
Jak poinformowała Wirtualna Polska, Piotr Naimski, Pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, otrzymał dymisję.
O otrzymanej dymisji ze stanowiska poinformował za pośrednictwem Facebooka sam zainteresowany.
- Jako ustne uzasadnienie powiedziano mi, że nie nadaję się do współpracy i „wszystko blokuję” - napisał Naimski.
Mowa o wieloletnim ekspercie do spraw energetyki, zwolenniku energetyki jądrowej.
Ale Piotr Naimski to przede wszystkim główna osoba odpowiedzialna za realizację gazociągu Baltic Pipe z Norwegii do Danii i Polski.
Jak sam podkreśla, „zbudowanie tego połączenia Polski z norweskimi złożami gazu jest jednym z ważniejszych sukcesów politycznych i ekonomicznych osiągniętych przez nasz kraj w minionym trzydziestoleciu”.
- Założona wtedy na Polskę przez Rosję gazowa pętla zostaje w tym roku zrzucona. Rosja nie będzie mogła szantażować nas zakręcaniem „gazowego kurka” - przekazał we wpisie Naimski.
Finalnie wyraził on nadzieję, że projekt Baltic Pipe zostanie dokończony już bez jego udziału i zgodnie z zapowiedziami zacznie funkcjonować w październiku.
Podobną nadzieję wyraził też w kontekście innych projektów - na czele z budową elektrowni atomowej w Polsce.
Choć pierwsze polityczne komentarze jako faktyczną przyczynę dymisji Naimskiego wskazują rozgrywki polityce wśród polityków Zjednoczonej Prawicy, nie brakuje też obaw, czy aby projekt Baltic Pipe, który ma dać bezpieczeństwo energetyczne Polsce został w pełni prawidłowo przygotowany.
- Piotr Naimski od lat jest jednym z najlepszych w Polsce specjalistów od energetyki. Baltic Pipe i wielu innych inwestycji tworzących architekturę bezpieczeństwa energetycznego Polski to jego dziedzictwo. Dziś kończy swoją misję w rządzie. Dziękuję mu za jego pracę i zaangażowanie - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie