Reklama

Premiera: Film Powstaniec 1863 o księdzu Stanisławie Brzósce - recenzja i wydarzenia z pokazu specjalnego w Sokołowie Podlaskim

W czwartek, 11 stycznia, w Sokołowskim Ośrodku Kultury podczas specjalnego, przedpremierowego pokazu widzowie obejrzeli film o księdzu Stanisławie Brzósce. Gośćmi byli odtwarzający główną rolę Sebastian Fabijański oraz reżyser Tadeusz Syka.

Film wchodzi do kin 12 stycznia, ale dzień wcześniej mogli go zobaczyć widzowie w Sokołowskim Ośrodku Kultury. Spotkanie rozpoczął dyrektor SOK Marcin Celiński, który przeczytał opis egzekucji księdza Stanisława Brzóski i jego adiutanta Franciszka Wilczyńskiego z jednodniówki wydanej w 1925 r. na uroczystość odsłonięcia pomnik bohaterskiego kapłana. Ksiądz – ostatni dowódca powstania styczniowego – zginął powieszony na rynku w Sokołowie Podlaskim 23 maja 1865 r.

Niezwykli goście na sali

Na sali zasiadło wielu widzów, byli wśród nich m.in. biskup drohiczyński Piotr Sawczuk i księża z sokołowskich parafii, władze miasta na czele z burmistrzem Bogusławem Karakulą. Jak przypomniał dyrektor Celiński, to burmistrz wspiera starania o nadanie księdzu Stanisławowi Brzósce Orderu Orła Białego, co stało się za prezydentury Lecha Kaczyńskiego w maju 2008 r. Byli też starosta Elżbieta Sadowska i wicestarosta Ryszard Domański, wójt gminy Sokołów Podlaski Janusz Kur i inni samorządowcy.

W pokazie filmu wziął też udział ks. Maciej Majek ojciec duchowy Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach, który służył cennymi wskazówkami Sebastianowi Fabijańskiemu, przygotowującemu się do roli księdza Brzóski. Ksiądz wypożyczył także ze Skarbca Jasnej Góry szablę oficerską ks. Brzóski, w czwartek można ją było wraz z Orderem Orła Białego obejrzeć w holu SOK. Na sali zasiadła też Anna Brzosko ze Skrzeszewa, która pochodzi z rodziny powstańczego bohatera.

W 1984 i 1985 r. przedstawiciele Cechu Rzemiosł Różnych odtworzyli zrabowane przez Niemców w czasie II wojny Światowej elementy pomnika - wśród widzów filmu znaleźli się przedstawiciele cechu: Bogdan Czerkas, Henryk Smolik i Zbigniew Sawicki. Był też Kazimierz Wilczyński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4, który doprowadził do nadania imienia ks. gen Stanisława Brzóski tej placówce. Byli też pomysłodawcy muralu upamiętniającego ks. Brzóskę - zastępca burmistrza Krzysztof Dąbrowski i prezes STBS Zbigniew Czerkas i sponsorzy tego przedsięwzięcia: prezes Powiatowego Banku Spółdzielczego Piotr Żebrowski i prezes PUIK Zbigniew Bocian.

Wyróżniony, choć nieobecny – ks. Stanisław Falkowski

Na czwartkowym pokazie dyrektor Marcin Celiński przypomniał ważną postać dla ocalenia pamięci o księdzu Brzósce – ks. Stanisława Falkowskiego. Ze względu na wiek i zły stan zdrowia nie mógł filmu obejrzeć.

- W latach 70. i 80. to on organizował modlitwy za Ojczyznę, w intencji naszych bohaterów, pod pomnikiem księdza Brzóski. Niejednokrotnie był za to aresztowany i karany grzywnami. Jest także autorem spektaklu o księdzu Stanisławie Brzósce, wystawianego w latach 70. w całym powiecie sokołowskim. Są tacy, którzy to pamiętają. Zasłużył się także Solidarności. Ksiądz Stanisław Falkowski to wielki człowiek, choć niewielkiego wzrostu - mówił Marcin Celiński.

Jak sokołowianie przyczynili się do produkcji filmu

W naszym mieście są osoby, które natychmiast odpowiedziały na apel, by wesprzeć produkcję filmu, jednym z pierwszych był dyrektor Marcin Celiński. Zaczęło się od zbiórki ubrań z dawnych lat, które mogły być wykorzystane w produkcji. 

Reżyser Tadeusz Syka ze wzruszeniem przypomniał inicjatywę Szkoły Podstawowej nr 4 w Sokołowie Podlaskim. Uczniowie i ich rodzice upiekli ciasta, sprzedawali je na kiermaszu pod konkatedrą, zebrali w ten sposób 4300 zł, które przekazali na potrzeby filmu. - Choć była to niewielka kwota w skali budżetu całego filmu, to wyjątkowa - zaznaczył.

Seniorki z działającej w SOK grupy "Igła i nitka" szyły i przerabiały ubrania na XIX-wieczne, które później trafiły na plan filmowy. To Jolanta Kurpiewska, Hanna Miąskiewicz, Grażyna Korolczuk, Barbara Rydzewska, Halina Składanowska, Elżbieta Nasiłowska i Teresa Pietrzykowska.

Właściciel tartaku Sławomir Marchel na potrzeby filmu zbudował szafot, na którym powieszony zostać ks. Brzóska.

W roli statystów wystąpili uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Salezjańskiego LO oraz członkowie Zespołu Pieśni i Tańca Sokołowianie z kierownik Iwoną Kopiwodą, którzy brali też udział w nagraniu teledysku promującego film "Powstaniec 1863".

Tadeusz Syka: pierwszy taki film od 30 lat

W pokazie wzięli też udział: reżyser filmu „Powstaniec 1863” Tadeusz Syka i odtwarzający główną rolę Sebastian Fabjański. Obaj przyznali, że – mimo ogólnej wiedzy o powstaniu styczniowym - nie słyszeli wcześniej o księdzu Brzósce i jego historii.

Tadeusz Syka szerszej publiczności dał się poznać jako twórca obrazu „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie”. Na historię księdza Brzóski trafił podczas pandemii i od razu go zafascynowała. Przygotowanie produkcji trwało od 2020 r. i było ogromnym wyzwaniem. Zdjęcia rozpoczęły się wiosną 2023 r., zaangażowanych w nie było ponad 2,5 tysiąca osób.

Reżyser chwalił społeczność naszego miasta za zaangażowanie w projekt i wsparcie.

- Tych stron i tego miasta nie da się nie lubić. Zostałem tu bardzo ciepło przyjęty, dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli. Bez was tego filmu by nie było, bo nie robi się go w pojedynkę - mówił Tadeusz Syka. - Bardzo zirytował mnie fakt, że od 30 lat nikt nie zrobił filmu o powstaniu styczniowym. To pierwszy film fabularny o powstaniu styczniowym od 30 lat, można zadać pytanie: co poszło nie tak. W tym czasie powstało wiele obrazów o powstaniu warszawskim, o II wojnie światowej, o PRL. My to zmieniliśmy. Udało nam się też zgromadzić tak wspaniałych aktorów, jak Sebastian Fabijański, Olgierd Łukaszewicz, Cezary Pazura, Daniel Olbrychski i inni, to znaczy, że oni też dostrzegli w tym filmie jakąś aktualność.

Sebastian Fabijański: czułem, że potrzebuję tej roli

Odtwórca głównej roli w ramach przygotowania do roli spędził kilka dni w siedleckim seminarium, wraz z księdzem Maciejem Majkiem jeździł śladami księdza Stanisława Brzóski i tak zdobywał o nim wiedzę.

- Czułem, że ja tej roli po prostu potrzebuję. Nie w kontekście mojej kariery, która i tak idzie swoim torem, ale w wymiarze duchowym. Kiedy robiłem ten film, byłem w jednym z najgorszych etapów w moim życiu. Zewsząd czułem jakiś rodzaj odrzucenia, rodzaj wstrętu ze strony innych, ale i poczucie winy wtłaczane z zewnątrz. Miałem wrażenie, że ludzie klikają mnie tylko po to, żeby się pośmiać i dodać jakiś obrzydliwy komentarz - mówił aktor, który do tej pory dał się poznać z ról o zupełnie innym charakterze. - Zagrałem postać księdza, która była na totalnie drugim biegunie - postać potrzebną, kochaną i oddaną. Co mnie w księdzu Brzósce urzekło najbardziej? Świadectwo - wiary, patriotyzmu, miłości do drugiego człowieka, różnie to można nazwać - mówił.

Fabijański zwrócił też uwagę na inny aspekt.
- Jestem osobą, którą "się klika". Alorytmy są ustawione na polaryzację, ja do nich należę, bo robię rzeczy na totalnie różnych biegunach - na freak fightach, muzycznie, ale też aktorsko w poważnej sprawie. Dzięki temu zyskuje ksiądz Brzóska. Bo ludzie czasem wchodzą po to, by cisnąć bekę: "O Fabijański gra księdza". Ale zapamiętają, jaki to ksiądz, ze jest z powstania styczniowego. Dzięki temu ksiądz Brzóska żyje - dodał.

Ten film już spełnił swoją rolę...

- Ten film jest filmem fabularnym, nie dokumentalnym. Proszę o tym pamiętać. Pewne rzeczy zostały zmienione i ci, którzy znają historię księdza Stanisława Brzóski w lot je wyłapią - zaznaczył Tadeusz Syka. - Jakkolwiek ten film odbierzecie, trzeba powiedzieć, że sukces odnieśliśmy już wszyscy razem. Dlatego, że wyszukiwarki internetowe w Polsce i zagranicą są rozgrzane wyszukiwaniem informacji: kim był ksiądz. Stanisław Brzóska. I to jest bardzo ważne, że kinematografia spełniła swoją rolę, czyli pobudziła świadomość, sprowokowała to, że ludzie chcą się więcej dowiedzieć o szczegółach powstania styczniowego. Wiadomość o księdzu Brzósce poszła w świat, bo takiej postaci się to po prostu należy – dodał reżyser

Po projekcji filmu Tadeusz Syka dostał od publiczności zebranej w SOK owację na stojąco.

ZDJĘCIA: BGG (12), PAWEŁ KRYSZCZUK SOK (5)

Miejsce zdarzenia mapa Sokołów Podlaski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Sokole oko - niezalogowany 2024-01-12 17:19:38

    Najbardziej zasłużony ksiadz ziemi sokolowskiej jes ks. Stanislaw Falkowski. Niemal sam walczył o chwałę i cześć bohaterom polskich powstań. Sprawował mszy za ojczyznę z błogosławionym ks. Popiełuszko. Jako pierwszy postawił w prlu pomnik Popiełuszki i zrobił odpust męczennika bohatera ks. Kolbe. Nie układał się z władzą ludową jak jego przełożony biskup siedlecki i włodarze miasta raz byli w pzpr, pózniej w soldarności a teraz w pisie, tylko żeby przy korycie. Co zrobił dla Sokołowa burmistrz i jego klakierzy już dawno powinni być pociągnieci do odpowiedzialności i wywiezieni na taczkach. Ks Falkowski by ł wielokrotnie aresztowany, zastraszany, a raz próbowano go nawet zabić. W swojej wielkości pozostał skromnym człowiekiem, nia afiszujący się swoimi dokonaniami.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Stanisława - niezalogowany 2024-01-13 01:10:33

    Sokole oko chyba ci wypadło, bo obecna władza nigdy nie była w PZPR. Coś ci się pomieszało.

    • Zgłoś wpis
  • Sokole oko - niezalogowany 2024-01-13 11:54:46

    Może troche zapędziłem się z tym pzpr, ale większość rzadzących to osoby bez kręgosłupa moralnego zmieniający plakietki partyjne tylko żeby utrzymać się na stołkach dla własnych korzyści.

    • Zgłoś wpis
  • Olala - niezalogowany 2024-01-13 13:21:00

    Do sokole oko - napluć, nakłamać, zniszczyć a później powiedzieć, że aaa trochę się zapędziłem. Tak sokole oko a może bardziej Włodek jesteś wiarygodny jak Łukaszenko.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Edek - niezalogowany 2024-01-12 19:42:23

    Popieram Cie Sokole oko. Obecni wlodarze miasta przypisuja sobie zaslugi we wspieraniu i promowaniu regionu. Wystarczy spojrzeć na Sokolow, jest gorzej i brzydziej oraz bez uroku miasta niż za prl

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Gogusia.ea - niezalogowany 2024-01-12 20:22:51

    Nie plećcie bzdur. Ksiądz Falkowski to wielka postać, ale i miasto jest piękne. Chyba nie pamiętacie PRL u i zapyziałego miasteczka, w którym ja urodziłam się i mieszkałam. Ten burmistrz to prawdziwy gospodarz, nie łapówkarz ani celebrytka. Wstydźcie się tak pisać o człowieku , który 25 lat poświęcił miastu i był wybierany w demokratycznych wyborach k

    • Zgłoś wpis
  • Soko - niezalogowany 2024-01-12 20:52:37

    Edek czas wracać na klimowizne, jak tak bardzo nie podoba ci się w naszym pięknym Soko

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Roger - niezalogowany 2024-01-12 21:54:57

    W czym sokolow jest taki piękny i wspaniały? Wszystko co mogli to sprzedali i zrujnowali, nie ma pks, najlepszej cukrowni w okolicy, mleczarni, zlikwidoeali tory, sprzedali babski rynek, wszystkie place, że nie ma gdzie zrobić prawdziwego koncertu i imprezy. Wszędzie bloki, szaro, buro i ponuro. Fatalny stan dróg, brak planu przestrzennego, brak prawdziwego parku do wypoczynku. Niech Ci wspaniali włodarze wezmą przykład z Węgrowa. Najlepszym przykładem rządow niech będzię zakorkowany sokołow i droga przy bartoszowej do nikąd.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Damian - niezalogowany 2024-01-13 01:14:20

    Wybory się zbliżają to i ktoś ma ból d...

    • Zgłoś wpis
  • soko 5 - niezalogowany 2024-01-13 12:20:29

    Park z fontanna byłby fajny . Więcej atrakcji dla młodzieży powrót takich dni miasta jakie były kiedyś obwodnica .Bogatsza oferta sportowa dla dzieci np zajęcia judo czy aikido szersza oferta SOKu . Trochę się tego nazbierało na razie to wrony się mnoża

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    niezalogowany - niezalogowany 2024-01-12 22:07:52

    Co innego jest oddanie się sprawie bez własnych korzyści jak ks. Stanisław Falkowski, a co innego jest wykorzystywanie stanowiska publicznego do zbierania zasług i uzyskiwanie z tego jeszcze korzyści materialnych. Dobrze pamiętam, byłem w latach 70-tych ministrantem, zdarzało się czekać rano na Księdza aby odprawił mszę św. A jego przywożono z Komendy MO i po mszy zabierano ponownie na przesłuchanie. Nie do końca rozumiałem dlaczego tak jest, ale gdy zorganizował pierwszą choinkę dla ministrantów z radiem "Wolna Europa" wszystko było jasne. Ksiądz Stanisław to Wielki Człowiek, a my młodzi chłopcy chcieliśmy być przy nim jak najbliżej, umiał utrzymać bez mała 100-tu ministrantów, a kilku z nas oddało się posłudze kapłańskiej. To człowiek najzacniejszych zalet, kontynuator ks. Brzóski, Korczaka ks.Bosko czy ks.Popiełuszko. Przygotowany przez niego spektakl teatralny o ks. Stanisławie Brzósce i Franciszku Wilczyńskim był wyczynem wielkiego patriotyzmu i odwagi jak na czasy PRL-lu. Remizy pękały w szwach, a widzowie nie powstrzymywali łez. Oglądając przedpremierowy pokaz filmu "Powstaniec 1963" brakowało mi na sali tylko Księdza Stasia- Kapelana naszych czasów. Pomódlmy się o zdrowie dla Naszego Ojca Duchownego Króluj nam Chryste

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Sokole oko - niezalogowany 2024-01-13 18:20:20

    Do Olala i Stanisławy. Nie chodziło mi o obecne władze, tylko w czasach działalności patriotycznej ks. Falkowskiego w czasie jego posługi w konkatedrze latach 70 i 80.proszę uważnie czytać wpisy. Po co ta agresja o pluciu i niszczeniu. Nikt tu nikogo nie obraża, jedynie taka była rzeczywistiść prl. Nic nie pisałem o obecnych włodarzach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Olala - niezalogowany 2024-01-14 12:35:38

    Do sokole oko - ty już lepiej więcej nic nie pisz.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Czesiek - niezalogowany 2024-01-13 21:24:11

    Chwała i cześć bohaterom powstań polskich i obroncom ojczyzny z czasów 2 wojny św.Modlitwa za zdrowie ks. Falkowskiego. Kto usunął wpis Lucjana o prywatnym pokazie filmowym wybranców narodu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • bgontarz 2024-01-13 21:30:58

    Komentarz usunięty po zgłoszeniu. Był nieprawdziwy. To nie był prywatny pokaz, każdy mógł kupić na niego bilet.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ja - niezalogowany 2024-01-14 09:41:39

    Jesteśmy dumni, że możemy ks. Falkowskiego nazwać naszym przyjacielem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do