
Fajerwerki są nieodłącznym elementem powitania Nowego Roku. Czy w dobie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa jest to nadal możliwe?
Fajerwerki są nieodłącznym elementem powitania Nowego Roku. Czy w dobie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa ich odpalanie jest nadal możliwe?
Zakazane są huczne sylwestrowe imprezy, odwołano plenerowe wydarzenia, a Polacy z konieczności będą witać Nowy Rok w domach.
W ostatnich dniach dużo mówiło się o tzw. godzinie policyjnej. Jak przyznał premier Morawiecki taki instrument prawa należałoby wprowadzić ustawą. Mimo to porządku 31 grudnia między godziną 19:00, a 6:00 w Nowy Rok pilnować ma policja.
Premier sugerował, że policja może stosować taryfę ulgową, ale raczej nie w przypadku, gdy ktoś puszcza fajerwerki. Nieprzestrzegających reguł, Komenda Główna Policji straszy mandatami i wnioskami karnymi.
- Policjanci w przypadku podejmowania przez siebie interwencji wobec sprawców wykroczeń, w sposób indywidualny podchodzą do tego typu sytuacji i sami podejmują decyzję o sposobie ich zakończenia. To może być pouczenie, to może być nałożony mandat karny, a w szczególnych przypadkach policjanci mogą skierować wniosek do sądu o ukaranie - tłumaczył sierż. szt. Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji.
Wielu z Polaków, mimo wszystko, planuje widowiskowo powitać 2021 rok. Zakazu odpalania fajerwerków i sztucznych ogni nie ma. Potwierdził to rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
– Nie przewidujemy możliwości korzystania z fajerwerków, wystrzałowego sylwestra. Oczywiście, jeżeli zrobimy to na balkonie albo własnym podwórku, mamy do tego prawo. Jednak w przestrzeni publicznej ograniczamy naszą aktywność – mówił dla Polskiej Agencji Prasowej Wojciech Andrusiewicz.
Jak informuje dziennik Fakt, słowa rzecznika szybko doprecyzowały odpowiednie służby.
Odpalanie fajerwerków na balkonie jest surowo zabronione. Jest to załamanie przepisów pożarowych, a za takie zachowanie grozi mandat w wysokości 500 złotych.
Witając Nowy Rok pamiętajmy o bezpieczeństwie, a także o rygorze epidemicznym i przepisach pożarowych, by nie narazić się na przykre konsekwencje.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy jak sobie na swoim balkonie ,, piardnę ,, to też zapłacę 500 zł. kary.