Reklama

Budżet Sokołowa na 2014 r. Radnych niepokoi oświata.

30/12/2013 10:14

Przed świętami Rada Miejska w Sokołowie Podlaskim uchwaliła budżet na 2014 r. Dyskusję nad projektem, jaka toczyła się na sesji zdominowały sprawy związane z oświatą...

Przed świętami Rada Miejska w Sokołowie Podlaskim uchwaliła budżet na 2014 r. Dyskusję nad projektem, jaka toczyła się na sesji zdominowały sprawy związane z oświatą...

Na sesji 19 grudnia Rada Miejska w Sokołowie Podlaskim uchwaliła budżet na 2014 r. Projekt poparło 13 radnych, od głosu wstrzymał się tylko Zygmunt Wycech.

Dochody budżetu miasta w 2014 r. wynieść mają blisko 70,8 mln zł, wydatki ? ponad 70,6 mln zł. Nadwyżka w wysokości ok. 200 tys. zł przeznaczona zostanie na spłatę wcześniejszych zobowiązań. Projekt budżetu pozytywnie oceniła Regionalna Izba Obrachunkowa.

- Przy lekturze uchwały budżetowej, przerażenie ogarnęło mnie na widok kwoty, jaką musimy przeznaczyć na utrzymanie oświaty wobec braku dostatecznej subwencji z budżetu państwa ? rozpoczął temat radny Andrzej Wąsowski. - Co nas dalej czeka? Czy są jakieś propozycje burmistrza na ograniczenie liczby oddziałów szkolnych, zwiększenie liczebności w klasach, ograniczenie kadry nauczycielskiej? - pytał.

- Pewne działania w oświacie podejmujemy już od 2-3 lat. Zmierzają one do zwiększenia liczby dzieci w poszczególnych oddziałach. Nie ma już takich, w których byłoby 12 czy 15 dzieci ? odpowiadał burmistrz Bogusław Karakula. - Różne były przy tym dyskusje. Niektórzy rodzice mieli uwagi, chcieliby, żeby oddziały liczyły poniżej 20 uczniów, niestety ? nie stać na to ani naszego miasta, ani chyba żadnego samorządu.

Burmistrz dodał też, że podejmowane są inne działania mające ograniczyć wydatki na oświatę. Temu służyć miał m.in. jeden wspólny przetarg na zakup środków czystości ? zarówno dla placówek oświatowych, jak i innych jednostek miejskich.

- Jeśli chodzi o nauczycieli, to nie było u nas terapii wstrząsowej i szerokich zwolnień. Większość z tych, którzy odeszli ? przeszła na emeryturę. W 2012 roku liczba zatrudnionych pedagogów zmniejszyła się o 19 osób ? wyjaśniał burmistrz. - Ograniczyliśmy też etaty w bibliotekach i wśród personelu niepedagogicznego. Przenieśliśmy przedszkole do budynku Szkoły Podstawowej nr 2, to także pozwoliło ograniczyć koszty związane z utrzymywaniem budynków. Wspólnie z dyrektorami poszczególnych placówek rozmawiamy, gdzie jeszcze można znaleźć oszczędności. Ale nadal dalecy jesteśmy od tego, by zamknąć i zlikwidować jedną szkołę.

Problemem dla samorządów jest też dodatek wyrównawczy. To pieniądze, które należą się nauczycielom, jeśli nie zarobili tyle, ile wynika z przepisów. Wypłacane są jako ekwiwalent na koniec roku szkolnego. - Jesteśmy zmuszeni, żeby takie pieniądze zapłacić. Był nawet rok, że musieliśmy wydać prawie 500 tys. zł na dodatek wyrównawczy, pismo w tej sprawie przyszło w ostatniej chwili, problemem obarczono samorządy ? wyjaśniał burmistrz. - Nas się zmusza przez ustawy i Kartę Nauczyciela do takich wydatków. Tymczasem w szkołach, które prowadzi szef ZNP pan Broniarz nauczycieli nie zatrudnia wg Karty Nauczyciela, a na umowy śmieciowe. To paranoja, co się dzieje. Nas Karta Nauczyciela zmusza do tego, by płacić nauczycielom niezależnie od tego, ile pracowali. Inny przykład: premier ogłosił podwyżkę dla nauczycieli, ale zapomniał dać na nią pieniędzy. To samorządy musiały je wygospodarować. Jestem już burmistrzem parę ładnych lat, ale tak źle jak obecnie jeszcze nie było ? przyznał Bogusław Karakula. - Pan premier dał dodatek do przedszkoli, ale trzeba zapytać: ile przy tym nam zabrał? Rząd udaje, że rozdaje... Ale płaci za to samorząd ? zakończył burmistrz.

- Wiemy, co działo się w tych samorządach, które zamykały szkoły. Jak atakowani byli radni i wójtowie za takie decyzje. My z całą pewnością możemy stwierdzić, że w ostatnim roku tej kadencji, podobnie jak i we wcześniejszych latach, żadna placówka oświatowa w mieście nie zostanie zamknięta ? podsumował tę część dyskusji przewodniczący Waldemar Hardej.

Oświadczenie, zarzucające skarbnik miasta błędy i ?niechlujstwo? przy konstruowaniu budżetu odczytał na sesji radny Zygmunt Wycech. Tu znów podniosły się głosy z sali, że wystąpienia tego radny sam nie przygotował, bo poza odczytaniem go z kartki nie umiał rozwinąć swoich zarzutów. Skarbnik Grażyna Grądzka wyjaśniła, że różnice m.in. w numeracji działów budżetu wynikają ze zmian przepisów dotyczących klasyfikacji budżetowej. Po tych informacjach radny przeprosił skarbniczkę za użycie w odniesieniu do jej pracy słów ?niechlujstwo?.

BOŻENA GONTARZ

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    miastowy - niezalogowany 2013-12-30 11:15:57

    oj nie wiem, nie wiem czy to się uda na dłuższą metę. Byłem bardzo zaskoczony jak dowiedziałem się, że w Węgrowie jest tylko jedna Szkoła Podstawowa. W Sokołowie są 3, niby zasilane dziaciakami z gminy Sokołów ale czy miasto da radę tyle uciągnąć. Plus dwa gimnazja....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    dość_przywilejów - niezalogowany 2013-12-30 11:37:11

    Burmistrz nie powiedział o istotnej rzeczy : Karta nauczyciela chroni przywilejów a nie stawia praktycznie żdnych wymagań. nauczyciel jak się dyplomuje to jest jak święta krowa, starać się nie musi, aby tylko nie dał jakiejś większej plamy a może sobie spokojnie żyć i porządnie zarabiac...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Brawo Wycech! - niezalogowany 2013-12-30 20:28:14

    Brawo, że dał radę... przeczytać :D Może sam pisać nauczy się kiedyś, w przyszłości.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do