Reklama

Swoją bohaterską postawą uratował przed rozstrzelaniem 53 osoby

30/10/2022 09:25

W sobotę, 29 października, w Skibniewie-Podawcach odbyły się uroczystości związane z przekazaniem nadanego księdzu Antoniemu Łapajowi Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski.

W sobotę, 29 października, w Skibniewie-Podawcach odbyły się uroczystości związane z przekazaniem nadanego księdzu Antoniemu Łapajowi Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski.

[FOTORELACJA]931[/FOTORELACJA]

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda w grudniu ubiegłego roku nadał pośmiertnie ks. Antoniemu Łapajowi, proboszczowi parafii Skibniew w latach 1932-1952, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Order Odrodzenia Polski to, zaraz po Orderze Orła Białego, najważniejsze odznaczenie państwowe nadawane za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu, m.in. za szczególne zasługi dla umacniania suwerenności i obronności kraju.
W uroczystościach wzięli udział biskup drohiczyński Piotr Sawczuk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, senator RP Waldemar Kraska, starosta sokołowski Elżbieta Sadowska, wójt gminy Sokołów Podlaski Janusz Kur, zastępca wójta Ewa Waszkiewicz, ks. kan. Krzysztof Malinowski - proboszcz parafii w Skibniewie i kapłani pochodzący z tej parafii, p.o. Dyrektora Zespołu Oświatowego im. Marianny Frąckowiak w Skibniewie Marek Pogorzelski, poczty sztandarowe z OSP Buczyn, OSP Skibniew oraz szkoły w Skibniewie. Licznie uczestniczyli również mieszkańcy, wśród których niektórzy pamiętali jeszcze osobę księdza Antoniego Łapaja.
Uroczystości rozpoczęły się na cmentarzu parafialnym w Skibniewie-Podawcach, gdzie przedstawiciele władz rządowych, samorządowych i mieszkańców złożyli kwiaty na grobie śp. ks. Antoniego Łapaja. Następnie wszyscy udali się do kościoła św. Wojciecha.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przekazał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski nadany pośmiertnie śp. ks. Antoniemu Łapajowi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę na ręce Biskupa Diecezji Drohiczyńskiej Piotra Sawczuka. Biskup Piotr Sawczuk poświęcił również pamiątkową tablicę poświęconą odznaczonemu księdzu. Uroczystość uświetnił wystąp Chóru Kameralnego KOE działającego w Sokołowskim Ośrodku Kultury.

Ks. Antoni Łapaj urodził się 13 czerwca 1895 roku w Białej Błotnej. W 1916 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. W lipcu 1920 roku jako ochotnik wstąpił w szeregi wojska polskiego, by bronić ojczyzny przed bolszewikami. Przez 4 miesiące służył w wojsku w okolicach Grudziądza.
W czerwcu 1921 roku został przyjęty przez ks. bp. Czesława Sokołowskiego do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1924 roku.
Od 15 października 1932 roku do 15 lipca 1952 roku był proboszczem parafii Skibniew. Najstarsi parafianie wspominają go jako gorliwego, żyjącego skromnie kapłana. W 1942 ks. Łapaj pozwolił zamieszkać na plebanii dwóm rodzinom, których domy spłonęły podczas wielkiego pożaru Skibniewa. Podczas okupacji niemieckiej współpracował z Marianną Frąckowiak, zastępcą szefa Wojskowej Służby Kobiet AK w Skibniewie oraz s. Jadwigą Sobotko, pielęgniarką z Dybowa i sanitariuszką AK. Wraz z siostrą Sobotko opiekował się grupą 12 dziewcząt-sierot ewakuowanych z Warszawy.
Na przełomie lipca i sierpnia 1944 roku jeden z mieszkańców wsi Kostki – Lucjan Mąka – zastrzelił jednego i ranił drugiego żołnierza niemieckiego. Niemiecki oddział ruszył z obławą do lasu, w którym schronił się ów mężczyzna z Kostek. Podczas obławy ujęto 53 osoby, które w lesie pilnowały od kilku dni inwentarza. Ujętych przewieziono pod kościół w Skibniewie i ustawiono pod wschodnią ścianą świątyni. Postawiono im zarzut uczestniczenia w partyzantce, zabicia i ranienia 2 niemieckich żołnierzy. Dowódca niemiecki wydał rozkaz rozstrzelania pojmanych.
Gromadzący się pod kościołem mieszkańcy Kostek, Emilianowa, Skibniewa udali się na plebanię, by prosić o pomoc ks. Antoniego Łapaja. Niektórzy wspominając przebieg tamtych wydarzeń, uzupełniając relację dodają, że wraz z ks. Łapajem o litość dla złapanych w obławie prosił ks. Kozłowski. Ks. Łapaj według wspomnień parafian prosił Niemców o odstąpienie od egzekucji, argumentując, że złapani w obławie nie są partyzantami, lecz rolnikami, którzy w lesie pilnowali inwentarza. Niemcy pozostawali nieugięci i nie przyjmowali argumentacji księdza proboszcza. W pewnej chwili ksiądz proboszcz miał powiedzieć „skoro chcecie ich rozstrzelać, to ja staję razem z nimi”. Dopiero wtedy Niemcy odstąpili od rozstrzelania pojmanych. Dowódca niemieckich żołnierzy nakazał księżom zabranie z grupy ojców rodzin wielodzietnych, zaznaczając, że musi pozostać 20 osób. Następnie niemiecki dowódca poinformował, że zamiast kary śmierci pojmani zostaną wywiezieni do pracy w głąb Niemiec.
Niemcy odprowadzili grupę zatrzymanych do Kosowa Lackiego. Po dwóch dobach zostali załadowani do bydlęcych wagonów i wywiezieni na roboty. Wszyscy wywiezieni wówczas na roboty, przeżyli wojnę i wrócili do domów.
15 lipca 1952 r. z polecenia bp. Ignacego Świrskiego, ks. Antoni Łapaj został przeniesiony do parafii Radomyśl. 23 czerwca 1953 r. zmarł w Szpitalu Miejskim w Siedlcach. Jego grób znajduje się na cmentarzu parafialnym w Skibniewie.
W czasie II wojny światowej Niemcy planowali wysadzić świątynię w powietrze. Jednak tragedii zapobiegł ks. Antoni Łapaj. On też ocalił przed konfiskatą duży dzwon, który służy wiernym po dzień dzisiejszy.

TEKST: BEATA GROMEK/UG SOKOŁÓW PODLASKI;
BIOGRAM - KS. KRZYSZTOF MALINOWSKI

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do