
Na obchody złożyły się uroczystości pod Pomnikiem Czynu Niepodległościowego, gdzie głos zabrała burmistrz Iwona Kublik, a delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze, prelekcja historyka Jacka Odziemczyka, wspólne śpiewanie piosenek powstańczych i film w kinie plenerowym.
81. lat temu, 1 sierpnia 1944 r. o godzinie 17.00 zwanej „godziną W”, na terenie okupowanej przez Niemców Warszawy wybuchło powstanie. Mieszkańcy stolicy chcieli jak najszybciej zakończyć brutalną, blisko 5-letnią niemiecką okupację. Powstanie trwało 63 dni, do 2 października 1944 r. Nie przyniosło sukcesu militarnego, ale stało się symbolem niezłomności, odwagi i poświęcenia dla Ojczyzny.
Sokołowskie uroczystości rozpoczęły się o godzinie 17.00 pod Pomnikiem Czynu Niepodległościowego. Tam głos zabrała burmistrz Iwona Kublik. W swoim wystąpieniu przypomniała heroizm powstańców.
- Spotykamy się dziś, by uczcić jedną z najtragiczniejszych, a zarazem najbardziej heroicznych kart w historii Polski – rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Dokładnie 81 lat temu, o godzinie „W”, Warszawa stanęła do nierównej walki o wolność i niepodległość. Był to największy zryw zbrojny ruchu oporu przeciwko Niemcom w okupowanej Europie podczas II wojny światowej. Przez 63 dni powstańcy – młodzi i starzy, mężczyźni i kobiety, żołnierze i cywile – stawiali czoła potężnemu wrogowi. W obliczu zatrzymania ofensywy Armii Czerwonej i braku realnej pomocy ze strony aliantów, walczyli o wolną Polskę, o prawo do życia w swoim własnym kraju. Walczyli o prawo do wolności, godności każdego człowieka. Ich heroizm okupiony został niewyobrażalną ofiarą: Ocenia się, że w powstaniu śmierć poniosło co najmniej 150 tys. cywilnych mieszkańców Warszawy oraz 20 tys. żołnierzy i dowódców Armii Krajowej. Ze stolicy wypędzonych zostało 550 tys. osób, spośród których blisko 150 tys. wywieziono na roboty przymusowe lub do obozów koncentracyjnych. W wyniku walk i systematycznego wyburzania miasta przez niemieckie oddziały, zabudowa Warszawy uległa zniszczeniu w 85 proc. - mówiła pani burmistrz. - Naszym obowiązkiem jest pielęgnowanie tej pamięci i przekazywanie jej kolejnym pokoleniom. Musimy pamiętać, że wolność wymaga ciągłej troski i obrony. Historia Powstania Warszawskiego uczy nas, jak wielka jest wartość niepodległości i jak kruche może być poczucie bezpieczeństwa. Pomyślmy teraz ciepło o powstańcach, którzy do dziś są między nami. Można by rzec, że to ludzie ze szlachetnego kruszcu. Mimo zaawansowanego wieku są nadal aktywni i uczą nas co jest naprawdę ważne i wartościowe – mówiła Iwona Kublik i przywołała kilka nazwisk powstańców, w tym generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego. - Dziś, stojąc pod Pomnikiem Czynu Niepodległościowego, czujemy ciężar historii. Pamięć o powstaniu warszawskim jest naszym wspólnym dziedzictwem i zobowiązaniem. To pamięć o niezłomnym duchu walki, o solidarności i o najwyższej cenie, jaką zapłacono za wolność. Niech pamięć o powstańcach warszawskich będzie dla nas przestrogą, ale i inspiracją. Niech uczy nas miłości do Ojczyzny, poświęcenia dla wspólnego dobra i niezłomnej wiary w lepszą przyszłość. Niech pamięć o powstaniu warszawskim i jego bohaterach na zawsze pozostanie żywa w naszych sercach i umysłach. Cześć i chwała Bohaterom! - zakończyła burmistrz Sokołowa Podlaskiego.
Następnie kwiaty pod pomnikiem kwiaty złożyli: senator Waldemar Kraska wraz z delegacją Prawa i Sprawiedliwości; dyrektor Andrzej Sarna reprezentujący posła Marka Sawickiego; burmistrz miasta Sokołów Podlaski Iwona Kublik z zastępcą Danutą Domańską, sekretarz Urszulą Rozbicką oraz delegacją Rady Miejskiej; wicestarosta Zbigniew Czerkas z sekretarz powiatu Iwoną Sokołowską; delegacja Przedsiębiorstwa Usług Inżynieryjno-Komunalnych; delegacja sokołowskich szkół i przedszkoli; reprezentacja Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sokołowie Podlaskim; harcerze z Hufca ZHP Sokołów Podlaski; przedstawiciele Stowarzyszenia „Unitum”; delegacja stowarzyszenia „Kocham Polskę”, mieszkańcy miasta i powiatu.
Następnie w swojej prelekcji na Trawniku Coolturalnym historyk i radny powiatowy Jacek Odziemczyk przypomniał, że jeszcze w 2024 roku żyło 397 powstańców warszawskich.
- Historycy pewnie długo będą się spierali, pisali dyskutowali nad celowością akcji „Burza” i powstania warszawskiego. Ale jak tu wszyscy jesteśmy i dla wszystkich Polaków są rzeczy święte. Święta jest ofiara z 10 tysięcy zabitych powstańców, według niektórych danych było ich nawet 18 tysięcy. Święta jest ofiara ze 150-200 tysięcy zabitych cywilów. Święta jest „godzina W”. To jest polski symbol. O tej godzinie cała Warszawa, ale i cała Polska powinna stać, to jest symbol, który powinien iść w świat. Ten świat wie trochę o historii, ale o powstaniu warszawskim wie niewiele, niektórzy nawet nie wiedzą, że takie powstanie było. To największe powstanie w okupowanej Europie, przez 63 dni biły się dzielnice Warszawy. A po drugiej stronie Wisły stali sowieci i patrzyli. Jakbym miał wybrać dwa symbole powstania warszawskiego, tak zupełnie subiektywnie, t wybrałbym Pomnik Małego Powstańca – małego chłopca w zbyt dużym hełmie i z karabinem. Ten pomnik, zaprojektowany przez Jerzego Januszkiewicza, został odsłonięty w 1983 r. Drugi symbol – to Pomnik Syreny na Starym Mieście. Ta Syrenka przed wojną stałą na Górnym Czerniakowie. Zachowało się zdjęcie z 1946 r. - w morzu ruin ocalała Syrenka, niezłomna warszawska Syrenka, oderwało jej tylko rękę z tarczą – mówił.
Jacek Odziemczyk przypomniał też w swoim wystąpieniu przypomniał, jak wyglądała akcja „Burza” w naszym rejonie, w obwodzie Sęp-Proso. 24 lipca zebrało się 2 tysiące żołnierzy Armii Krajowej, broi starczyło dla 748. - Tak jak w powstaniu warszawskim, gdzie dla większości tej broni zabrakło. Tak powstał 2. batalion 22. Pułku Piechoty AK, który rozpoczął działania w powiecie sokołowskim. Do największej bitwy w powiecie doszło 28 lipca 1944 r. w gminie Ceranów (wtedy gminie Sterdyń) - przypomniał Jacek Odziemczyk. Ten wątek opiszemy oddzielnie.
Po części oficjalnej i prelekcji Jacka Odziemczyka uczestnicy sokołowskich uroczystości 81. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego zaśpiewali wspólnie piosenki powstańcze, zwieńczeniem wieczoru miał być film „Pierścionek z orłem w koronie” Andrzeja Wajdy.
81. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego uczczono też w Kosowie Lackim i Sterdyni. Zawyły syreny, przedstawiciele władz lokalnych oddali hołd ofiarom zrywu z 1 sierpnia 1944 r. W Kosowie Lackim głos zabrał burmistrz Jan Słomiak, władze powiatu reprezentowała członek zarządu Ewa Olszewska.
W Sterdyni przy pomniku żołnierzy Armii Krajowej oprócz władz gminnych na czele z wójt Marianną Kobylińską hołd powstańcom warszawskim oddali starosta Adam Góral wraz z radnym Rady Powiatu Sokołowskiego Andrzejem Pogorzelskim.
Przedstawiciele stowarzyszenia "Unitum" po oficjalnych obchodach złożyli kwiaty na grobach osób związanych z naszym miastem, które walczyły w powstaniu warszawskim, m.in. zmarłej w 2019r r. porucznik Jadwigi Bajdeckiej ps. Wiśka.
O rocznicy powstania pamiętali też harcerze w Jabłonnie Lackiej, a także funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim i przedstawiciele jednostek OSP z terenu naszego powiatu.
ZDJĘCIA: JM, POWIAT SOKOŁOWSKI, PIOTR MILER/UM SOKOŁÓW PODLASKI
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!