
Prace na odcinkach, które liczą ponad 3 kilometry będą kosztować ponad 2,3 mln zł. Samorząd Jabłonny Lackiej właśnie podpisał umowę z wykonawcą.
Inwestycja obejmuje przebudowę trzech odcinków: dróg wewnętrznych w miejscowości Mołożew, w miejscowości Łuzki (tzw. Bałkany) oraz w miejscowości Wierzbice-Guzy. Łączna długość przebudowanych odcinków wynosić będzie 3,113 km.
W związku z rozstrzygnięciem przeprowadzonego postępowania przetargowego na zadanie „Poprawa infrastruktury na drogach wewnętrznych gminy Jabłonna Lacka”, na początku lutego podpisano umowę z wykonawcą - Przedsiębiorstwem Robót Drogowo-Mostowych „MIKST” Sp. z o. o. z siedzibą w Węgrowie.
Z ramienia gminy umowę podpisali wójt Wiesław Michalczuk i skarbnik gminy Marta Harasimiuk. Wykonawcę reprezentowali prezes firmy Dariusz Ostasz oraz wiceprezes Kajetan Kamiński. Wartość umowy wynosi: 2 313 200,02 zł.
Zadanie zostało dofinansowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład. Gmina Jabłonna Lacka otrzymała dotację w wysokości 1,9 mln zł, pozostała kwota stanowi wkład własny gminy Jabłonna Lacka.
Termin realizacji robót, będących przedmiotem umowy, określono na 14 miesięcy od dnia zawarcia umowy.
INFORMACJA/ZDJĘCIE: UG JABŁONNA LACKA
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wójt podpisuje umowy na przebudowę dróg na szybko żeby podlizać się wyborcom i jego facjata by na zdjęciach była. Ale żeby ktoś zaczął roboty, zapomnijcie. Droga na Łuzki dalej wygląda jak kraterowisko na księżycu. Powbijali kołki na poboczach, że niby pas drogowy wyznaczyli i na tym koniec. Czekamy szacownie aż ktoś ten asfalt zrobi.
Szczerzyć się do fotek i przecinać wstęgi każdy chce, ale to kasa podatników i to wasz obowiązek robić te drogi. Nasza władza tylko lans potrafi uprawiać, gospodarze z nich są fatalni. W gminie J.L. od zawsze panowało lizusostwo, a radni wiejscy przyjeżdżają oddać do Urzędu pokłon swojemu panu. Paru słynnych lizusów radnych każdy wskaże palcem z ościennych przy Jabłonnie wsi, co nic nie robią u siebie, a wszystko by oddali na gmine. Klakiery!
Jak wybory to niby coś się robi. Szkoda że całą kadencję tak nie jest.