
Krystyna Ptok, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, zapowiada ogólnopolski strajk pielęgniarek. Kiedy ma się rozpocząć i jaką formę przybierze?
Krystyna Ptok, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, zapowiada ogólnopolski strajk pielęgniarek. Kiedy ma się rozpocząć i jaką formę przybierze?
- Chcemy poprawy warunków pracy tu i teraz! Nie mamy czasu czekać na perspektywę do 2027 roku, bo wtedy przeciętny wiek pielęgniarki to będzie 58 lat. Taka osoba ma stać przy łóżku chorego – mówiła w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu ZET, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.
Szefowa związku dodaje, że pielęgniarki zarabiają za mało. Zaznaczyła, że średnia europejska to 3 tysiące euro, a w Polsce ta stawka wynosi między 1300 a 1500 euro.
- Za pracę tak ciężką i odpowiedzialną nie ma godziwego wynagrodzenia, można być sekretarką i tyle samo zarabiać - oświadczyła.
Krystyna Ptok, na antenie Radia Zet, zapowiedziała, że w związku z obecną sytuacją, pielęgniarki planują dwugodzinny strajk. Może dojść do niego w maju.
- Nie wiemy jeszcze dokładnie kiedy, musimy wziąć pod uwagę sytuację epidemiologiczną w kraju - zapowiedziała.
Forma strajku nie jest jeszcze znana.
Pewne jest, że do strajku generalnego, przynajmniej na razie, nie dojdzie. Choć przewodnicząca OZZPiP, twierdzi, że wyobraża sobie taki strajk w czasie pandemii, to dodaje, że ocena społeczna protestu byłaby negatywna.
Dodaje również, że byłoby to "grubo nie w porządku w stosunku do pacjentów".
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Spokojnie rząd pracuje nad inflacją, jeszcze trochę zamknięcia gospodarki i wszyscy będziemy milionerami!
ja już ras byłem drugi raz niech cę
Im ciągle mało zarobków w sokołowskim szpitalu moja znajoma pielęgniarka która posiada własną działalność za styczeń zarobiła 15000 tys.za luty 13000 tys.bo pracuje na izbie przyjęć dodatkowo lata jeszcze do SAWIMED w SAWICACH ludzie to chore ale od siebie NIC tylko naburmuszone że strach się odezwać.JAK im za mało niech zmienią prace na kasie w biedronce.
Ludzie co to za czasy tylko by strajkowali lekarze gdzie zarabiają tylko w szpitalu po 50000 tys pielęgniarki nauczyciele.A najlepsi to są rezydenci jeszcze nie jest lekarzem ze specjalizacją a już strajkuje tak zaczyna się jego kariera od strajku a potem za granice i to jest POLAK który ma leczyć z powołania.
I tu wychodzi cała prawda. Przyszedł czas sprawdzianu, czy te panie są w zawodzie z powołania i empatii do drugiego człowieka, czy chodzi o kasę ? Odpowiedź jasna, strajk w pandemii !!!. Najniższe pobudki, a do tego szantaż. OTO OBLICZE CZŁOWIECZEŃSTWA. Jak nie dacie kasy to będziecie zdychać pod płatem, chyba że zapłacimy prywatną opiekę. W tym pędzie za kasą już nic nie widzą, a ludzie żyją za 3-4 tys. miesięcznie z rodziną. Przynajmniej niech mówią prawdę, zarobki miesięczne pielęgniarki to ok.10 tys. miesięcznie tylko w jednym szpitalu, a latają po trzech dodatkowych. To dlatego są opryskliwe i złe, bo nie ma czasu na odpoczynek. A człowiek musi się zregenerować, musi się wyspać - tylko kiedy ? Puścić za granicę, to zobaczą czy tam da się spać na dyżurze. MANY MANY MANY.
Jak wskazał pewien mniej znaczący prawie minister, pielęgniarki to niższy personel medyczny. No to się je wymieni na jeszcze niższy i po sprawie.
Im się w głowach poprzewracało z tego dobrobytu. Niech ujawnią dochody.