Reklama

16-latka oskarżyła o gwałt... matkę. Są wyniki badań wariografem!

08/09/2022 16:45

42-letnia kobieta trafiła na dwa miesiące do aresztu, po tym, jak została oskarżona o gwałt przez 16-letnią córkę. Teraz została poddana badaniu wariografem. 

42-letnia kobieta trafiła na dwa miesiące do aresztu, po tym, jak została oskarżona o gwałt przez 16-letnią córkę. Teraz została poddana badaniu wariografem. 

O tej sprawie zrobiło się głośno kilka dni temu, kiedy reportaż na temat 42-letniej Agnieszki Tucholskiej opublikował program "Uwaga" TVN. 

W październiku, 2021 roku 16-letnia córka kobiety zgłosiła na policję, że jest ofiarą przemocy domowej. Dziewczyna twierdziła, że matka szarpała ją za włosy, biła, kopała, a także została zrzucona ze schodów. Wszczęto w tej sprawie śledztwo, a dziewczyna trafiła do rodziny zastępczej.

- Podczas kolejnych przesłuchań Julia zeznała, że matka brutalnie ją zgwałciła. Miała do tego używać szklanki, która pękła i mocno zraniła jej ciało - dodaje Radio Zet. 

42-latka od początku wskazywała, że to brednie. Miała to być jej zemsta za "metody wychowawcze", w tym m.in. konieczność oddawania telefonu każdego dnia o 21:00.

- W domu była zasada, że o godz. 21 wszyscy oddają telefony na półkę w salonie. Przez jakiś czas córka też to robiła, ale potem oszukiwała podrzucając stary telefon brata. Była podłączona do telefonu jak do respiratora - opisuje matka dziewczyny. 

16-letnia Julia wszystko wymyśliła? Są wyniki badań wariografem

Matka nastolatki została aresztowana w lutym 2022 roku. Prokuratura postawiła jej sześć zarzutów. 

- Kiedy się dowiedziałam o tych zarzutach, zrobiło mi się słabo i niedobrze. Dla mnie to jest horror, co ona wymyśliła. Dla mnie to szok, że 16-latka w ogóle może coś takiego wymyślić - przekonywała w programie. 

W areszcie spędziła dwa miesiące, teraz została zbadana wariografem. 

- Z badania wariografem przeprowadzonego w Instytucie Badań Wariograficznych we Wrocławiu, który posiada certyfikat ministerstwa sprawiedliwości, wynika wprost, że Agnieszka Tucholska nie biła i nie gwałciła córki. Wariograf wykazał, że jest w 100 proc. prawdomówna. Nie konfabuluje. Nie robiła tego, co zarzuca jej córka - mówi w rozmowie z Onetem pełnomocnik 42-latki, radca prawny Wojciech Kasprzyk.

Wyniki, obrońcy pani Agnieszki, mają składać jako wniosek dowodowy. Proces ruszył dziś (8 września) w Jeleniej Górze. Ze względu na charakter sprawy, jest on niejawny. Oskarżonej grozi 12 lat więzienia. 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do