
Zuchy i harcerze z Jabłonny Lackiej od dłuższego czasu szukali miejsca, gdzie mogliby się spotykać. Brak harcówki ograniczał im wiele działań i pomysłów. Ale niedawno problem udało się rozwiązać.
Zuchy i harcerze z Jabłonny Lackiej od dłuższego czasu szukali miejsca, gdzie mogliby się spotykać. Brak harcówki ograniczał im wiele działań i pomysłów. Ale niedawno problem udało się rozwiązać.
22. Drużyna Harcerska im. Tadeusza Zawadzkiego ps. Zośka i 22 Gromada Zuchowa bardzo prężnie działają w Jabłonnie Lackiej. Choć powstały zaledwie kilka lat temu, dały się już poznać z wielu rozmaitych działań. Zuchom i harcerzom bardzo brakowało jednak własnej siedziby, w której mogliby się spotykać, a poszukiwania odpowiedniego obiektu nie dawały rezultatu. Jednak kilka dni temu harcerze poinformowali, że udało się!
- Ogłaszamy wszem i wobec że... mamy harcówke! A wszystko dzięki proboszczowi parafii Wirów, który przyjął naszą gromadę i drużynę pod swój dach – napisali 14 stycznia harcerze na profilu 22. DH na FB. - Wystarczył jeden telefon. Wracamy właśnie z harcówki, którą będziemy mieć na dawnej plebanii. DZIŚ Ignis i Błyskawice sprzątały ją i planowały, co gdzie będzie. Księże Proboszczu, serdecznie dziękujemy za to ogromne zaufanie i ogromną pomoc! Mamy już swoje miejsce na ziemi, przyjazne zuchom i harcerzom.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A szkoła? Nie ma tam miejsca czy nie chcą?
W Jabłonnie Lackiej naprawdę nie było miejsca aby grupka dzieciaków mogła się spotykać?? Teraz będą się bujać po fatalnej drodze w okresie letnim zapewne rowerami