
Osoby podające się na byłych pracowników rosyjskich służb twierdzą, że Władimir Putin może zniknąć z przestrzeni publicznej. Rosyjski dyktator miałby rządzić krajem zdalnie.
Osoby podające się na byłych pracowników rosyjskich służb twierdzą, że Władimir Putin może zniknąć z przestrzeni publicznej. Rosyjski dyktator miałby rządzić krajem zdalnie.
Doniesienia publikowane są na profilu General SVR. Administratorami profilu mają być byli agenci rosyjskich służb, którzy mają dostęp do informacji na Kremlu.
- Informacje przez nich publikowane są niepotwierdzone, jednak media sięgają po nie, dlatego że władze Rosji często ograniczają się do propagandowego przekazu i brakuje rzetelnych wiadomości dotyczących sytuacji w Moskwie - podaje Radio Zet.
Najnowsze informacje, jakie podaje profil General SVR, wskazują na to, że Władimir Putin zniknie z przestrzeni publicznej. Ma być to związane z "gwałtownym pogorszeniem stanu zdrowia" rosyjskiego dyktatora.
Spekulacje na temat stanu zdrowia Putina nie ustają. Od początku inwazji mówi się o "nowotworze, potajemnie przeprowadzonej operacji czy rychłej śmierci rosyjskiego prezydenta".
Otoczenie rosyjskiego szykuje się do tego, żeby prezydent rządził zdalnie.
- Kreml miałby uzasadnić ten ruch pandemicznymi ograniczeniami z powodu pojawienia się nowych mutacji koronawirusa. Rządziłby zdalnie, a dzięki technologii deepfake, nawet po jego ewentualnej śmierci, możliwe byłoby utrzymywanie opinii publicznej w przekonaniu, że Putin nadal żyje - donosi Radio Zet powołując się na profil General SVR.
Eksperci wskazują, że kilka rozmów Putina z rosyjskimi oficjelami miało być już przeprowadzonych właśnie z użyciem deepfake.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie