,5 roku i sobie podziękować za udaną inwestycję – podsumował przewodniczący Waldemar Hardej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zieloni niie mogą tego przetrawić . Że taka kasa a oni nic nie mogą. Bardzo dobrze że jeszcze długo będą za burtą.
Czy ten Pan nie ma nic innego do roboty ? trzeba mieć swoją godność a nie biegać jak nie pod pomniki ,drogi, to teraz uzdatnianie wody ....
Nie ciesz się , tobie już nic nie pomoże bo zabetonowany łeb i koniec , nie da się betonu skruszyć bez naruszenia reszty miernoty , żyj w tym ciemnogrodzie .
Żebyś stękał to i tak będziesz ściero obrotowo.
Chłopaki peeśelaki nie trzymają ciśnienia
Gó-no do wszystkiego się przylepi tak i z tym na każdym zdjęciu, niby nie od tych spraw, ale wszędzie jest, powinni założyć ministerstwo do spraw lansowania.
Na zdjęciu widać niesamowitą sympatię pomiędzy Bogusiem a Waldusiem
Walduś to powinien być przeklęty przez mieszkańców powiatu , za tego wrednego babsztyla