
Mieszkaniec powiatu sokołowskiego nad ranem wyszedł z domu bez informowania najbliższych. Zaniepokojona rodzina powiadomiła o tym policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania.
W piątek, 8 września, rano rodzina 45-latka zorientowała się, że nie ma go w domu. Mężczyzna nie informował swoich bliskich dokąd wychodzi, ani w jakim celu. Najbliżsi obawiali się, że może stać się coś złego i o zaginięciu szybko powiadomili sokołowską policję.
Policjanci od razu podjęli działania zmierzające do odnalezienia mężczyzny. Przyjęli zawiadomienie o zaginięciu, rozpoczęli intensywne poszukiwania. Informacja trafiła też do mediów społecznościowych.
Dzięki poczynionym ustaleniom policjanci dowiedzieli się, że mężczyzna podróżował autobusem i wysiadł w Telakach. Kolejne ustalenia pozwoliły uzyskać informację, o dalszym kierunku wędrówki 45-latka. Policjanci odnaleźli mężczyznę kilkanaście kilometrów dalej i przekazali rodzinie.
ST. SIERŻ. ALEKSANDRA BOROWSKA
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie