W poniedziałek, 15 stycznia, premier Donald Tusk ogłosił, że wybory I tura wyborów samorządowych odbędzie się 7 kwietnia, a druga – 21 kwietnia 2024 r.
Obecna kadencja samorządowych władz, wybranych w 2018 r., jest wyjątkowa – została wydłużona do 5 lat, a dodatkowo jeszcze przedłużona o pół roku, bo wybory lokalne zbiegały się w czasie z parlamentarnymi.
Zgodnie z zapisami Kodeksu wyborczego, wybory samorządowe są powszechne, równe, bezpośrednie odbywają się w głosowaniu tajnym. Udział w nich mogą wziąć Polacy, posiadający czynne prawo wyborcze oraz stale zamieszkujący na obszarze działania danej rady. Prawo wyboru na szczeblu gminnym mają również obywatele Unii Europejskiej - pod warunkiem, że najpóźniej w dniu głosowania kończą 18 lat oraz stale zamieszkują na obszarze danej gminy.
Podczas kwietniowych wyborów, Polacy wybierać będą swoich przedstawicieli do rad gmin i miast, rad powiatów oraz sejmików wojewódzkich. Ponadto w wyborach samorządowych wyłonieni zostaną wójtowie, burmistrzowie oraz prezydenci miast.
Liczba radnych w gminach zależy od liczby mieszkańców – w powiecie sokołowskim we wszystkich samorządach gminnych i miejskich liczą one 15 radnych. Rada Powiatu Sokołowskiego składa się z 17 osób.
- Podjąłem dzisiaj decyzję o wydaniu rozporządzenia, formalnie prześlę je do Państwowej Komisji Wyborczej wraz z kalendarzem wyborczym. Ale decyzja zapadła, wybory samorządowe odbędą się w dniach 7 i 21 kwietnia - powiedział premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem rządu.
To oznacza, że 7 kwietnia wybierać będziemy radnych oraz wójtów i burmistrzów, a 21 kwietnia do urn pójdą mieszkańcy tych gmin, gdzie w I turze żaden kandydat na wójta czy burmistrza nie uzyskał połowy wszystkich głosów i konieczna będzie dogrywka.
Te terminy oznaczają, że – porównując zje z datami z 2018 r. - na początku lutego będą musiały zarejestrować się komitety wyborcze, w połowie tego miesiąca trzeba będzie zarejestrować listy kandydatów na radnych, a na początku marca – kandydatów na wójtów i burmistrzów. Czasu jest więc już niewiele.
W powiecie sokołowskim o ponowny wybór ubiegać zamierzają się wszyscy urzędujący wójtowie: Zbigniew Woźniak w gminie Bielany (jest wójtem od 2002 r.), Ewa Częścik w gminie Ceranów (na stanowisku od 2018 r.), Wiesław Michalczuk w gminie Jabłonna Lacka (od 2010 r.), Apolonia Stasiuk w gminie Repki (od 2018 r.), Ireneusz Piotr Wyszyński w gminie Sabnie (od 2006 r.), Janusz Kur w gminie Sokołów Podlaski (od 2018 r.), Grażyna Sikorska (od 2014 r.) i burmistrz Kosowa Lackiego Jan Słomiak (od 2010 r.). Startu nie wykluczył też burmistrz miasta Sokołów Podlaski Bogusław Karakula (burmistrzem jest od 1998 r.).
Lista kandydatów n apowyższych nazwiskach na pewno jednak się nie skończy. Ale potencjalni kandydaci, których nazwiska pojawiają się w przestrzeni publicznej, w wielu przypadkach nie chcą oficjalnie potwierdzić startu.
W Ceranowie wieść gminna niesie, że o fotel wójta może powalczyć nawet piątka kandydatów, oprócz obecnej włodarz wymieniane są nazwiska m.in. dyrektora Zespołu Szkół Jerzego Gancarza i byłego wójta Krzysztofa Młyńskiego (tu są wątpliwości, czy będzie mógł kandydować w związku z wyrokiem, jaki zapadł po zakończeniu jego urzędowania). Krążą też komentarze, że część kandydatów nie zdoła zebrać kompletu 15 kandydatów na radnych, bo gmina niewielka.
W Kosowie Lackim w kontekście rywalki Jana Słomiaka mówi się o Urszuli Krzymowskiej, obecnej radnej powiatowej z PiS. W Sterdyni w walce o fotel wójta obok nazwiska Grażyny Sikorskiej padają nazwiska Marianny Kobylińskiej i Marcina Gęsiny. W Sabniach jako potencjalna rywalka obecnego wójta wymieniana jest przewodnicząca Rady Gminy Bożena Kaczmarek.
W Jabłonnie Lackiej i gminie Sokołów o wystawienie kontrkandydatów dla obecnych wójtów pokusi się zapewne PiS, a w gminach Bielany i Repki – polityczny rywale obecnych włodarzy, kojarzonych z PiS. Zainteresowani jednak jeszcze się nie ujawnili.
Jeśli chodzi o wybory samorządowe w Sokołowie Podlaskim - w gronie kandydatów na burmistrza wymienia się Włodzimierza Nowotniaka, który startował już w 2018 r. Kogo wystawi Platforma Obywatelska? Najczęściej pada nazwisko szefowej sokołowskich struktur Iwony Kublik lub - chociaż już rzadziej - startującego w wyborach w 2018 r Marcina Pasika. Niewykluczone, że własnego kandydata poszuka też Trzecia Droga, zachęcona sukcesem w wyborach parlamentarnych.
A gdyby na start jednak nie zdecydował się burmistrz Bogusław Karakula, który zawsze stawał do wyborów z własnego komitetu? Jako potencjalnego następcę wymienia się zastępcę burmistrza Krzysztofa Dąbrowskiego. Nieoficjalnie można też usłyszeć, że w wyborach na burmistrza Sokołowa Podlaskiego wystartować może też starosta Elżbieta Sadowska (po publikacji tekstu skontaktowała się z nami i stanowczo podkreśliła, że kandydować nie zamierza). Nie można też wykluczyć, że czekają nas inne niespodzianki i nazwiska, które pojawią się w ostatniej chwili.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie