Reklama

W cieniu PeDeKu

16/05/2014 00:12

W 1964 roku moje rodzinne Miasto wzbogaciło się o nowy gmach z przeznaczeniem na działalność Powiatowego Dom Kultury. Był to kolejny ośrodek kultury skupiający niespokojnych duchem animatorów kultury w Sokołowie Podlaskim.

W 1964 roku moje rodzinne Miasto wzbogaciło się o nowy gmach z przeznaczeniem na działalność Powiatowego Dom Kultury. Był to kolejny ośrodek kultury skupiający niespokojnych duchem animatorów kultury w Sokołowie Podlaskim.

Tak, tym pierwszym obiektem po wojnie o podobnej działalności ? w skali mikro - była zakładowa Świetlica ?Cukrowni Sokołów?, zwana po 1964 roku Klubem Pracownika Cukrowni z kinem ?Cukrownik?. Wspominam ją na moje autorskiej stronie w internetowej galerii ?Sokołów Podlaski ? z tamtych lat? http://www.fotografika-kurc.prosta.pl/sokolow/z_tamtych_lat/zdjecia_sokolowa_007_cukrownia.html

W zakładowej Świetlicy od wielu lat działał Zespół Teatralny Cukrowni ?Sokołów?. Po wojnie wznowił działalność, wystawiając sztukę ?Wesele Jagny? w 1949 roku. Odnotowano w Kronice Zespołu: ?Wielkie były trudności z wystawieniem tej sztuki. Zespół był samowystarczalny, znikąd nie otrzymał pomocy... Dekoracje były bardzo prowizoryczne, malowane na papierowych workach, a stroje każdy z amatorów musiał "produkować we własnym zakresie". Mimo to sztuka cieszyła się powodzeniem i była wystawiona poza premierą jeszcze dwa razy: w styczniu i lutym 1950 r.?

Jednak pasjonatów sceny nie zrażał brak tego czy tamtego, oni spotykali się na próbach i grali... Na scenach powiatu sokołowskiego i nie tylko: w Siedlcach, Czyżewie, Krasińcu...

Kierownikiem Klubu Pracownika Cukrowni był pan Zbigniew Trąpczyński, animator kultury z wielością talentów: plastyk, scenograf, malarz, modelarz, lalkarz, reżyser... Za kino odpowiedzialny był mój sąsiad, Marian Kryszczuk, także amator aktor.

Oddanie PeDeKu było pewnym wyzwaniem - inspiracją dla dalszych działań Klubu Pracownika Cukrowni. Budynek świetlicy i pracowniczej stołówki poddano adaptacji, mając na uwadze poszerzenie działalności Klubu. Na sali widowiskowo-kinowej zamontowano na stałe fotele. Kolejnym kinooperatorem był pan Józef Nowakowski, który wprowadził kilka "nowości". Na 20 minut przed seansem odtwarzał muzykę z magnetofonu, były to nagrania aktualnych przebojów. Zainstalował na sali ściemniacze do światła, co tworzyło ciekawy klimat każdego seansu.

W lutym 1964 roku uroczyście otwarto Powiatowy Dom Kultury - premierą filmu Ewy i Czesława Petelskich ?Naganiacz" z udziałem aktorów i twórców filmu.

Film był kręcony w okolicach Sokołowa w latach 1962/63. Bazą ekipy filmowej była Cukrownia. Na potrzeby filmu wielu pracowników cukrowni użyczyło swoich mieszkań na kwatery prywatne dla aktorów, obsługi filmu...

W Szkole Podstawowej Nr 2 (byłem w tym czasie uczniem klasy VI) wiele się działo. Pamiętam, jak pozwolono mi popatrzeć na prace w charakteryzatorni. Przed szkołą mogłem obserwować fotografowanie aktorów przed udaniem się na plan zdjęciowy - to mnie najbardziej interesowało. To, co przeczytałem w książkach na temat techniki fotografowania tutaj mogłem zobaczyć na własne oczy - jak to się robi.

W sklepie, na ulicy można było spotkać oficerów SS, gestapowców na motocyklach oraz charakterystyczne postacie Żydów, niektórzy rozmawiali w języku jidysz. Robiło to duże wrażenie, a większe jeszcze na osobach pamiętających czasy wojny.

Ciekawostką zapewne jest, że w Klubie ?Cukrownika? na sali widowiskowo-kinowej zawieszony był panoramiczny ekran ? pierwszy panoramiczny ekran w Sokołowie Podlaski - tu w Cukrowni (chyba przemówił przeze mnie lokalny patriotyzm?), na którym po dniu zdjęciowym, późnym wieczorem, odbywała się robocza projekcja ujęć do filmu.

Była to dla mnie najlepsza lekcja - jak to z filmem bywało.

Powracając do Klubu... Na scenie wykonano zapadnię dla występów teatru lalkowego ?Skrzat?. Oddano pomieszczenia na klubokawiarnię z tarasem, bibliotekę z czytelnią, modelarnię, pracownię fotograficzną - moje miejsce zajęć z dziećmi i młodzieżą w latach 1964-1979.

Już w 1966 można było zauważyć nową działalność Klubu, powstanie zespołu ?Amory 66? i kolejnych zespołów ?mocnego uderzenia?.

Nie ujmując w niczym działalności PeDeKu, pamiętam niecodzienny koncert, prawdopodobnie w roku 1968. Była to konfrontacja zespołu "Amory 66" z nowo powstałym zespołem gitarowym z PeDeKu. Z uwagi na nieprzewidywalny entuzjazm uczestników tego pojedynku, postanowiono, że odbędzie się w sali sportowo-widowiskowej Milicji Obywatelskiej w Sokołowie Podl. Był incydent - pod ścianą stały długie stoły. Widownia mówiąc kolokwialnie "pękała w szwach" - przybywało uczestników, część osób weszła na te stoły - a one nie wytrzymały ciężaru i bach!!! Nikomu nic się nie stało. Koncert trwał, zespół bisował. Sukces "Amorów 66" wysoko postawił poprzeczkę nowo powstałym zespołom gitarowym w Sokołowie.

Prowadząc zajęcia fotograficzne w Klubie Pracownika Cukrowni już utrzymywałem kontakt z pracownią fotograficzno-filmową w PeDeKu z Leszkiem Piećką. W tamtych latach, powiem nieskromnie, tworzyliśmy tzw. ?Sokołowską Szkołę fotografii?. W latach 1977-1979 byłem instruktorem Sokołowskiego Klubu Fotograficznego przy CKiS. Od 1979 od kwietnia byłem zatrudniony na stanowisku instruktora fotografii i filmu w CKiS w Sokołowie Podlaskim - dzisiejszym SOK. Następne lata do 1985 r. pracowałem w CKiS w Siedlcach i w Węgrowskim Ośrodku Kultury do 2004.

Powracając do relacji PDK a Klub ?Cukrownika?. Skąd te wspomnienia? W 2014 roku, roku mojego jubileuszu 50 lat działalności fotograficznej, częściej zaglądam do archiwum, a tam wielość negatywów. Skanuję i powiększam internetową galerię z tamtych lat z życia Sokołowa Podlaskiego, Siedlec i Węgrowa ? gdzie się urodziłem, uczyłem i pracowałem, prowadziłem i prowadzę działalność fotograficzną. Więcej na mojej autorskiej stronie Fotografika i nie tylko.

Pozdrawiam Redakcję i Czytelników Życia Sokołowa.

MICHAŁ KURC AFRP

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do