
Walentynki, dla wielu osób, to czas obdarowywania się prezentami. Są jednak takie prezenty, których należy unikać. Sprawdź, czego nie dawać swojej drugiej połówce.
Walentynki, dla wielu osób, to czas obdarowywania się prezentami. Są jednak takie prezenty, których należy unikać. Sprawdź, czego nie dawać swojej drugiej połówce.
Wybór prezentu nie należy do łatwych zadań. Należy pamiętać, że na pierwszym miejscu znajduje się wtedy osoba, której chcemy zrobić przyjemność. Prezent trzeba dopasować do danej osoby. Musimy wziąć pod uwagę jej zainteresowania, pragnienia, marzenia.
Są pewne klasyki prezentowe, która zawsze będą pasować na Walentynki.
A czego należy unikać?
DLA NIEJ
Kiedy ukochana dba o linie kompletnie nietrafionym prezentem będą słodycze, także te w wersji light oraz z niską zawartością cukru. W tym wyjątkowym dniu to nie należy jej przypominac
Złym pomysłem będzie również podarowanie karnetu na siłownie. Ukochana może źle odebrać taki podarunek.
Należy uważać także przy zakupie bielizny. Wiele kobiet uważa, że to zakup erotycznej bielizny to prezent nie dla kobiet, a mężczyzn. Jeśli jednak już zdecydujemy się na jej zakup warto wtedy znać rozmiar, jaki nosi partnerka. W innym przypadku będzie źle, bardzo źle.
Błędem będzie także podarowanie książki kucharskiej, depilatora czy dezodorantu. Co innego ładne perfumy. Taki prezent druga połówka zawsze chętnie przyjmie.
DLA NIEGO
W oczach mężczyzny uznania nie znajdą pluszowe serduszka, a także swetry z misiem. Słabym pomysłem będzie także zakup wydawałoby się uroczych... rękawiczek partnerskich. Podobnie jak koszulka dla dwojga.
Mężczyzna na pewno nie ucieszy się również z kapci w serduszka, a także porcelanowego aniołka. Fatalnym pomysłem jest również zakup trymer do włosów z nosa czy pompka do penisa.
Walentynki to znakomita okazja by wyznać miłość, ale unikajmy nietrafionych prezentów by nie zepsuć tego wyjątkowego dnia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mojej aktualnej Eks lat temu ponad 35 lat temu dałem ... deskę do krojenia. To miał być żart. Ale ... używała ją faktycznie i używaliśmy jej po ożenku, a Ona używa jej nadal. Szkoda rozwodu, ale komunikacja wysiadła. Nie rozwodźcie się, jeśli naprawdę Wam relacja nie uwiera. Dziś bym już tego rozwodu nie zrobił. MYŚLCIE i przewidujcie swoje przyszłe reakcje.
To był należycie wymoczony DĄB. Nie była tania. Wtedy nie było noży ceramicznych. Stal przegrywała z dębowym drewnem. Noże ceramiczne są niesamowite, ale żadne drewno nie wytrzyma ich tak długo.
Chciałem dodać wysokiej jakości i przydatny komentarz w temacie prezentów, ale czas wygasł. Zatem wypchajcie się siankiem. ?