85-letni kierowca forda doprowadził do zderzenia z volvo

Obaj ,,ala ,, kierowcy już dawno powinni przejść ,, badania - psychotesty i lekarskie. Dlaczego młody 30 latek kierowca TIR-a robi je co 5 lat , a taki dziadek jest ,, święty ,, Powinno być 50 lat i na badania i niech ,, wyniki badań zadecydują ,, o prawku.

Samochód co rok ma badanie techniczne. Powinien przyjeżdżać właściciel. Technik po odbyciu półgodzinnego przeszkolenia "medycznego" mógłby sprawdzać "na oko" stan właściciela pojazdu. Jeśli coś nie tak, zgłoszenie do ewidencji kierowców. A właściciel byłby zobowiązany do monitorowania zdrowia innych użytkowników jego samochodu. Nie tylko 80-letni dziadek, ale na przykład anorektyczna 18-latka wymagają obserwacji. Proste.

Co nie którzy ,,dołują ,, wpisy , ale nie napiszą jak wyjść z problemu. Dwa miesiące temu też było , 80-cio latkowie robili ,,BUM ,, na sokołowskich ulicach. Po 60-tce badać pod przymusem.

Nie dawałbym kryterium wieku. Np. Jerzy Zięba (Utube). Niby "stary", ale ŻYLETA. Inny przykład to ludzie uprawiający dłuuugie głodówki. Ich organizmy są "poza czasem". Wolałbym wzajemną PRZYJAZNĄ obserwację.

Piszesz bzdury i nie na temat. chyba cię pokręciło -- Pozdrawiam.

Tak badania, badania, przymus, przymus. Że niby bezpieczeństwo tak? Bardzo łatwo w ten sposób uzależnić prawo do korzystania z samochodu, roweru, odkurzacza od widzimisię pana lekarza, pana diagnosty, czy pani referentki w jakimś jakże ważnym urzędzie. Oczywiście za badania należy zapłacić itd. I co, jak dziadek będzie miał nie taki refleks, to dla bezpieczeństwa jego i innych zakażemy mu korzystania z czajnika elektrycznego, a już z gazu w butli na 100%?

[do Tak ] Butli i czajnika niech pilnuje rodzina , a nie ,,listonosza ,, A TY siadaj z dziadkiem i niech zawiezie CIEBIE do Warszawy , za paliwo zwrócę i gwarantuje , że pory będą pełne odchodów.

Widać ,,mały móżdżek ,, nawet nie wystaje. Jak u dziadka tylko , że z wieku.