
Taką większością głosów przyjęto w poniedziałek, 6 czerwca, dwie budzące najwięcej emocji uchwały Rady Powiatu Sokołowskiego: o udzieleniu absolutorium zarządowi powiatu za 2015 r. i zatwierdzeniu ubiegłorocznego sprawozdania finansowego SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim.
Taką większością głosów przyjęto w poniedziałek, 6 czerwca, dwie budzące najwięcej emocji uchwały Rady Powiatu Sokołowskiego: o udzieleniu absolutorium zarządowi powiatu za 2015 r. i zatwierdzeniu ubiegłorocznego sprawozdania finansowego SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim.
Starosta Leszek Iwaniuk w swoim wystąpieniu, które rozpoczęło dyskusję nad sprawą absolutorium podkreślał, że samorząd w ubiegłym roku pozyskał znaczące fundusze z zewnątrz na inwestycje. Sprawozdanie z wykonania ubiegłorocznego budżetu pozytywnie oceniła RIO, o udzielenie absolutorium wnioskowała też Komisja Rewizyjna.
Przewodniczący Klubu Radnych PiS Ryszard Domański zaznaczył jednak, że jego klub będzie głosował przeciwko udzieleniu absolutorium i wyliczył główne powody takiej decyzji. To brak zwołania posiedzeń komisji przed sesjami nadzwyczajnymi, na których decydowano o dużych wydatkach, pomijanie radnych opozycji przy dyskusjach o najważniejszych decyzjach samorządu i stawianie ich przed faktem dokonanym. Radny wytknął też zarządowi niedostateczny nadzór nad sokołowskim SP ZOZ. Stanowisko klubu sprowokowało dalszą dyskusję, w której padły ostre słowa w kierunku opozycji, m.in. ze strony członka zarządu Jana Godlewskiego.
Sytuację starał się łagodzić Jacek Odziemczyk, który zaapelował o to, by w dyskusji nie używać mocnych określeń i podkreślił, że były momenty, gdy współpraca z opozycją przynosiła dobre efekty. Jako przykład podał sprawę przekazania Caritas obiektu po ZOL w Wyrozębach, gdzie ma powstać dom dziecka. Wymiana opinii trwała ponad godzinę, w głosowaniu za absolutorium opowiedziało się 10 radnych, przeciw było 6.
Emocjonalna dyskusja towarzyszyła też zatwierdzaniu ubiegłorocznego sprawozdania finansowego SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim. Tu także klub PiS zapowiedział głosowanie przeciwko, a radny Marian Koć przedstawił uzasadnienie. Wskazał, że choć zakład rok zamknął dodatnim wynikiem (201 tys. zł zysku), to spadły przychody z NFZ, wzrosły wydatki, a wpływ na plusowy wynik miało przede wszystkim to, że NFZ zapłacił sporą kwotę za nadwykonania, także z wcześniejszych lat. Radny zwrócił też uwagę na trudną sytuację pracowników, którzy trzy lata temu oddali po 200 zł, by ratować zakład i do tej pory nie zwrócono im pieniędzy. - Czy to moralne, żeby pracownicy oddawali pobory, a dyrekcja dostawała nagrodę? - pytał.
- Prosiłbym o jakieś opamiętanie. Pani dyrektor dobrze pracuje, nie potraficie państwo dostrzec żadnych pozytywów, tylko same negatywy ? ripostował starosta. - Problemem dla finansów szpitala jest zbyt niska wycena punktu przez NFZ, u nas nie mamy już naprawdę na czym oszczędzać.
Radny Jacek Odziemczyk apelował, by uwagę mocno skupić teraz na poprawie sytuacji pracowników i zrobić wszystko, by wypracować porozumienie. - Strajk w tej sytuacji naprawdę nie jest nikomu potrzebny. Pracownicy naprawdę nie chcą dla zakładu źle, im jest jednak ciężko ? mówił.
Głos zabrała też dyrektor SP ZOZ Ewa Wojciechowska, która odniosła się do konkretnych zarzutów podnoszonych przez Mariana Kocia i podkreśliła, że żaden dyrektor szpitala w okolicy nie jest tak szczegółowo odpytywany i rozliczany na komisjach i sesjach rady jak szefowa sokołowskiego SP ZOZ.
Sprawozdanie SP ZOZ zostało zatwierdzone takim samym stosunkiem głosów, jak uchwała w sprawie absolutorium. Przeciwko głosowało 6 radnych PiS, za ? 9 radnych koalicji oraz były członek klubu PiS Zdzisław Żochowski. Ten ostatni na koniec sesji oświadczył, że do końca kadencji będzie głosował tak, jak koalicyjna większość.
BOŻENA GONTARZ
Więcej szczegółów z sesji w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego i na naszym portalu w kolejnych dniach
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szpital przynosił straty - żle, teraz wyszedł na plus - jeszcze gorzej! Jakie prawo, taka sprawiedliwość.
Wyśpij się i nie pisz głupot w środku nocy .Ciekawe czy ludzie odzyskają pieniądze jakie zgodzili się oddawać z pensji dla ratowania miejsca pracy .Napisz coś o dramacie tych ludzi
Szkoda ze nie napisaliście całej prawdy co zdzinio mowil o karasce kłamca i oszust hahaha
i o Staroście ,łubu dubu łubu dubu niech żyje nam prezes naszego klubu niech żyje nam .To mówiłem ja Dzichu .
To po co godzili się wiedząc że nie mają pewności odzyskania ich
Żeby zachować pracę.