Reklama

Kosów Lacki - o monidłach Magdy Stasiuk i najnowszej książce Artura Ziontka

W niedzielę, 15 grudnia, w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury zorganizowano podwójne spotkanie autorskie: Magda Stasiuk zaprezentowała wystawę i katalog zatytułowane „Żyli długo i szczęśliwie tutaj”, a Artur Ziontek promował swoją nową książkę „Stałem nago na progu domu”.

MGOK w Kosowie Lackim połączył dwa wydarzenia

Gości spotkania powitała dyrektor MGOK w Kosowie Lackim Ewa Olszewska. Podkreśliła obecność osób związanych z Cyganerią Podlaską, Niezależnej Grupy Artystycznej im. Witka Radomskiego.

- Dzisiejsze spotkanie jest wyjątkowe, łączą się dwa wydarzenia. Po pierwsze premiera literackiej książki Artura Ziontka, wydanej przez wydawnictwo Paśny Buriat, po drugie wystawa monideł i katalog Magdy Stasiuk. Książka poprowadzi nas ścieżkami bohaterów przez międzywojenny Kossów, w którym spotkamy Alfonsa Przymuszałę, przez Siedlce czasów PRL, w których mocno rzucająca się w oczy była tajemnicza pani Kapuścińska i w końcu przez Ceranów, w którym będzie można zmierzyć się z pośmiertnym żywotem Józef Górskiego, ostatniego właściciela miejscowości – mówiła Ewa Olszewska. - Na wystawie pani Magdy, podobnie jak i w towarzyszącym jej katalogu, będziemy mogli zobaczyć specyficzny typ przedstawień portretowych, który po dziś dzień zwany jest monidłami, chociaż pewnie nie dla wszystkich jest jasne, co ten termin oznacza. Kilkadziesiąt zaprezentowanych reprodukcji pochodzi z okolic Sokołowa Podlaskiego, Kosowa Lackiego, Ceranowa, Hołowienek, Węgrowa oraz Miedzny - mówiła.

Sfotografowane przez Magdę Stasiuk monidła to kolorowane zdjęcia nie tylko ślubne, ale i wizerunki dzieci (znalazł się wśród nich m.in. malutki Artur Ziontek), fotografie komunijne. Autorzy monideł kolorowali zdjęcia, ale przy okazji często korygowali też urodę...

O bohaterach niedzielnego spotkania

Pani dyrektor przypomniała, że Magda Stasiuk to autorka wydanej niedawno również przez MGOK w Kosowie Lackim monografii „Ziemia niechciana, ziemia nieobiecana” o spółdzielni w Morszkowie, a wkrótce ma ukazać się jej książka o sokołowskiej pisarce Zofii Świsłowskiej. Natomiast Artur Ziontek oprócz swojej działalności literackiej na co dzień jest instruktorem ds. dziedzictwa kultury w kosowskim MOGK i pozostaje wierny tej pracy mimo innych propozycji.

Spotkanie poprowadziła Dorota Filipiak, przedstawicielka wydawnictwa Paśny Buriat, podróżniczka, reportażystka i pisarka, autorka książek „Rumunia, pęknięte lustro Europy” oraz „Bug z Tobą. Historie o życiu i śmierci na wsi nadbużańskiego Podlasia”.

Na spotkaniu uczestnicy wspominali patrona Cyganerii Podlaskiej Witolda Radomskiego i roli tej grupy wsparcia dla ujawnienia i promocji lokalnych talentów literackich i artystycznych.

U Artura Ziontka można doszukać się lokalnych inspiracji

Prowadząca spotkanie pytała Artura Ziontka m.in. o te elementy w jego książkach, które inspirowane są rzeczywistymi wydarzeniami z miasteczka Kosów Lacki i okolic. Autor przyznał, że takich inspiracji można się doszukać. - Bohaterem pierwszego opowiadania, które nosi tytuł „Dzień z życia Alfonsa” jest fryzjer Alfons Przymuszała. Bardzo lubię, jeśli literatura przynajmniej jest prawdopodobna do tego, co się przedstawiło. Gdybym czytał książkę, gdzie ktoś nazwał swojego bohatera Alfons Przymuszała, to nie dość że nadaje mu obskurne imię kojarzące się ze stręczycielstwem, a jeszcze w nazwisko przymus w to wciska, to pomyślałbym, że to wszystko jest grubymi nićmi szyte. Tylko że ta zbitka wzięła się ze zdjęć starego Kosowa. Dostaliśmy do MGOK pakiet fotografii i w tych sprzed 1945 r. pojawił się szyld fryzjerski pana Alfonsa Przymuszały. Uznałem, że to tak rozkoszne personalia, że grzech ich nie wykorzystać. Więc wypożyczyłem sobie te personalia, ale tylko i wyłącznie personalia, nic więcej – mówił Artur Ziontek.

Magda Stasiuk: nie doceniamy monideł

Dorota Filipiak mówiąc o monidłach zaznaczyła, ze najczęściej kojarzone są one z portretami ślubnymi, wiszącymi gdzieś nad łóżkiem z pierzyną w dawnej chacie. - Czy one już rzeczywiście odeszły do przeszłości? - pytała.

- To dobre pytanie, na które nie ma jasnej odpowiedzi. Niektórzy nie znają tego określenia, przewija się on raczej wśród krytyków sztuki, którzy też nie poświęcili mu większej uwagi, a jeśli już - to z lekkim przekąsem i niesmakiem dla tej porcji kiczu, jaka im towarzyszy. Nie doceniamy monideł. Nie rozumiemy czym są w kulturze, w naszej historii i naszych osobistych losach, chociaż wszyscy znamy takie wizerunki. Mało kto przecież nie widział ich w trakcie wakacji u dziadków – mówiła Magda Stasiuk.

Posłuchajcie całości spotkania

Niedzielne spotkanie w Kosowie było – dzięki prowadzącej oraz pani Magdzie i panu Arturowi – ciekawą gawędą, pełną dygresji i szerszego kontekstu. Przygotowaliśmy dla państwa nagranie całości, zachęcamy by posłuchać i poczuć klimat, który trudno jest oddać słowem pisanym

Miejsce zdarzenia mapa Sokołów Podlaski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 18/12/2024 08:04
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj - niezalogowany 2024-12-18 13:17:57

    Dzięki, nie mogłam być, a chętnie posłucham.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do