Reklama
Włamywacz z narkotykami zatrzymany przez dzielnicowych
Dzielnicowi zatrzymali 36-latka podejrzanego o włamania i kradzieże. Mężczyzna posiadał także amfetaminę i marihuanę. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.
Dzielnicowi zatrzymali 36-latka podejrzanego o włamania i kradzieże. Mężczyzna posiadał także amfetaminę i marihuanę. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.
Kilka dni temu do Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim zgłosiła się kobieta, która oświadczyła, że kilka dni temu do jej piwnicy ktoś się włamał. Ukradziono radio samochodowe, zestaw kluczy oraz plecak. Na miejsce w pierwszej kolejności zostali skierowani dzielnicowi: asp. szt. Wojciech Antoniak oraz mł. asp. Piotr Kondraciuk. Mundurowi od razu wytypowali osobę podejrzaną.
W krótkim czasie od zgłoszenia policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę. W trakcie rozmowy doświadczeni mundurowi zauważyli, że 36-latek zachowuje się nerwowo oraz wyczuli od niego zapach marihuany. U mężczyzny policjanci znaleźli 23 torebki foliowe z amfetaminą o wadze prawie 46 gramów oraz 5 torebek z marihuaną. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. Ponadto usłyszał zarzuty włamania z kradzieżą. Za swoje zachowanie, w warunkach recydywy, może trafić do więzienia nawet na 15 lat.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 2
- Usługi 15
- Praca 13
- Rolnictwo 13
- Dla domu 2
- Motoryzacja 2
- Dla dzieci 0
- Edukacja 0
Reklama
Reklama
Pewnie policji powie , że to do walki z ,, korono wirusem - na potrzeby własne.
Co to za zboj?
Ten zbój to Jacek Sadowy z Sokolowskiego Syndykatu. Szkoda chłopa.
A mi nie szkoda ćpuna.
Panie Asfalt. Narkomani to ludzie chorzy. Nałóg to straszna choroba.
Oj tak - pełna zgoda , ale ,, dyalerek ,, to skolei ,, morderca ,, w białych rękawiczkach.
Ja Jacek Sadowy, oddałem WOŚP na licytację moje stare zużyte k o n d o m y, rozmiar XXXXXS (na dł. 1 cm). Gumki zostały sprzedane za 1700 zł, jako muzealny eksponat. Moja żonka, Edzia jest ze mnie dumna.
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu. H u. J wam w R. Y j e Nie pozdrawia, Jacek sadowy.
Mój synek pierworodny, Pawełek - też ma h*ja w r*ju. Nie wiem czy to teraz taka moda przyszła?