Reklama

80. rocznica wywiezienia mieszkańców gminy Sabnie do obozu w Treblince w Szkole Podstawowej w Sabniach - upamiętnienie, gmina Sabnie, Treblinka, więźniowie, II wojna światowa, pamięć, pomnik, uczestnicy, muzeum, historia

W środę, 20 września, podczas spotkania w szkole w Sabniach wspominano tych, którzy padli ofiarą niemieckich okupantów i poświęcono kamień z ich nazwiskami.

W tym roku przypada 80. rocznica wywiezienia mieszkańców gminy Sabnie do obozu w Treblince. Okolicznościowe spotkanie zorganizowano w Szkole Podstawowej im. Heleny Mniszek w Sabniach.

W 80. rocznicę smutnych wydarzeń

Uroczystość poprowadził nauczyciel Radosław Kosieradzki, w roli gospodarzy wystąpili wójt gminy Sabnie Ireneusz Piotr Wyszyński (który wspomniał, że także członkowie jego rodziny byli wśród więźniów niemieckiego obozu) oraz dyrektor Muzeum Treblinka dr Edward Kopówka. Wśród gości - oprócz młodzieży szkolnej i nauczycieli, rodzin ofiar II wojny światowej oraz harcerzy z 45. DH Cienie - znaleźli się: przedstawiciel rodzin byłych więźniów obozu w Treblince i pomysłodawca pomnika Jerzy Tomczuk, senator RP Waldemar Kraska, dyrektor siedleckiej delegatury Kuratorium Oświaty Adam Skup, radni gminy Sabnie na czele z przewodniczącą Bożeną Kaczmarek (więzieni w czasie wojny w niemieckich obozach byli jej wujowie), reprezentujący marszałka Adama Struzika Marcin Zalewski, starosta Elżbieta Sadowska z przewodniczącym Rady Powiatu Sokołowskiego Jackiem Odziemczykiem, samorządowcy z innych gmin, dyrektor szkoły w Sabniach Anna Siemieniak, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie ks. Zbigniew Rostkowski, proboszczowie parafii położonych na terenie gminy Sabnie, właściciel firmy Wikrusz Adam Witkowski, inni goście.

W uroczystości uczestniczyły poczty sztandarowe ze Szkoły Podstawowej im. Heleny Mniszek w Sabniach i Szkoły Podstawowej w Niecieczy. Część artystyczną zaprezentowali harcerze z 45. DH Cienie im. Jana Bytnara „Rudego” pod kierunkiem harcmistrz Anny Chmiel.

Edward Kopówka o obozach w Treblince

- Zebraliśmy się dziś, by uczcić ponad 50 osób gminy Sabnie, które 80. lat temu zostały aresztowane i osadzone w obozie racy Treblinka I – mówił dyrektor Muzeum Treblinka Edward Kopówka. - Czym była Treblinka? W okresie okupacji niemieckiej w rejonie miejscowości Treblinka niemieccy naziści utworzyli dwa obozy: jako pierwszy powstał obóz pracy Treblinka I. Głównym celem jego utworzenia było wymuszenia na ludności polskiej posłuszeństwa wobec niemieckiej władzy okupacyjnej. Funkcjonował on w latach 1941-1944. Do obozu trafiali głównie Polacy, którzy m.in. nie oddali w wyznaczonym terminie obowiązkowej dostawy, czyli kontyngentu, czy tez stawiali opór wobec nakazów okupanta. Do tego obozu trafili także mieszkańcy gminy Sabnie. Każdy dzień spędzony w obozie pracy Treblinka I był dniem niewyobrażalnego cierpienia. Było to miejsce, gdzie uczucie głodu, strachu, pracy ponad siły i niesamowity terror ze strony załogi obozowej były codziennością. W obozie osadzono około 20 tysięcy osób, z których około 10 tysięcy zmarło lub zostało zamordowanych. Obóz zlikwidowano latem 1944 r. Natomiast obóz zagłady Treblinka II został utworzony latem 1942 r. przez Niemców w bliskim sąsiedztwie obozu pracy. Powstał w ramach akcji Reinhardt, mającej na celu fizyczną likwidację ludności żydowskiej. Ludzi uśmiercano metodą przemysłową, w komorach gazowych. W niespełna 1,5 roku funkcjonowania zostało zamordowanych w nim ponad 800 tysięcy Żydów z Polski i innych krajów Europy – przypomniał Edward Kopówka.

Tyle nazwisk udało się ustalić

Dyrektor Kopówka podziękował wójtowi i władzom gminy Sabnie za podjęcie się upamiętnienia mieszkańców więzionych i zamordowanych w Treblince. Dziękował też dyrektor Annie Siemieniuk i całemu gronu pedagogicznemu za przygotowanie uroczystości.

- Usytuowanie pomnika przed budynkiem szkoły podkreśla jego znaczenie i pokazuje, jak ważna jest pamięć i edukowanie młodego pokolenia. Dziękuję wszystkim osobom i instytucjom, które zaangażowały się w projekt postawienia tego pomnika. W sposób szczególny dziękuję panu Jerzemu Tomczukowi, synowi Antoniego Tomczuka, więźnia Treblinki, który spisał wspomnienia swego ojca, dzielił się swą wiedzą i pomagał w ustaleniu listy więźniów. Podziękowanie składam również pani Annie Remiszewskiej – adiunktowi w Dziale Edukacyjnym Muzeum Treblinka za zaangażowanie w proces upamiętnienia byłych więźniów obozu w Treblince – dodał. Na uroczystość przygotowano specjalną publikację, poświęconą więźniom Treblinki z gminy Sabnie. Na napisie na kamieniu - poniku zaznaczono, że lista więźniów nie jest pełna, symbolicznie upamiętniono też tych, którzy w czasie II wojny światowej więzieni byli w innych niemieckich obozach.

Jerzy Tomczuk odczytał wspomnienia ojca

Antoni Tomczuk był jednym z mieszkańców gminy Sabnie wywiezionych do Treblinki. Jego wspomnienia z pobytu w obozie w 1998 roku spisał syn, Jerzy Tomczuk i fragmenty odczytał podczas środowej uroczystości.

Antoni Tomczuk w obozie w Treblince przebywał od czerwca do grudnia 1943 r.

Syn, Jerzy Tomczuk w imieniu rodzin więźniów, w bogatym w odniesienia do współczesności przemówieniu, podziękował wszystkim zaangażowanym w upamiętnienie ofiar Treblinki.

Medale od Muzeum Treblinka i przemówienia

Podczas uroczystości w Sabniach wręczono medale „Zasłużony dla Muzeum Treblinka”. Otrzymali je Jerzy Tomczuk oraz gmina Sabnie.

Głos podczas uroczystości zabrali senator Waldemar Kraska, dyrektor Adam Skup, historyk Jacek Odziemczyk, ksiądz kanclerz Zbigniew Rostkowski.

Senator wspominał swoją babcię, która jako mieszkanka Kosowa widziała okropności wojny i o nich wielokrotnie opowiadała. - Myśleliśmy już, że te straszne czasy się skończyły, że nie będzie do nich powrotu w historii ludzkości. Ale ostatni czas, sytuacja na Ukrainie, pokazały, że to wszystko może wrócić. Ból i cierpienie mogą dotknąć także nas, którzy od lat żyjemy w pokoju. Dziękuję dziś tym wszystkim, dzięki którym młodzi ludzie będą pamiętać o tych, którzy cierpieli i ginęli w Treblince - dodał Waldemar Kraska.

Ks. Zbigniew Rostkowski z kolei zwrócił uwagę rozliczenie zbrodniarzy.
- Każdy totalitaryzm kończy się tym, co działo się w Treblince. Była Norymberga dla Hitlera, nazizm został potępiony. Nie było Norymbergi dla Stalina, dla komunistów i dziś przeżywamy to, co przeżywamy. Mało tego, neomarksizm dobrze się czuje w Europie Zachodniej. Poglądy te, antyludzkie, przeciwko naturze, mają się dobrze. Winniśmy z tego wyciągać wnioski. Ci, którzy są winni zła, powinni się do niego przyznać i za nie przeprosić. Również Ukraińcy, którzy mordowali Polaków w Treblince, ale i po powstaniu warszawskim. Trzeba się przyznać i stanąć w prawdzie, bez tego nie będzie zgody – dodał.

Uroczystość zakończyła się pod obeliskiem upamiętniającym wywiezionych do Treblinki. Odczytano tam nazwiska mieszkańców gminy umieszczone na tablicy, a następnie delegacje złożyły kwiaty.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do