
Szanse na to, że w najbliższych latach powstanie kolejny odcinek trasy wojewódzkiej po śladzie nieczynnej linii kolejowej są niewielkie. Na inwestycję przyjdzie zapewne czekać wiele lat?
Szanse na to, że w najbliższych latach powstanie kolejny odcinek trasy wojewódzkiej po śladzie nieczynnej linii kolejowej są niewielkie. Na inwestycję przyjdzie zapewne czekać wiele lat?
Kilka tygodni temu pisaliśmy o tym, że wójt gminy Sokołów Podlaski wysłał do marszałka Adama Struzika pismo, w którym deklaruje, że przekaże grunty potrzebne pod budowę dalszego odcinka trasy nr 627 ? po trasie dawnej linii kolejowej.
http://zyciesokolowa.pl/najpierw-sprzedal-dzialki-teraz-chce-droge/
Mimo kilkukrotnych prób uzyskania informacji na temat planów samorządu wojewódzkiego odnośnie drogi, odpowiedzi z urzędu marszałkowskiego się nie doczekaliśmy. Ale sprawą zainteresował się radny wojewódzki z PiS Karol Tchórzewski i złożył w tej sprawie interpelację. Niedawno przekazał nam odpowiedź, jaką otrzymał od zarządu województwa. Publikujemy jej treść.
BG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I co się okazało? Że dalszej budowy drogi nawet nie planowano.A na wójcie już się psy wieszało jaki nie dobry,sprzedał działki.A one w dalszym ciągu nie są własnością tych co je kupili,a jedynie dzierżawą wieczystą.Chyba to jest jakaś różnica?
A za dzierżawę wieczystą pieniądze się nie należą? Jak województwo zechce budować musi zapłacić tym ludziom a jak widac kasy nie ma... Struzik ma na swoich ludzi...