
Do naszej redakcji napłynęły sygnały od zaniepokojonych mieszkańców gminny Jabłonna Lacka, dotyczące remontu drogi powiatowej z Jabłonny do Łuzek. Obawiali się oni, że prace na drodze nie zostaną dokończone. Władze gminy uspokajają: wszystko jest w porządku i prace będą zrobione w terminie.
W ostatnich dniach do naszej redakcji napłynęło kilka sygnałów od czytelników, których zaniepokoiła sytuacja na drodze z Jabłonny Lackiej do Łuzek.
Przypomnijmy – to inwestycja, którą gmina Jabłonna Lacka przejęła od powiatu sokołowskiego. Samorząd gminny zdecydował się na taki krok, bo stan drogi był po prostu katastrofalny, a mieszkańcy nie mogli doczekać się remontu.
Gmina pozyskała na remont 8,55 mln zł dofinansowania z II edycji rządowego programu Polski Ład. Przetarg na wykonanie zadania wygrała firma Wikrusz, która za wykonanie prac na 4,5-kilometrowej trasie zaproponowała 9,675 mln. zł, o milion więcej niż wynosi dofinansowanie z Polskiego Ładu. Gmina Jabłonna Lacka podjęła jednak decyzję, że prace będzie realizować i w kwietniu 2023 r. podpisała umowę z Wikruszem.
- Czy może Pani zająć się tematem drogi remontowanej w Jabłonnej do Łuzek. Tam nic się nie dzieje, nikogo nie ma, prace stanęły w miejscu. Niech Pani zareaguje bo tu ludzi szlak trafia, a w gminie świętują zwycięstwo zamiast poganiać wykonawcę by robił to co zaczął przed wyborami. Mieszkańcy są wściekli, że jakoś wcześniej dało rady robić i drogę na Niemirki i tą do Nowomodnej, a teraz totalna pustka, sprzętów ciężkich już nie ma, wszystko rozkopane – to treść jednego z maili.
- Jako mieszkanka Jabłonny Lackiej proszę by uzyskała Pani odpowiedź do kiedy zostanie zrobiona droga na Nowomodną. Przed wyborami droga była kładziona ekspresowo. Po wyborach prace ustały. Nie ma nawet ekipy. Trochę to pachnie obietnicami wyborczymi wójta Michalczuka – pisała inna czytelniczka.
- Chciałem Panią Redaktor poinformować o kiełbasie wyborczej jaką jest naprawa drogi z Jabłonnej Lackiej do Nowomodnej. Przed wyborami drogę oraz chodnik i ścieżkę rowerową robiło z 40 osób, ciężarówki kręciły się jak w ulu, sprzęty jeździły i przygotowywały teren dookoła. Asfalt kładziono jak najszybciej się dało, a pracownicy startowali od 07.30 rano, od poniedziałku do soboty. Po wyborach wszystko zamarło, w tygodniu czasem pojawia się kilku robotników, pokręcą się poszczotkują drogę (sic), i na tym prace się kończą. Czy tak ma wyglądać dalsza praca przy naszej drodze, pytam się Pani Redaktor? - to kolejny mail. Były też telefony do redakcji w podobnym tonie.
Wójt Gminy Jabłonna Lacka Wiesław Michalczuk, którego o sprawę zapytaliśmy podkreśla, że nie ma powodów do niepokoju, jeśli chodzi o tę inwestycję.
- Tylko w naszej gminie ten sam wykonawca prowadzi roboty jeszcze na czterech innych odcinkach dróg. Czasem prace koncentrują się na jednym odcinku, później na innym. Droga powiatowa Jabłonna Lacka – Łuzki realizowana jest zgodnie z zawartą umową i z harmonogramem prac. Na wykonanie całości firma Wikrusz ma czas do sierpnia tego roku i jak na razie nic nie wskazuje, by miała tego terminu nie dotrzymać. Proszę mieszkańców o cierpliwość, naprawdę nikt tu nie ma złej woli ani nie chce kogoś oszukać – podkreśla.
Do tej pory wykonano 2 kilometry drogi (położona została pierwsza warstwa asfaltu), ułożono chodniki z kostki brukowej wraz z krawężnikami oraz wymieniona została podbudowa na dalszym odcinku drogi i na poszerzeniach. Trwają prace polegające na wymianie podbudowy za mostkiem, prace przygotowawcze na dalszym odcinku drogi.
- Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że na wszystkie realizowane inwestycje nasza gmina posiada zabezpieczone fundusze. Naprawdę nie ma tu żadnych nieprawidłowości – dodaje wójt.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie