
Na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego nie przeszedł wniosek o wprowadzenie do porządku obrad debaty na temat dróg powiatowych w mieście. Zgłosił go radny Jacek Odziemczyk po wystąpieniu burmistrza Bogusława Karakuli, który pytał, dlaczego powiat nie chce przyjąć miejskich pieniędzy na wspólne inwestycje.
Na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego nie przeszedł wniosek o wprowadzenie do porządku obrad debaty na temat dróg powiatowych w mieście. Zgłosił go radny Jacek Odziemczyk po wystąpieniu burmistrza Bogusława Karakuli, który pytał, dlaczego powiat nie chce przyjąć miejskich pieniędzy na wspólne inwestycje.
Przypomnijmy, że w budżecie miasta Sokołów Podlaski na 2015 r. zapisano pieniądze na inwestycje realizowane wspólnie z powiatem sokołowskim na drogach powiatowych. Bo choć drogi są powiatowe, to od 2011 r. nie zdarzyło się, by starostwo wykonało na nich prace, jeśli nie dokładało się miasto. W przypadku zadań w gminach, ze współfinansowaniem różnie bywało.
Powiat sam nie robi
W styczniu burmistrz Karakula zaproponował, by samorządy zrealizowały wspólnie dwie inwestycje: dokończyły przebudowę ul. Armii Krajowej oraz położyły nową warstwę asfaltu na ul. Lipowej ? na odcinku od torów do ronda. Koszt każdego z tych zadań to ok. 300 tys. zł. Bogusław Karakula zaproponował, by ? uwzględniając zobowiązania powiatu, jakie zostały po ubiegłorocznej budowie ronda ? miasto wyłożyło 200 tys. zł, a powiat ? 400 tys. W takim układzie trzy zadania ? jedno ubiegłoroczne i dwa z tego roku - byłyby finansowane w układzie pół na pół.
Starosta Iwaniuk na propozycję burmistrza odpisał, że nic z tego, bo w budżecie powiatu na 2015 r. uwzględniono tylko te zadania, na które zarząd miał możliwość pozyskania pieniędzy z budżetu państwa lub z UE. Dlaczego pieniądze oferowane przez miasto Sokołów Podlaski powiat odrzuca?
Na sesji rady powiatu w poniedziałek, 30 marca, do tematu wrócił burmistrz Bogusław Karakula. Zabrał głos w punkcie przeznaczonym na wystąpienia mieszkańców.
- Dostaliśmy odmowną odpowiedź na propozycję współfinansowania inwestycji na drogach powiatowych w mieście. Są to drogi powiatowe, nie miejskie i nie mogę się zgodzić z tłumaczeniem, które otrzymaliśmy ? podkreślił. - Te pieniądze, które miasto proponuje, to środki zewnętrzne. W latach 2011-2014 w sumie wydaliśmy wspólnie 3,462 mln zł. Udział miasta to 1,853 mlnz, powiatu ? 1,609 mln. Czyli miasto dofinansowało remonty dróg powiatowych na poziomie powyżej 50 proc. Dlatego zwracam się z prośbą do zarządu powiatu i państwa radnych o ponowne rozważenie propozycji współfiansowania remontów dróg powiatowych w mieście.
Starosta przeszedł na szpital
Starosta Leszek Iwaniuk przygotował się do odpowiedzi na prośbę burmistrza, bo - posiłkując się kartkami ? przytoczył wiele liczb. Podał m.in., że drogi powiatowe w mieście to 19 km, a w pozostałej cześci powiatu ? 480 km. Pieniądze wydane na inwestycje drogowe w mieście w ostatnich latach to 10 proc. - Pewnie jest tu jakieś zakłamanie, ale pokazuje, że jakby nie było, miasto nie jest poszkodowane. Choć drogi w mieście są dużo bardziej uczęszczane ? przyznał. Leszek Iwaniuk dodał, że chce dokończenia inwestycji przy Armii Krajowej, ale nie wie, czy w takim zakresie, jeśli chodzi o parkingi, jak to wcześniej planowano. Przypomniał, że do RIT w rozdaniu unijnych funduszy 2004-2020 zgłoszona została droga z Sokołowa do Jabłonny Lackiej, której odcinek leży na terenie miasta.
Starosta skupił się następnie na wyliczaniu zadań, które ma do realizacji powiat. Przypomniał, że samorzad za 6 mln zł buduje halę przy Zespole Szkół nr 1 w Sokołowie, która będzie też służyć również mieszkańcom Sokołowa.
- Następne miejsce, gdzie dokładamy non stop, to nasz powiatowy szpital. Z tego szpitala korzystają też mieszkańcy Sokołowa, a to 1/3 mieszkańców powiatu. Inne gminy utrzymują wspólnie z firmami ośrodki i dokładają do służby zdrowia, umarzają podatki. A tu nie jakby nie widzę tej dobrej woli żeby wspólnie zadbać o szpital. Co roku udzielamy placówce ok. miliona złotych pożyczki, część zawsze umarzamy. Przeznaczamy od 300 do 500 tys. zł na zakupy sprzętu dla szpitala ? wyliczał starosta, podając wiele szczegółowych informacji dotyczących szpitala. Wytknął burmistrzowi sprawę umarzania podatków szpitalowi. To wystąpienie spotkało się ze stanowczą reakcją burmistrza.
Zabrakło 1 głosu
- Ja wystąpiłem w sprawie wspólnej budowy dróg. Nie mówiłem, że powiat nic nie robi ? zaznaczył Bogusław Karakula. - Może byśmy wspólnie schetynówkę zrobili i wtedy miasto nie dołoży 50 proc., tylko ? uwzględniajac dofinansowanie z budzetu państwa ? 25 proc. Nie licytujmy się, bo to mija się z celem. Czy to powiat zrobił parkingi pod starostwem, z których korzystają petenci oraz urzędnicy? Umorzyłem w tej i poprzedniej kadencji podatki szpitalowi w sumie na 350 tys. zł. Nie było to moje zadanie, ale umorzyłem. Teraz, przy zadłużeniu szpitala, które jest podobno spore, mówi się, że jak umorzę jeszcze 20 czy 50 tys. zł podatku, to to uratuje szpital. O czym my rozmawiamy? To nie takie pieniądze. Podtrzymuję prośbę o wspólne inwestycje na drogach ? zakończył Bogusław Karakula.
Po wystąpieniu burmistrza radny Jacek Odziemczyk złożył wniosek o wprowadzenie do porządku obrad nowego ? debaty poświęconej budowie dróg powiatowych w mieście i problemom poruszonym przez burmistrza.
W głosowaniu za taką debatą opowiedziało się 8 radnych, dwóch -Leszek Iwaniuk i Jan Godlewski było przeciw, pozostali wstrzymali się od głosu. W tej ostatniej grupie byli m.in. radni mieszkający w mieście: Andrzej Minarczuk, Jarosław Misiak i Wojciech Jańczuk. Wniosek nie przeszedł, gdyż w tym przypadku potrzebna była bezwzględna większość głosów (co najmniej połowa ustawoweg składu rady), czyli 9.
BG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"W tej ostatniej grupie byli m.in. radni mieszkający w mieście: Andrzej Minarczuk, Jarosław Misiak i Wojciech Jańczuk. Wniosek nie przeszedł"
brawo radni z miasta. tak trzymać, poczekamy kilka miesiecy do rozliczenia parku przemysłowego w cukrowni etedy zadamy na sesji rady miasta pytania Karakuli. Kilka miesięcy.
Miasto daje ... , bo wie że nic z tego nie będzie. A może JE wiecznie rządzący łaskawie podaruje powiatowi Niderlandy? A powiat? Powiat jest wyraźnie zaskoczony swoim własnym istnieniem. Jakiś szpital, jakieś drogi, jacyś obywatele, a przelewy tylko raz w miesiącu. Jakże to niesprawiedliwe! Wszak tak prężnie się zwija!
Starosta mówi w jednym, że poza miastem drogi powiatowe są bardziej użytkowane niż w Sokołowie. Za chwilę (przy szpitalu) przypomina, że w Sokołowie mieszka 1/3 ludności powiatu... Wniosek?
Po pierwsze Misiak nie mieszka w Sokołowie tylko w Bielanach, po drugie, kiedy radni opozycji zaczną myśleć, Boguś ich podpuszcza traktuje jak baranów niczym swoich radnych a ci i z miasta i terenu jednogłośnie bez zastanawiania jednym głosem za. Nawet wydawało by się rozgarnięty radny z Sawic okazał się potulnym niemyślącym, wstyd mi za Was.
Co za tendencyjny i zenujacy artykuł.
A który to z sawic??
wstrzymał się od głosu gdy mowa o drogach w mieście?
I słusznie zrobił. Nic dla Karakuli. Brawo.
Jeśli co trzeci mieszkaniec powiatu jest sokołowianinem, to psim obowiązkiem powiatu jest co trzecią złotówke przeznaczać na inwestycje powiatowe w mieście. Tymczasem Iwaniuk sam przyznaje, że na inwestycje drogowe idzie tu ledwie 10 proc. A mnie, jako mieszkańca mało obchodza relacje miedzy starostą i burmistrzem. Mnie interesuje stan dróg, który przekłada sie na stan zawieszenia mojego samochodu.