Czy dziurawa trasa powiatowa między Jabłonną Lacką, Gródkiem a Skrzeszewem, na remont której powiat nie ma pieniędzy zostanie przejęta przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i stanie się drogą wojewódzką? Trwa w tej sprawie wymiana pism między sokołowskim starostwem, a urzędem marszałkowskim.
Czy dziurawa trasa powiatowa między Jabłonną Lacką, Gródkiem a Skrzeszewem, na remont której powiat nie ma pieniędzy zostanie przejęta przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i stanie się drogą wojewódzką? Trwa w tej sprawie wymiana pism między sokołowskim starostwem, a urzędem marszałkowskim.
O sprawie pisaliśmy już na naszych łamach:
[ZT]8722[/ZT]
- Jak wygląda sprawa przekazania drogi Jabłonna Lacka – Gródek – Skrzeszew marszałkowi województwa? Na poprzedniej sesji o to pytałem, ale pani starosty nie było do końca sesji i nie dostałem odpowiedzi na piśmie – zapytał na grudniowej sesji Rady Powiatu Sokołowskiego radny Jerzy Strzała.
- Wczoraj dostał pan odpowiedź drogą mailową – odparła starosta Elżbieta Sadowska.
- Nie dostałem, dziś na pewno jej nie było. Proszę o jej odczytanie. – odparł radny. Inni radni potwierdzili, że otrzymali informację w tej sprawie.
Z treścią pisma zapoznała uczestników sesji starosta.
- Pierwsze pismo intencyjne w tej sprawie zostało wysłane do marszałka województwa mazowieckiego 15 września 2021 r. W dniu 29 października marszałek zwrócił się o uzupełnienie treści pisma. Po zebraniu szczegółowych danych, dotyczących tej drogi 3 grudnia zostało wysłane kolejne pismo. Ponadto na telefoniczną prośbę pracownika Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, zajmującego się merytorycznie sprawami przekazywania dróg, pismem z 16 grudnia zostały przekazane kolejne żądane dane – poinformowała starosta Sadowska.
Radny Strzała dodał, że doszły do niego słuchy, iż na spotkaniu z mieszkańcami starosta miała powiedzieć, że droga do Gródka nie będzie robiona, "bo radny Strzała chciał ją przekazać marszałkowi". - Miała być robiona dokumentacja, a nie zrobiliście nic – mówił.
- Na pewno nie użyłam określeń, że droga nie jest robiona przez pana Strzałę, ani nie obarczałam pana winą za to, że ta droga nie jest robiona – odparła starosta. - Na pewno była informacja dotycząca tego, że to pan radny Strzała przekazał mi informację o tym, że marszałek Struzik będąc na terenie gminy Jabłonna zauważył, że droga jest w złym stanie i jest zainteresowany jej przejęciem. Mówiłam panu, że mamy mapy dla celów projektowych, ale projekt drogi powiatowej jest zupełnie inny niż drogi wojewódzkiej – rządzą się innymi prawami i standardami. Marszałek dokonuje analizy, nikt nie zwracał się do nas o opracowanie dokumentacji projektowej. Zresztą, projektowanie drogi wojewódzkiej jest poza naszym zakresem – dodała.
Na finał rozmów z marszałkiem przyjedzie jeszcze poczekać.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie