Reklama

3 tysiące na studnię

04/11/2015 07:06

Rada Gminy Sabnie przyjęła uchwałę pozwalającą na dofinansowanie z budżetu samorządu wykopania studni głębinowych u mieszkańców, którzy nie mają szans na wodociąg. Problem w tym, że zwrotu nie dostaną ci, którzy już zainwestowali.

Rada Gminy Sabnie przyjęła uchwałę pozwalającą na dofinansowanie z budżetu samorządu wykopania studni głębinowych u mieszkańców, którzy nie mają szans na wodociąg. Problem w tym, że zwrotu nie dostaną ci, którzy już zainwestowali.

Uchwałą dotycząca dofinansowania radni zajęli się na sesji 15 października. To efekt dyskusji, jaka toczyła się na poprzednim posiedzeniu rady, jeszcze w czasie upalnych letnich dni. Mieszkańcy kolonii, którzy nie mają wodociągu skarżyli się, że nie mają wody w studniach. Wójt tłumaczył, że szans na doprowadzenie do ich posesji wodociągu nie ma. Dlatego, że budowa sieci dla pojedynczych gospodarstw jest bardzo kosztowna, a pobór wody ? niewielki i nie gwarantuje utrzymania odpowiednich parametrów. Ale padł wówczas pomysł, by mieszkańcy, którzy nie mają szans na wodociąg mieli możliwość otrzymania dofinansowania na budowę studni głębinowych. I dość szybko został przełożony na uchwałę.

Kto może?

Na sesji zastępca wójta Mirosław Sobieski przedstawił szczegółowe zasady, które muszą być spełnione, żeby mieszkaniec otrzymał 3 tys. zł zwrotu kosztów takiej inwestycji. Przede wszystkim musi to dotyczyć posesji, na których nie ma szans na budowę wodociągu lub jest to nieekonomiczne. Studnia może mieć maksymalnie 30 metrów głębokości i urządzenia, które pozwalają na czerpanie maksymalnie 5 metrów sześciennych wody na dobę ? bo takie instalacje nie wymagają pozwolenia wodno-prawnego. Osoba, która będzie ubiegać się o pieniądze z gminy musi przedstawić faktury dotyczące inwestycji a także dokumenty dotyczące zamontowanych urządzeń oraz badania wody, które potwierdzają, że nadaje się ona do picia.

Nie da się wstecz?

Jak zaznaczył Mirosław Sobieski, wnioski o dofinansowanie nie mogą dotyczyć przedsięwzięć już zrealizowanych, tylko nowych. I ten wątek wzbudził najwięcej emocji, bo na komisjach radni domagali się, by pieniądze mogli dostać też ci, którzy studnie już wykonali. Na sesji odczytano pisma od mieszkańców, którzy o to prosili, bo z własnej kieszeni wydali w ostatnich miesiącach po 7 tys. zł.

- Konsultowaliśmy się w tej sprawie i wiemy, ze uchwałę, która działa wstecz, cofnąłby nadzór wojewody ? tłumaczył.

- To niesprawiedliwe ? ripostowali mieszkańcy ? Zrobiliśmy za swoje, ale nie mamy szans na pieniądze ? skarżyli się. Ale na sesji rozmawiano też o tym, by budowę studni dofinansować z funduszu sołeckiego. Władze gminy obawiają się, że nadzór prawny wojewody i RIO mogą nie pozwolić na wykorzystywanie pieniędzy z dwóch źródeł.

- Czekamy na decyzje w tej sprawie wojewody i RIO. Mają na nią 30 dni ? mówiła skarbnik gminy.

BG

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ciągle pada ... - niezalogowany 2015-11-08 16:50:06

    Studnie jak zamuliło to sie opuszcza odmulacza i woda jest .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do