Na sesji Rady Powiatu Sokołowskiego, na której głosowano nad budżetem na 2026 r., Klub Radnych PiS zgłosił wniosek o wygospodarowanie 700 tys. zł na remont Oddziału Neurologicznego w Szpitalu Powiatowym w Sokołowie Podlaskim. Rządząca koalicja zdecydowała jednak o odrzuceniu tego pomysłu. Dlaczego?
Oddział Neurologiczny w sokołowskim szpitalu został zamknięty wiosną. Oficjalnie z powodu remontu, ale wiadomo, że problemem jest znalezienie lekarzy, a właściwie pieniędzy na ich zatrudnienie. Oczekiwania finansowe medyków są nie do udźwignięcia dla zadłużonej sokołowskiej placówki.
Brak Oddziału Neurologicznego, w którym funkcjonował też Pododdział Udarowy, to problem dla pacjentów z powiatu sokołowskiego, węgrowskiego i okolicznych. Chorzy wożeni są do innych placówek – w Siedlcach, Warszawie. Gdy tam brak miejsc, padła i propozycja zawiezienia pacjenta po udarze do... Płocka. Pisaliśmy o tym tutaj:
Na sesji 19 grudnia, gdy Rada Powiatu Sokołowskiego zajmowała się uchwałą budżetową na 2026 r. grupa radnych z Klubu PiS wniosła o wprowadzenie do projektu uchwały budżetowej na 2026 rok zmian polegających na zwiększeniu o 700 tys. zł dotacji dla Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Sokołowie Podlaskim z przeznaczeniem na zadanie „Modernizacja Oddziału Neurologicznego celem przywrócenia funkcjonowania oddziału w strukturze Szpitala Powiatowego w Sokołowie Podlaskim”.
- Zaproponowana kwota przeznaczona na realizację wskazanego zadania została oszacowana w oparciu o przeprowadzoną analizę planowanych wydatków na 2026 rok w obszarze funkcjonowania Rady Powiatu, Zarządu Powiatu, Starostwa Powiatowego w Sokołowie Podlaskim, jak również planowanych wydatków o charakterze promocyjnym – mówił, przedstawiając wniosek, szef Klubu PiS Piotr Woźniak. - Ponadto, dokonano oceny zasadności planowanych na 2026 rok wydatków inwestycyjnych na zakup samochodu służbowego na potrzeby Starostwa Powiatowego w Sokołowie Podlaskim. Analiza objęła identyfikację pozycji budżetowych możliwych do ograniczenia, bez naruszenia ciągłości realizacji zadań własnych powiatu – podkreślili wnioskodawcy.
Autorzy wniosku – 8 radnych opozycyjnych - musieli wskazać, wskazać wziąć pieniądze na remont Oddziału Neurologicznego. Zaproponowali sfinansowanie dotacji dla SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim ze środków własnych powiatu „zaoszczędzonych” na innych wydatkach. Wnieśli m.in. o obcięcie o 90 tys. zł kwot na diety radnych i Radę Powiatu, zmniejszenie o 350 tys. zł wydatków na zakup materiałów w starostwie, czy 200 tys. zł na zakup samochodu służbowego dla samorządu. Łącznie te oszczędności pozwoliły zgromadzić 700 tys. zł na remont w szpitalu.
- Przywrócenie funkcjonowania, odtworzenie, Oddziału Neurologicznego w strukturze Szpitala Powiatowego w Sokołowie Podlaskim jest w pełni uzasadnione potrzebą zapewnienia ciągłości oraz dostępności do świadczeń zdrowotnych w zakresie leczenia schorzeń neurologicznych, w tym w szczególności udarów mózgu. Zamknięcie Oddziału Neurologicznego istotnie ogranicza zdolność szpitala do reagowania na jedno z najczęstszych i najgroźniejszych zagrożeń zdrowotnych, jakim jest udar mózgu. Brak zapewnienia ponownego funkcjonowania oddziału będzie miało istotne konsekwencje - zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w sferze społecznej, organizacyjnej oraz finansowej szpitala – mówił na sesji radny Piotr Woźniak. - Grupa radnych ma świadomość, że te 700 tys zł to nie są wystarczające środki do pełnego dostosowania infrastruktury oddziału do obowiązujących wymogów sanitarnych, technicznych i organizacyjnych. Jednocześnie radni wyrażają obawę, że brak jakiegokolwiek wsparcia finansowego może skutkować wstrzymaniem ubiegania się o środki ze strony zarządu, jak również dyrektora na ten cel, co w konsekwencji doprowadzi do trwałego wstrzymania realizacji świadczeń zdrowotnych
w zakresie neurologii - świadczeń o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców. Brak przywrócenia funkcjonowania oddziału stwarza realne ryzyko trwałego zamknięcia oddziału, co pozbawia mieszkańców dostępu do szybkiej, specjalistycznej pomocy w ostrych stanach zagrożenia życia i zdrowia, takich jak udar mózgu. Nie funkcjonowanie Oddziału Neurologicznego bezpośrednio zagraża dalszemu funkcjonowaniu Oddziału Rehabilitacji Neurologicznej. Brak powiązania leczenia na oddziale z rehabilitacją wydłuża proces powrotu pacjentów do sprawności. Opóźnienie lub brak specjalistycznego leczenia neurologicznego prowadzi do zwiększenia ryzyka trwałych deficytów neurologicznych, niepełnosprawności oraz zgonów, szczególnie w przypadku pacjentów poudarowych. Zamknięcie działalności oddziału powoduje konieczność transportu pacjentów do innych szpitali, często oddalonych o kilkaset kilometrów, co wydłuża czas dotarcia do leczenia i obniża jego skuteczność. Wydłużony czas transportu pacjentów oraz brak lokalnego zabezpieczenia neurologicznego generują dodatkowe obciążenia organizacyjne i finansowe dla zespołów ratownictwa medycznego. Brak spełnienia wymogów lokalowych i organizacyjnych prowadzi do ograniczenia, a nawet utraty kontraktu na świadczenia neurologiczne, co negatywnie wpłynie na stabilność finansową zakładu i jego dalsze funkcjonowanie. Pogarszające się warunki pracy oraz brak perspektyw funkcjonowania oddziału mogą skutkować odejściem wykwalifikowanego personelu medycznego, którego ponowne pozyskanie będzie znacząco utrudnione.
Przewodniczący Jarosław Puścion pytał, czy wniosek był omawiany na komisjach, ale usłyszał, że to nowy pomysł, który pojawił się przed sesją.
- Wniosek rzeczywiście fajnie napisany, ważna sprawa, ale jeśli na przyszłość macie coś takiego, pokażcie go wszystkim radnym, żeby mieli możliwość zapoznania się i poparcia – apelował radny i członek zarządu powiatu Maciej Osiński. - Mieliśmy komisje, gdzie można było omówić ten wniosek. To niepoważne, że go w ostatniej chwili składacie. Wniosek ważny, szpital ważny, oddział ważny – ale dobrze byłoby się z tym wcześniej zapoznać i na spokojnie podjąć decyzję. Proszę na przyszłość, by inni radni mieli szansę się zapoznać.
- Wniosek przeczytałem, wszyscy się z nim zapoznali – ripostował Piotr Woźniak. - Nie mogłem być na komisjach i przedstawić sprawy wcześniej. Jaki jest problem, aby ogłosić przerwę, podpisać się pod wnioskiem i go przegłosować? Wtedy nie będzie pan mówił, że to są niepoważne działania. Pod kątem merytorycznym ten wniosek jest naprawdę dobrze przygotowany – dodał.
Radny Zygmunt Żyluk przypomniał, że na sesji 1 grudnia poruszał sprawę Oddziału Neurologicznego i problemów, jakie mają pacjenci. - To nie jest świeży temat, prosiłem o wsparcie dla pana dyrektora. Wniosek jest konkretny i uważam, że powinniśmy wszyscy go poprzeć – podkreślił radny.
Głos w sprawie zabrał też starosta sokołowski Adam Góral.
- W ostatnim czasie na wszystkich komisjach była dyskusja o sytuacji SP ZOZ i wykazywaliśmy wszyscy wielką troskę, dyskutowaliśmy. Wiecie państwo dobrze, że to nie kwestia remontu Oddziału Neurologicznego decyduje o tym, czy ten oddział będzie funkcjonował, czy nie. Wiecie państwo o tym doskonale, bo była o tym mowa. To nie kwestia remontu. Miejsce na oddział w szpitalu jest i w każdej chwili może być on przywrócony. Pod jednym warunkiem: że będzie kadra medyczna, że będą lekarze. W tym momencie problem jest z lekarzami, nie ma obsady na oddział i to jest problem, a nie 700 tys. zł na remont. Uważam, że ten państwa wniosek nie wynika z końca z troski o szpital, tylko to trochę polityki – dodał.
- Skoro nie trzeba remontów, tylko trzeba lekarzy, to może wygospodarujmy pieniądze zamiast na promocję nie wiadomo czego i samochód, żeby mógł oddział funkcjonować – odniósł się do wypowiedzi starosty Piotr Woźniak. - Ostatnio powiedział pan nam, że powiat nie może przekazywać dotacji dla ZP ZOZ. Chciałbym, żeby zapoznał się pan z artykułem 14 ustawy o działalności leczniczej, wynika z niego że powiat jednak może przekazywać pieniądze – dodał.
- Przypomnę tylko, że 1 kwietnia działalność Oddziału neurologicznego została zawieszona i mówiono, że powodem jest brak remontu zaleconego przez Sanepid. Nie było mówione, że chodzi o kadrę, kadra była. Mówiono tylko o zaleceniach Sanepidu – podkreślił Zygmunt Żyluk.
- Jeszcze raz powtórzę: remont nie jest najważniejszy. Lokalizacja dla oddziału jest w innym miejscu. Na dzień dzisiejszy to kadra medyczna jest ograniczeniem. Remont by się przydał, ale ten niewyremontowany fragment szpitala o tym nie decyduje. Miejsce jest – powtórzył starosta. Chodzi o pomieszczenia dla neurologii wygospodarowane w nowym budynku ZOL.
- Jeśli chcemy się przekonywać, to róbmy to na komisjach, a nie na sesji, bo nie robimy tego dla przekonania, tylko robimy to do kamer – komentował Jarosław Puścion. - A w dalszej części dyskusji dodał: - Ręce mi opadają, jak tak słucham tego, co tu mówicie. Podkreślałem na każdej komisji, jaka była przyczyna zawieszenia Oddziału Neurologicznego. Jesteście głusi. Proszę iść do laryngologa, żeby przetkał uszy, albo otworzyć jakieś klapki, które się państwu pozatykały i nie chcecie słyszeć, jaki jest powód zawieszenia neurologii. Jeśli ze względów politycznych nie chcecie państwo tego usłyszeć, to obojętnie, co kto będzie mówił i tak zostaniecie przy swoich stanowiskach – dodał i ogłosił 15 minut przerwy.
W głosowaniu za uwzględnieniem wniosku o przeznaczenie 700 tys. zł na remont Oddziału Neurologicznego opowiedzieli się wnioskodawcy – 8 radnych PiS. Przeciwko była reszta – 9 radnych koalicji rządzącej i wniosek został odrzucony.
Do tematu wniosku o 700 tys. zł pod koniec sesji wrócił jeszcze przewodniczący Puścion – radnego Piotra Woźniaka nie było już wtedy na sali obrad. - Z pewnych względów nie mogłem zabrać głosu w dyskusji na ten temat i wyrazić swoich odczuć w sposób bezpośredni – mówił. - Remont jest niezbędny. Zaproponowaliście państwo 700 tys. zł, podczas gdy dyrektor na remont wystąpił o kwotę 4,265 mln zł. Byłem przeciwny temu projektowi, bo zastanawiałem się, co za te 700 tys. zł można zrobić? Na pewno nie remont całego oddziału, może by nowe firanki powiesić, albo pomalować oddział. To byłą przyczyna, dlaczego głosowałem przeciw. Jestem za tym, żeby ten oddział wyremontować, ale za 700 tys. zł można co najwyżej zbić kapitał polityczny, a nie chodzi o politykę – dodał.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak koalicyjny radni mogli zagłosować za odebraniem sobie uposażenia i samochodu?Radni powiatowi!Te całe wasze komisję i sesje nic nie wnoszą ,szpital tonie,a Wy obrzucanie się odpowiedzialnością za zaistniałą sytację.Weźcie się do roboty,albo podajcie się do dymisji bo nic nie robicie dobrego w tym temacie.
Przez tyle lat nic dla tego szpitala nie zrobiliście. Dla neurologii. Budowa zol? Zbędny twór który teraz generuje tylko koszty bo nic się tam nie dzieje. I tak oddział neurologiczny mógłby spokojnie działać w tym pożal się Boże zolu. Tylko na litość boska serio chcecie lekarzom płacić tak duże pieniądze? Lekarze powinni służyć ludziom. Leczyć, pomagać. A nie co chwilę zwiększać swoją cenę za usługi. Zgadzam się. Po co robić remont jak nie będzie dalej komu tam leczyć. Pisy byliście kilka ładnych lat u władzy. Nie zrobiliście nic szczególnego. A teraz próbujecie odwracać kota ogonem
Większość nie potrafi wypowiedzieć nawet zdania w żadnej kwestii a co dopiero dawać tym ludziom rządzić i podejmować decyzje.